Temat: seks bez prezerwatywy

Witam kobietki, jestem tu nowa, jestem samotną mamą mam córkę jest juz dorosła, i pierwszy raz pisze na tym forum, i powiem szczerze,ze długo sie wahałam czy jednak napisac, wiem ze będziecie się śmiać ze mnie :) Otóż, bardzo ptrzebuje Waszej pomocy. Jestem juz ze swoim 8 miesiecy, kochamy sie od dawna,ale zawsze robilśmy "TO" z prezerwatywą, a od miesiąca biorę tabletki i tu mam problem, bo nie umiem sie przełamac. Bardzo chce sie z nim kochac tak "do konca"  tylko bez wytrysku tam lub gdzies na ciało, nigdy  tego nie lubiłam, bardzo nie niekomfortowo sie czuje i chyba przywykłam to zakanczac w czystosci i suchosci.. Czy u kogoś cos podobnego jest? 

Zdecydowanie nie.... nienawidzę gumy- seks w rękawiczkach.. a na wydzielinki najlepszy szybki prysznic ;) swoją drogą nie przeszkadza ci sperma gdzieś na ciele rozmazana a w środku cię obrzydza?

jak nie lubisz sie paprać w wydzielinach to po prostu stosuj dalej prezerwatywe. ja też nie lubię, mój luby za to nie lubi w prezerwatywie, więc kończy na mnie w ściśle wyznaczonych miejscach albo sobie ciuła sam gdzieś tam z boku, kompromis jest :p

nie gumkie sa beee. Najlepiej do konca razem :D potem wspolna kapiel i jest ok :D

Preferuję sex bez gumki :) w końcu to nasz wybranek i nie ma się czego brzydzić :P 

Pasek wagi

Decisivveee napisał(a):

Preferuję sex bez gumki :) w końcu to nasz wybranek i nie ma się czego brzydzić :P 

Zgadza sie. Nic co ludzkie nie jest nam obce :D

Innej metody nie ma spróbuj sie przemoc. To nic strasznego. Po szybko pod prysznic i powinno być dobrze.

Pasek wagi

No bez gumy to jest odlot. Guma to jednak sztuczna taka... Nie lubię, ale czasem trzeba :PP

No to innej rady nie ma, tylko guma. Bo tak bez to faktycznie obrzydliwe jest :/ Mnie brzydzą praktycznie wszystkie wydzieliny ludzkiego ciała, własnego też :/

Takie wydzieliny to normalna rzecz, wg mnie nie wypływa tego aż tak dużo, żeby zaraz świrować z prysznicem. Ja np. lubię sobie jeszcze poleżeć i się poprzytulać... :)

Jeśli z kolei finał odbywa się gdzieś poza tobą, nasienie z ciała możesz zetrzeć chusteczką nawilżającą i po kłopocie... A tak na serio: nie jestem w stanie zrozumieć, jak można brzydzić się męskiej spermy. Może po prostu mam farta, że trafił mi się egzemplarz, któremu nie mam nic do zarzucenia w kwestii jej smaku i konsystencji :D

Ogólnie to wolę, żeby facet skończył we mnie (lub na mnie), niż narobił mi gnoju w chałupie (smiech)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.