Temat: Jak spędzacie urodziny?

Jak w temacie? Jak spędzacie a jak byście chcieli spędzać? Jak wyglądałyby wasze idealne urodziny? :)

Pasek wagi

idealne urodziny miałam w zeszłym roku bo wyjechaliśmy na długi weekend we dwoje ;) 

A tak to na ogół nie obchodzę jakoś hucznie, trzydziestki tez nie planuje jakoś organizować. Jak dobrze pójdzie to znów się spakujemy i pojedziemy w sina dal ;)

Jak byłam w związku zawsze wyjeżdżaliśmy do jakiegoś spa. Teraz nie obchodzę 

 Moje urodziny są też rocznicą śmierci bliskiej mi osoby- po tym dniu przestałam je obchodzić. potem poznałam obecnego męża, mamy urodziny w ten sam dzień i od kilku lat w tym okresie po prostu wyjeżdżamy na weekend.

w ogóle nie obchodzę swoich urodzin,  nic to dla mnie przyjemnego że się jest coraz starszym, niechętnie myślę o przemijającym czasie,  I świadomość że nie jest już się bardzo młodym jest dla mnie trochę przykra. Aczkolwiek,  za kilka lat w ramach zmierzenia się z rzeczywistością, może urządzę huczną 40. :PP

variolen1 napisał(a):

w ogóle nie obchodzę swoich urodzin,  nic to dla mnie przyjemnego że się jest coraz starszym, niechętnie myślę o przemijającym czasie,  I świadomość że nie jest już się bardzo młodym jest dla mnie trochę przykra. Aczkolwiek,  za kilka lat w ramach zmierzenia się z rzeczywistością, może urządzę huczną 40. 

Widzisz... nie wszyscy maja to szczęście się starzec...

Ja zawsze biorę sobie urlop w ten dzień i spędzam czas na przyjemnościach tylko dla mnie. 

Jak byłam dzieckiem/nastokatka to mnie rajcowaly urodziny , tort , przyjęcia i różne atrakcje a teraz im jestem starsza tym mi się nie chce obchodzić urodzin itp więc moję wymarzone to w łóżku pod kocykiem ;p 

W ogóle mam wrażenie że w młodości się wyszalalam juz za wszystkie czasy bo imprezowalam mega dużo a teraz już mi się nie chce ;p normalnie jak emeryt (nie obrazajac emerytów ;p) teraz najbardziej lubię spać ;p 

nie lubie urodzin. z czego tu sie cieszyc - ze jest sie coraz starszym?:? do pewnego czasu swietowalam, pozniej przestalo mnie to bawic. pare dni temu skonczylam 28 lat, dzien jak co dzien. w pracy zaspiewali mi "sto lat", wreczyli upominek (btw. nie lubie spiewania "sto lat", no ale milo ze pamietali), najblizsze osoby tez zlozyly zyczenia, cos tam sprezentowaly i tyle. ostatnimi urodzinami, ktore rzeczywiscie obchodzilam byla osiemnastka - osobna impreza dla rodziny i dla przyjaciol - kazde kolejne juz bez zbednych fajerwerkow.

Isabelle69 napisał(a):

Jak w temacie? Jak spędzacie a jak byście chcieli spędzać? Jak wyglądałyby wasze idealne urodziny? :)

Nie jest to dla mnie jakiś szczególny dzień. Tradycyjnie od lat biorę urlop. Od 18-nastki zrobiłam jedna imprezę urodzinowa (w akademiku), jeden raz wyszlam ze znajomymi z pracy na pizzę, jeden raz zaprosilam do siebie rodzeństwo i rodziców na obiad - więc jak widać bez szaleństw ;) Zazwyczaj był to dość normalny dzień, czasami spędzony z partnerem, czasami z przyjaciółka, czasami samotnie. 

Nie mam wizji idealnych urodzin, nie odczuwam    potrzeby szczególnego świętowania. Telefon od przyjaciółki, od rodziców, kilka smsow od znajomych i prezent od chłopaka sa wystarczające. Może wyjście na obiad/kolację z chlopakiem byłoby idealnym dopelnieniem takiego dnia.

Pasek wagi

nie obchodzę, a idealne urodziny to gdzieś nad wodą w ciepły dzień - urodziny mam w listopadzie, więc musiałabym wyjechać gdzieś daleko

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.