Temat: Facet nie chce ślubu

Zastanawiam się czy znacie sytuację, kiedy to facet będący wyznawcą teorii, że ślub to tylko papier i nic nie zmienia, zmienił poglądy o 180 stopni i sam z siebie postanowił oświadczyć się swojej partnerce? Oczywiście bez jej aluzji, sugestii i innych cudacznych wzdychań, ochów i achów na widok pierścionków i sukni ślubnych. 

Wczytałam się ostatnio w wątki ślubne i ciekawa jestem czy trafiają się takie męskie jednorożce, którym odmienia się samym z siebie. Trafiają na odpowiednią kobietę czy coś? 

No czasami jest tak, ze facet po długoletnim związku, w którym deklarował się jako przeciwnik małżeństwa kolejnej partnerce się oświadcza. Natomiast nie wiem na ile jest to „niewymuszone” bo sama w takiej sytuacji nie byłam ;) a może z mowa partnerka po prostu dochodzą do wniosku, ze lepiej się oświadczyć szybko niz psuć związek przez wiercenie dziury w brzuchu o pierścionek ;p 

Są tez jednak mężczyźni, którym się nie odmienia i po prostu na dzien dobry mówią, ze oni nie chcą związku nigdy legalizować i potencjalna partnerka może zdecydować czy ja taki związek interesuje ;)

Większość traktuje że ślub to papier i pamiątka. Męskie jednorożce chyba w bajce.

Odmienia się samym z siebie - to wszystko zależy od geny/od przeszłości i temperamentu. Nie ma coś takiego że liczy tylko dzisiaj i przyszłość ale czasami robi takie same błędy jak w przeszłości. Liczy się tylko silne uczucie/zaufanie a nie jakieś miłość jak w filmie Hollywood.

U mnie nie do końca tak było, że zupełnie bez podnoszenia tematu. Mieliśmy z powodu jego pracy wyjechać za granicę, więc w trakcie rozmowy o tym pomyśle powiedziałam, że jak mamy wyjeżdżać, to ja chcę wziąć ślub (wcześniej było mi to obojętne). Po pół roku byliśmy po ślubie, po 10 latach razem. Ale mój mąż rzeczywiście przez cały nasz konkubinat uważał, że to tylko papier;).

Mój. Oświadczył mi się po 8 latach związku, do tej pory traktujemy ślub jako papier i ułatwienie formalności w życiu codziennym. Kochamy się i kochaliśmy bez tego.

Pasek wagi

ciekawe jak Amal przekonała Clooneya i czy w ogóle musiała

Mój przyszły mąż jest takim jednorożcem. Kiedy go poznałam był przeciwnikiem związków. Nigdy z nikim nie był na serio, miał tylko kochanki. Nie dopuszczał możliwości ślubu, dziecka to już w ogóle.

Teraz mam wrażenie, że z dziecka za x lat cieszyłby się bardziej ode mnie. :P

Pasek wagi

Chyba dla większości ślub to tylko papier i czasami komuś przyjdzie do głowy, że fajnie byłoby go mieć z praktycznych względów :P Przynajmniej o cywilnym mówię

Mój facet-  jest po rozwodzie, uważał, że ślub nic nie zmienia i mówił, że nie myśli o ślubie. Wiedział w sumie, że ja myślę, ale nie było związanych z tym awantur czy płaczu. Pewnego dnia mi się oświadczył mówiąc mi potem jaką czuł on sam z tego radochę i że po prostu to poczuł.... jesteśmy małżeństwem;)

Mój też. Jak się rozstał z eks-żoną to twierdził, że to papier i nic nie znaczy. A teraz najważniejszy moment :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.