Temat: seks bez prezerwatywy

Witam kobietki, jestem tu nowa, jestem samotną mamą mam córkę jest juz dorosła, i pierwszy raz pisze na tym forum, i powiem szczerze,ze długo sie wahałam czy jednak napisac, wiem ze będziecie się śmiać ze mnie :) Otóż, bardzo ptrzebuje Waszej pomocy. Jestem juz ze swoim 8 miesiecy, kochamy sie od dawna,ale zawsze robilśmy "TO" z prezerwatywą, a od miesiąca biorę tabletki i tu mam problem, bo nie umiem sie przełamac. Bardzo chce sie z nim kochac tak "do konca"  tylko bez wytrysku tam lub gdzies na ciało, nigdy  tego nie lubiłam, bardzo nie niekomfortowo sie czuje i chyba przywykłam to zakanczac w czystosci i suchosci.. Czy u kogoś cos podobnego jest? 

zakrecona.monia napisał(a):

Decisivveee napisał(a):

Preferuję sex bez gumki :) w końcu to nasz wybranek i nie ma się czego brzydzić :P 
Zgadza sie. Nic co ludzkie nie jest nam obce :D

przepraszam że nie w temacie ale spojrzałam na Twój pasek dlaczego jest na odwrót?

Pasek wagi

Ja bym jeszcze dała rady z wytryskiem w środku (chociaż bym sobie nie dala, bo się boje ciąży), ale gdzieś na ciało zdecydowanie nie, wolę prezerwatywy

Pasek wagi

Agausa27 napisał(a):

zakrecona.monia napisał(a):

Decisivveee napisał(a):

Preferuję sex bez gumki :) w końcu to nasz wybranek i nie ma się czego brzydzić :P 
Zgadza sie. Nic co ludzkie nie jest nam obce :D
przepraszam że nie w temacie ale spojrzałam na Twój pasek dlaczego jest na odwrót?

Mam limit kilogramów do przytycia w ciazy i dlatego :) pod koniec wrzesnia zmienie :)

Moim zdaniem to naturalne jeśli mężczyzna kończy w kobiecie i dziwię się że kobiety odmawiają sobie tego co naturalne ;) 

dziwne, bo jak sie chce byc w ciąży to juz nie jest to bleee :-)

Pasek wagi

do autorki 

Jak zaszlas w ciaze brzydzac sie nasienia swojego partnera?

zakrecona.monia napisał(a):

do autorki Jak zaszlas w ciaze brzydzac sie nasienia swojego partnera?
 Bylo to juz bardzo dawno, byl to nasz  pierwszy raz i moj partner seksualny, od ktorego i zaszłam w ciaze, byliśmy bardzo młode, ciekawe, pierwszy raz zobaczyłam co tam mężczyźni maja, chyba oboje myslelismy ze do tego nie dojdzie

Balonka napisał(a):

zakrecona.monia napisał(a):

do autorki Jak zaszlas w ciaze brzydzac sie nasienia swojego partnera?
 Bylo to juz bardzo dawno, byl to nasz  pierwszy raz i moj partner seksualny, od ktorego i zaszłam w ciaze, byliśmy bardzo młode, ciekawe, pierwszy raz zobaczyłam co tam mężczyźni maja, chyba oboje myslelismy ze do tego nie dojdzie

Musisz, albo przemoc sie i zaakceptowac to, bądź do konca zycia uprawiac seks w prezerwatywie. Prosty rachunek. Choc dla mnie trochę niezrozumiale :)

Ves91 napisał(a):

Takie wydzieliny to normalna rzecz, wg mnie nie wypływa tego aż tak dużo, żeby zaraz świrować z prysznicem. Ja np. lubię sobie jeszcze poleżeć i się poprzytulać... :) Jeśli z kolei finał odbywa się gdzieś poza tobą, nasienie z ciała możesz zetrzeć chusteczką nawilżającą i po kłopocie... A tak na serio: nie jestem w stanie zrozumieć, jak można brzydzić się męskiej spermy. Może po prostu mam farta, że trafił mi się egzemplarz, któremu nie mam nic do zarzucenia w kwestii jej smaku i konsystencji Ogólnie to wolę, żeby facet skończył we mnie (lub na mnie), niż narobił mi gnoju w chałupie 

Już takimi szczegółami nie musisz się dzielić (pa)

Doma19 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Takie wydzieliny to normalna rzecz, wg mnie nie wypływa tego aż tak dużo, żeby zaraz świrować z prysznicem. Ja np. lubię sobie jeszcze poleżeć i się poprzytulać... :) Jeśli z kolei finał odbywa się gdzieś poza tobą, nasienie z ciała możesz zetrzeć chusteczką nawilżającą i po kłopocie... A tak na serio: nie jestem w stanie zrozumieć, jak można brzydzić się męskiej spermy. Może po prostu mam farta, że trafił mi się egzemplarz, któremu nie mam nic do zarzucenia w kwestii jej smaku i konsystencji Ogólnie to wolę, żeby facet skończył we mnie (lub na mnie), niż narobił mi gnoju w chałupie 
Już takimi szczegółami nie musisz się dzielić 
Może głodna była, to sobie skosztowała xd No ale obrzydliwe to :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.