Temat: Wakacje z jednym dzieckiem

Zdecydowalybyscie się na wyjazd na weekend tylko z jednym dzieckiem? Mamy dwoje dzieci, 2 i 3 lata. Mąż zaproponował żebyśmy pojechali na weekend ale tylko z młodszym, starsza miała by iść do dziadków bo już nie ma problemu, żeby zostawała u nich z noclegiem, młody jeszcze nigdy nie spał poza domem. Dla mnie to dziwne bo wydaje mi się że jak jechać to albo wszyscy razem albo bez dzieci, jak oboje będą w stanie spokojnie zostać z dziadkami. Mąż argumentuje, ze z dwójką nie odpoczniemy a z jednym już będzie łatwiej. Co byście zrobiły?

tusia9 napisał(a):

SUperLaska24 napisał(a):

zabierz dzieci na urlop, a męża zostaw. niech się poczuje jak starsze dziecko to może zrozumie.
najidiotyczniejsza rada, mąż też chce pobyć z zoną, poprzytulać się: bez wrzasków, bez osób trzecich... 

Zapewnie zakłada ze żona dwójką dzieci będzie zbyt zamordowana żeby mieć jeszcze siłę ma niego 

Pasek wagi

Marisca napisał(a):

To może niech mąż niech jedzie sam jak chce odpocząć. Rodzina to jest rodzina, nie rozumiem co to ma być ten jedzie, a ten nie. Jakieś kategoryzowanie. To trzeba było nie decydować się na 2 dziecko w ogóle.Poza tym z jednym i tak nie odpoczniecie tym bardziej z tym młodszym.Byliśmy na wakacjach z córką jak miała 2, a potem 3 lata. I różnica na plus przy starszym dziecku.JAk się ma małe dzieci to wakacje już nie są do odpoczywania, raczej do pilnowania dzieci i zapewniania im atrakcji.A mężowi dobitnie dałabym do zrozumienia co myślę o tak kretyńskiej koncepcji.

Dokładnie... Dlaczego wybierać które dziecko ma jechać, które jest lepsze/gorsze? To jest CAŁA rodzina, więc nie widzę innej opcji. 

ConejoBlanco napisał(a):

Dla mnie nie do pomyślenia. Tzn ok, jeśli dzieci już są kumate i się dogadają, że taka opcja wszystkim pasuje, to ok, ale takie rozdzielanie, żeby rodzicom było wygodnie? Ja bym zostawiła oba albo oba zabrała.
Zgadzam się z tym. Czym innym jest sytuacja w której dwa maluchy są już kumate na tyle, by zrozumieć opcje i się na nie zgodzić, mają poczucie czasu i pamięć, umieją liczyć i zrozumieją że raz jedno raz drugie (o ile w planach jest faktycznie "raz jedno raz drugie" a nie teraz wyjazd z młodszym bo się nie da oderwać a starsze już nie będzie miało takiej opcji wyjazdu, skoro jest bardziej samodzielne). A czym innym, że dwoje rodziców bierze sobie jedno, wybrane, młodsze któremu więcej wolno bo młodsze i które mnie wysiudało z pozycji jedynaka i zabrało mamę i tatę, a teraz tym wyjazdem udowadniają że ja jestem tym gorszym, niechcianym, bo mają nowe ukochane dziecko z którym lubią być. 

Tak więc albo wszystkie dzieci zostają, albo wszystkie jadą, by ich nie poróżnić, albo jeśli są na tyle duże i rozumne by umieć to zrozumieć i wybrać, to wtedy ewentualne wariacje. Całym sercem popieram wyskoczenie na weekend bez takich maluchów o ile oboje umieją zostać z dziadkami, czy wyjazd rodziców tylko we dwoje na urlop gdy dzieci są starsze, jak też wypad na wakacje z dwójką młodszych, przedszkolnych, gdy szkolniaczka w tym czasie ma ukochany obóz konny a nastolatka wyczekany obóz harcerski. Ale dzielenie 2 i 3latka nie.

Pasek wagi

Co za okropny pomysl. 

Też mialam takiego cudownego tatusia, który faworyzowal moja młodsza siostra. Skrzywdził mnie tym bardzo. Terax jemu jest przykro, bo się usunęłam najdalej jak mogę od bardzo wielu lat. Nie naprawi już tego stary. Nie naprawi. 

Pasek wagi

A dla mnie to fajna opcja - bardzo lubiłam, będąc dzieckiem, mieć rodzica tylko dla siebie przez jakiś czas. Świat się nie zawali, jeśli jedno dziecko zostanie z dziadkami na tydzień (pogłębią się te relacje), a za jakiś czas można wszystko odwrócić - i zabrać gdzieś drugie dziecko. Kiedyś moja młodsza siostra została z babcią, ja pojechałam z rodzicami i wujostwem na łódkę na Mazury i było super. Na siostrze nie zrobiło to większego wrażenia, bo z kolei miała babcię tylko dla siebie. Co ciekawe, wujostwo zabrało też tylko jednego syna, drugi został z dziadkami. Nikomu nic się nie stało. Trzeba tylko to dziecku dobrze wytłumaczyć, żeby nie czuło się poszkodowane - że teraz zabieracie X., a dla Y będzie zaplanowane coś innego, jakaś niespodzianka.

Pasek wagi

ciotkacookie napisał(a):

A dla mnie to fajna opcja - bardzo lubiłam, będąc dzieckiem, mieć rodzica tylko dla siebie przez jakiś czas. Świat się nie zawali, jeśli jedno dziecko zostanie z dziadkami na tydzień (pogłębią się te relacje), a za jakiś czas można wszystko odwrócić - i zabrać gdzieś drugie dziecko. Kiedyś moja młodsza siostra została z babcią, ja pojechałam z rodzicami i wujostwem na łódkę na Mazury i było super. Na siostrze nie zrobiło to większego wrażenia, bo z kolei miała babcię tylko dla siebie. Co ciekawe, wujostwo zabrało też tylko jednego syna, drugi został z dziadkami. Nikomu nic się nie stało. Trzeba tylko to dziecku dobrze wytłumaczyć, żeby nie czuło się poszkodowane - że teraz zabieracie X., a dla Y będzie zaplanowane coś innego, jakaś niespodzianka.

Czesto to tylko wyobrażenie dorosłych i poszukiwanie samouspeawiwdliwien. Wyjątki sie jednak zdarzają 

Pasek wagi

jedna córka ma 9 lat, druga 17 lat i od zawsze kiedy się pojawiły wszędzie są z nami ... może też dlatego,że nie miały u kogo zostać nigdy, ale z drugiej strony nie umiałabym się wywalić brzuchem do góry na plaży wiedząc, że moje dziecko siedzi w 4 ścianach ... zresztą dla mnie moja rodzina to mój spokój i to moje ... nie wiem czy ktoś to zrozumie :))) ale ja tlyko czekam na wolne żeby z NIMI odpocząć, nie długo to sie skończy bo dzieci wyfruną z gniazda i wszystko będzie inaczej ... narazie to takie NASZE WEEKENDY i WCZASY :-) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.