- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: Windorp
- Liczba postów: 2181
17 grudnia 2013, 16:14
Czy uważacie zakładanie konta na portalu randkowym za desperację?
Ja zdecydowanie tak. Zawsze wstydziłam się założyć konto na portalu typu randka czy badaoo, bo bałam się że ktoś mnie rozpozna i pomyśli sobie: "ale z niej porażka, jest tak beznadziejna, że w realu nikt jej nie chce, to szuka sobie kogoś w internecie". Ale mam dość samotności i mimo, że się wstydzę, to coraz częściej rozważam czy nie założyć tam konta. Wstyd wstydem, ale nie chce być wiecznie sama....
Edytowany przez Ichigo000Emmey 17 grudnia 2013, 16:14
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
17 grudnia 2013, 17:13
Daj spokój, teraz to naprawdę wiele par sie w ten sposób poznaje.Są takie czasy, że ludzie non stop z nosem w necie siedzą i cięzko im poznać kogoś na zywo. Praca dom, szkoła etc. Na dyskotekach czy w klubach nie zawsze wychodzi a takie wychodzenie i szukanie tam też moznaby uznać za desperacje. Ja uważam, ze wszystko zmierza w takim kierunku, że poznawanie ludzi w internecie (nie tylko do związku) staje sie po prostu normalnością. Przestaje to dziwić.Zresztą co za róznica gdzie kogoś poznasz, liczy się końcowy efekt.Desperaci to ludzie na czatach szukający przygód a nie zwykli uzytkownicy sympatii czy czegoś tam innego.Takie moje zdanie;-))
Edytowany przez Mandaryneczka 17 grudnia 2013, 17:15
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
17 grudnia 2013, 17:16
Electra19 napisał(a):
ja poznałam swojego przez badoo i jesteśmy razem już półtora roku, mieszkamy ze sobą.Założyłam konto tylko dlatego że miałam już dosyć poznawania ludzi w normalny sposób bo zawsze coś mi nie pasowało a przy pisaniu można się wiele dowiedzieć :) np robiłam sobie selekcje jeśli ktoś popełniał notoryczne błędy ortograficzne w stylu łużko to nawet nie pisałam dalej bo bardzo mnie to razi :)
zgadzam sie w 100% pisze z autopsji
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
17 grudnia 2013, 17:18
nigdy nie próbowałam i nigdy nie byłam na dłuższą metę sama...
Ale uważam ze lepiej wyjść do ludzi niż zakąłdać konta na portalu randkowym
Chłopaka mozna poznać wszędzie w skepie, na przystanku czy w autobusie ;) Wiem coś o tym ;P
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
17 grudnia 2013, 17:20
zoykaa napisał(a):
Electra19 napisał(a):
ja poznałam swojego przez badoo i jesteśmy razem już półtora roku, mieszkamy ze sobą.Założyłam konto tylko dlatego że miałam już dosyć poznawania ludzi w normalny sposób bo zawsze coś mi nie pasowało a przy pisaniu można się wiele dowiedzieć :) np robiłam sobie selekcje jeśli ktoś popełniał notoryczne błędy ortograficzne w stylu łużko to nawet nie pisałam dalej bo bardzo mnie to razi :)
zgadzam sie w 100% pisze z autopsji
Ktos może nie zwracać uwagi na ortografie, ale być super sympatycznym facetem... nie skreślałabym z tego powod, mimo że mnie to drażni
17 grudnia 2013, 17:26
ja nie uważam tego za akt depresji, normalny portal do poznawania ludzi,nowych znajomości nie koniecznie miłości :)
To dobra rzecz dla tych ludzi,którzy nie mają na tyle odwagi by zagadać na żywo np na dyskotece do kolesia :)
ja swojego poznałam na czacie (raz z nudów weszłam) i spotkałam go po roku przez przypadek w kościele (oczywiście przez ten rok pisaliśmy na gg) od tego czasu minęło 7 lat, a my nadal razem :)
Edytowany przez 9938be52f5cc0b66c589957c56bb9e18 17 grudnia 2013, 17:27
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
17 grudnia 2013, 18:56
Nie toleruje takiej formy poznania drugiej osoby. Nie dla mnie to.
17 grudnia 2013, 19:28
internet jest po to zeby z niego korzystac, skoro sprawdzam tam pogode, szukam pracy, stazu, wolontariatu , robie przelewy , płace rachunki , kupuje ubrania , to czemu nie poszukac kogos
17 grudnia 2013, 20:15
zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):
wg mnie to dość spora desperacja, ja osobiscie juz wole byc samotna niz szukac kogos na sile.
Dlaczego uważasz, że to na siłę?
17 grudnia 2013, 20:31
Nie uważam by to była jakaś desperacja jest wiele osób które poprostu nie wyobrażają sobie podejść do kogoś np na imprezie i zagadać a w takim miejscu stawia się sprawy jasno czego się szuka itp
17 grudnia 2013, 21:01
Fakt, trochę to słabe, ale serio - po zakończeniu studiów kółko towarzyskie radykalnie się zmniejsza. Miałam konto na portalu randkowym. Kiedyś sobie policzyłam, że na 200 facetów, którzy do mnie napisali, z 6 poszłam na randkę a około 20 było całkiem spoko. Z 1 teraz jestem. I powiedz mi zaprawdeprzekletemiejsce, gdzie ja bym w realu spotkała 200 facetów? albo nawet 20? To statystyka. Portale są dość słabe, pełne pustaków i podrywaczy, ale jakieś 10% to fajni faceci. Jak się nie ma szczęścia w realu i ma się dość czekania na księcia z bajki, który kupuje bułki w tym samym spożywczaku, to trzeba się zabrać do roboty.