Temat: Jak spędzacie urodziny?

Jak w temacie? Jak spędzacie a jak byście chcieli spędzać? Jak wyglądałyby wasze idealne urodziny? :)

Pasek wagi

Jak mieszkałam w Polsce to byłam zmuszana do obchodzenia urodzin, także moich własnych. W niedzielę był obiad u babci a potem tort i prezenty. Odkąd wyjechałam nie muszę w tym uczestniczyć. Nigdy nie sprawiało mi to radości, te całe obiadki, torty, prezenty, życzenia... Wszystko ociekało sztucznością. Niby miły gest, ale ja lubię spontaniczność. I zawsze chciałam spędzić urodziny po swojemu co zawsze było niemożliwe. 

Idealne urodziny? Jestem z grudnia i bardzo chciałabym świętować w lecie - rozpalić grilla i wypić piwo ze znajomymi ;P 

ja zazwyczaj mam albo dużego grilla w ogrodzie albo ognisko i siedzzenie na dworze do późnej nocy. Albo wypad nad morze i mała imprezka na plazy ;) uroki obchodzenia urodzin latem :)

Pasek wagi

Lubię zjeść kolację w dobrej restauracji. Imprez raczej nie robię, bo źle się czuję będąc w centrum uwagi. Wolę zrobić imprezę bez okazji w innym terminie.

jako dziecko z lata od zawsze był grill i impreza nad basenem ale kurde marzą mi się pod kocem i z świętym spokojem :-) niestety kocyk i herbata w najupalniejszym miesiącu w roku zostaje w sferze marzeń :-P chyba że spędzę je na Alasce ;-) 

Odkąd pracuję to zawsze w urodziny robię sobie prezent i biorę dzień wolny w pracy ;) ponadto w okolicach urodzin wyjeżdżamy gdzieś na weekend

Ja swoje urodziny obchodzę skromnie, w gronie najbliższej rodziny. Jest tort/ ciasto i jakieś drobne prezenty. Jestem z grudnia, więc zawsze jest to spotkanie w domu. Dodatkowo wychodzę z przyjaciółkami do kawiarni/restauracji. Ja lubię swoje urodziny; pamiętam również o urodzinach moich najbliższych.

Pasek wagi

cucciolo napisał(a):

variolen1 napisał(a):

w ogóle nie obchodzę swoich urodzin,  nic to dla mnie przyjemnego że się jest coraz starszym, niechętnie myślę o przemijającym czasie,  I świadomość że nie jest już się bardzo młodym jest dla mnie trochę przykra. Aczkolwiek,  za kilka lat w ramach zmierzenia się z rzeczywistością, może urządzę huczną 40. 
Widzisz... nie wszyscy maja to szczęście się starzec...Ja zawsze biorę sobie urlop w ten dzień i spędzam czas na przyjemnościach tylko dla mnie. 
Dokładnie. Dwóch moich znajomych zostało pobitych na śmierć, jeden miał 30 lat, drugi 32 lata. Dla mnie każdy kolejny przeżyty rok jest ważnym powodem do świętowania. Swoje urodziny celebruję z najbliższą rodziną (ze strony męża z racji mojego miejsca zamieszkania), zawsze w bardzo miłej, kameralnej atmosferze. 

Uwielbiam urodziny, moje, rodziny, czy znajomych :) Zawsze świętujemy! Urodziny mam w lato, więc w większości przypadków jest to duża impreza dla znajomych. Kilka razy zdarzył mi się urlop w tym czasie. Nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią swoich urodzin, tłumacząc to "starzeniem się". No, starzejesz się. Czy świętujesz ten dzień, czy nie - starzejesz się. 

Pasek wagi

Ja mam urodziny w bardzo fajny dzien w roku. Od 11 lat moze 12,  spedzam je w tym samym miejscu. W ubieglym roku moi przyjaciele bardzo mnie zaskoczyli i zlecieli sie w to miejsce z roznych stron swiata, tak, ze bylo nas ponad 20 osob i musze przyznac, ze zdmuchujac swieczki sie poplakalam ze wzruszenia, ze tyle osob wzielo urlop i zabukowalo wakacje w tym samym czasie tylko ze wzgledu na moje urodziny. Nikomu nie mowilam, ze bede robic jakas impreze, po prostu sie kazdy pytal czy w tym roku bede tam gdzie zawsze.

Pasek wagi

Ja mam urodziny w noc Kupały, więc odkąd pamiętam zwykle miałam ognisko na plaży i te wszystkie zabawy, wróżby i skoki przez ogień ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.