- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2018, 22:20
Witam. Chciałam sie dowiedziec jakie macie doswiadczenia jak w temacie powyżej odnosnie za ciasnego szycia po pęknięciu lub nacięciu podczas porodu. 3 tygodnie temu urodzilam drugie dziecko. Peklam mocno w strone odbytu. Pekniecie bylo mocne głębokie i nierówne. Lekarka zszyla mnie, pozniej naciagala rane by sprawdzic czy to wszystko a ja myslalm ze oszaleje bo znieczulenie nie zadziałało. Przez pierwszy tydzien bylam opuchnieta nie widzialam nic tam doslownie wszystko bylo rozmiarów sporej gruszki. Teraz widze ze mam mega małą dziurkę..... Widze tylko cewke. Do tego blizna jest bardzo twarda nie elastyczna nie ma mowy o sexie o wlozeniu palca to wloze na sile. Jestem załamana bo opuchlizna zeszla calkowicie a ja niewiem co robić. Czy udac sie do lekarza juz czy po 6 tygodniach. I czy ta blizna sie do 6 tygodni uelastyczni? Czy trwa to dłużej? Dodatkowo sama blizna nie wyglada dobrze wystaja z niej kawalki skory wszystko juz zabliznione nie ma mowy o wchlonieciu sie. Czuje sie oszpecona i zawiedziona. Moja samoocena zamiast pojsc w gore po porodzie spadla do zera. Chodze i rycze.. Dodam ze rodzilam dwa razy w uk. Moze ktos ma podobne doświadczenia.
7 lipca 2018, 06:35
Przykro to czytac i ze jeszcze w dzisiejszych czasach lekarze nie zwracają uwagi na to ze kobieta chce być atrakcyjna i szyja jak worek,ja rodziłam na przełomie 80/90 lat na szczęście nie peklam ale i tak w jednym miejscu miałam taki malenki wystający kawałeczek skory.
Dzis najgorsze jest to ze spieprza robote i nikt nie chce potem pomoc walcz o swoje
7 lipca 2018, 07:09
Pytasz o szycie po "peknieciu nacieciu" a to sa dwie rozne sprawy niemal biegunowe. Czesto nacinaja wczesniej i na wszelki wypadek, wlasnie dlatego, ze inaczej sie zszywa i goi rana cieta a inaczej rana szarpana. Szycie rany szarpanej jest nawet dla lekarza bardzo trudne, bo nie kazdy milimetr skory nadaje sie "do uzytku" i troche skory trzeba po prostu wyrzucic. Ja bylam cieta na wszelki, wiec rana po zszyciu rozlegla i pomimo wszystko bardzo bolaca, ale z czasem sie zagoilo i ulastycznilo, gdyz skora jest elastyczna, chociaz blizna mi zostala.
Wspolczuje. Badz cierpliwa i uwazaj, zeby infekcja sie w ranie nie zalegla. Moze popros polozne na wizyte domowa, ona umialaby ci doradzic, jezeli nie mozesz chodzic i isc do gine.
Edytowany przez nobliwa 7 lipca 2018, 07:14
7 lipca 2018, 07:59
idz do dobreg lekarza . Mój gin zajmuje się również plastyką , wiec nie miałam problemu z nastawieniem tego, co popsuli w szpitalu. Jak pójdziesz do dobrego lekarza to Ci to ogarnie
7 lipca 2018, 08:01
jezeli kobieta czuje sie dobrze przestala krwawic i sie oczyszczac to nie ma przeciwskazan. mialas podobne dposwiadczenia odnosnie rany, blizny? bo nie widze zwiazku w twoich odpowiedziach na temat.
7 lipca 2018, 08:59
byłam nacieta i mocno popekalam. Gojenie rany bylo straszne. Są małe blizny, ale nie mam nic takiego jak ty mowisz. Robota ewidentnie spartaczona. Nie czekaj idz do dobrego ginekologa.
7 lipca 2018, 13:39
Jak mieszkasz w uk to zapewne przychodzi do ciebie polozna i sprawdza krocze i co ona na to mowi?
7 lipca 2018, 13:55
i tego sie wlasnie boje w zwiazku z moim porodem... straszycie dziewczyny...
7 lipca 2018, 13:57
ja mam te same obawy.i tego sie wlasnie boje w zwiazku z moim porodem... straszycie dziewczyny...
Czyli nie jestem sama z moim strachem...
7 lipca 2018, 15:35
Konsultacja z ginekologiem - jak najbardziej .
Jedna rzecz rzuciła mi się w oczy - połóg trwa od 6-8 tygodni, w tym czasie macica się obkurcza , wracamy do stanu przed ciąża . I nie ważne że nie boli , że nie krwawisz - dla własnego bezpieczeństwa warto odczekać .
7 lipca 2018, 16:31
i przez 6 tygodni od porodu nie ma MOWY o seksie... kazdy lekarz ci to powie.