Temat: Nie chce miec dzieci?

Czy sa tu osoby, ktore nie chca miec dzieci, mimo, ze sa w szczesliwym zwiazku, maja dobra stala prace od lat, wlasne mieszkanie/dom, dobra sytuacje finansowa? Co na to wasze otoczenie, znajomi i rodzina?

Ani ja, ani moj partner nigdy nie marzylismy o dziecku. Juz jako nastolatka nie rozumialam kolezanek, ktore piszcza na widok dziecka. Nie czulam tego i dalej nie czuje. Nie chodzi o to, ze dzieci nie lubie, bo lubie. Osoby z naszych rodzin i znajomych maja dzieci, najmlodsze ma kilka miesiecy. Chetnie chwile posiedze albo nawet zajme sie raz na jakis czas wieczorem. Ale wiecej mi nie trzeba :D Na szczescie nikt mnie nie namawia, ale kazdy mowi, ze sporo tracimy, ja i moj partner.

No ale wlasnie, czy rzeczywiscie tyle tracimy? Uwielbiamy wolnosc, brak obowiazkow, po pracy czy w weekend mozemy isc gdzie chcemy, robic co chcemy, mozemy w kazdym momencie wyjechac na wakacje nie patrzac na nic. Nie musze martwic sie, ze trzeba ugotowac dla dziecka, nie mysle o tym, ze trzeba dziecko odebrac, zabawic, nakarmic, umyc, gdzies z nim wyjsc, zrobic zadanie czy nauczyc, odwiezc na jakies dodatkowe zajecia czy do kolegi, myslec o jego hobby i spedzac na tym czas, jezdzic na mecze/wystepy, pilnowac by sie nauczylo... Nie wyobrazam sobie tego.

nuta napisał(a):

Mam kontrowersyjne poglady, wiec ludzie przy mnie nie graja pewnych rol. Tak téz znam poprawych, dbajacych O dzieci, ale niezbyt szczesliwych rodzicow óraz kobiety, ktore sa po aborcji lub swiadomie nie chca dzieci, ale tó sa tematy tabu. Nie wypada w towarzystwie zalowac, ze ma sie dziecko. Nie mowie, za kazdy, ale niekotrzy przeliczyli sily na zamiary I sie przejechali na swoich wyobrazeniach w starciu Z rzeczywistoscia. Faktycznie, dzieciak moze byc fajny, ale na krotko, pobawic sie, cos porobic I wrocic do swoich spraw.Uwazam, ze Ják ktos ma watpliwosci czy chce miec dzieci, tó juz znak aby ich lepiej nie mial.Moze Z wiekiem Ktos  poczuje taka potrzebe, moze nie, ale nie mozna swoich watpliwosci testowac na dziecku.I dochodze do wniosku, ze na naprawde mam spoko rodzine, ktora mnie na nic nie namawia. Nie ujawiam sie specjalnie, őt moze kiedys, ale generalnie mamy ciekawsze tematy. Bylismy na wydarzeniu w sobote, a w niedziele wyjazd na wycieczke- kolega, ojciec 2 malych dzieci, powiedzial, ze troche nam zazdrosci I mamy sie bawic I jezdzic, "bő Ják beda dzieci, tó sie Wszystko skonczy". wie Co mowi:)Owszem, mozna Z dziecmi podrozowac, ale tó nie tó samo Co we dwoje.

Tobie to tylko współczuć...

Ja nie chcę, nie lubię dzieci, nie mam instynktu, nie zamierzam mieć 

Pasek wagi

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 

dobry chłopak co bije swoje dziecko i żałuje że w ogóle je ma. Nie no, świetny chłopak! Gratuluję wyboru, lepszego mieć nie mogłaś :D 

Aczkolwiek po tym co piszesz to pasujecie do siebie - i o ile Wasze przekonania nie miałyby wpływu na innych - to sobie myślcie i uważajcie co chcecie. Ale jeśli jednak jakieś zachowania wpływają źle na innych - a w szczególności na własne dziecko - osobę, która powinna być jedną z najbliższych osób - to już coś jest nie halo i trzeba by się nad sobą zastanowić. 

Piszesz, że będzie wyjazd na kilka miesięcy - dobry ojciec przy takim wyjeździe wziąłby pod uwagę dziecko. Ale Wam to nawet do głowy nie przyjdzie... jeszcze się ucieszycie że dziecko będzie dalej.

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 
dobry chłopak co bije swoje dziecko i żałuje że w ogóle je ma. Nie no, świetny chłopak! Gratuluję wyboru, lepszego mieć nie mogłaś :D Aczkolwiek po tym co piszesz to pasujecie do siebie - i o ile Wasze przekonania nie miałyby wpływu na innych - to sobie myślcie i uważajcie co chcecie. Ale jeśli jednak jakieś zachowania wpływają źle na innych - a w szczególności na własne dziecko - osobę, która powinna być jedną z najbliższych osób - to już coś jest nie halo i trzeba by się nad sobą zastanowić. Piszesz, że będzie wyjazd na kilka miesięcy - dobry ojciec przy takim wyjeździe wziąłby pod uwagę dziecko. Ale Wam to nawet do głowy nie przyjdzie... jeszcze się ucieszycie że dziecko będzie dalej.

I co ma zrobic? Przesiedlic dziecko za granice w trakcie roku szkolnego? A moze zostac I czekac na wezwanie, bő byla zóna chce miec wolny weekend?

Moze na wakacje ja wezmiemy, ale na kazdy zagraniczny wyjazd mátka musi udzielic pisemnej zgody, ale moze sie nie zgodzic.

nuta napisał(a):

staram_sie napisał(a):

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 
dobry chłopak co bije swoje dziecko i żałuje że w ogóle je ma. Nie no, świetny chłopak! Gratuluję wyboru, lepszego mieć nie mogłaś :D Aczkolwiek po tym co piszesz to pasujecie do siebie - i o ile Wasze przekonania nie miałyby wpływu na innych - to sobie myślcie i uważajcie co chcecie. Ale jeśli jednak jakieś zachowania wpływają źle na innych - a w szczególności na własne dziecko - osobę, która powinna być jedną z najbliższych osób - to już coś jest nie halo i trzeba by się nad sobą zastanowić. Piszesz, że będzie wyjazd na kilka miesięcy - dobry ojciec przy takim wyjeździe wziąłby pod uwagę dziecko. Ale Wam to nawet do głowy nie przyjdzie... jeszcze się ucieszycie że dziecko będzie dalej.
I co ma zrobic? Przesiedlic dziecko za granice w trakcie roku szkolnego? A moze zostac I czekac na wezwanie, bő byla zóna chce miec wolny weekend?Moze na wakacje ja wezmiemy, ale na kazdy zagraniczny wyjazd mátka musi udzielic pisemnej zgody, ale moze sie nie zgodzic.

O wyjeździe napisałaś że "bardzo dobrze" i to zaraz po tym jak pisałaś o żalu posiadania dziecka. Więc no raczej nawet tęsknoty za dzieckiem nie będzie.

Pasek wagi

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 
.... a tak z innej beczki ... znam wielu facetow z pracy i nie tylko i kazdy jeden rozwiedziony placze ze to zla kobieta byla 😂😂😂 jeszcze sie nie trafil taki, ktory by przyznal.ze tez sie srednio w zwiazku staral, tylko te baby takie zle, a on sie taki dobry chlopak  ... 😁

staram_sie napisał(a):

nuta napisał(a):

staram_sie napisał(a):

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 
dobry chłopak co bije swoje dziecko i żałuje że w ogóle je ma. Nie no, świetny chłopak! Gratuluję wyboru, lepszego mieć nie mogłaś :D Aczkolwiek po tym co piszesz to pasujecie do siebie - i o ile Wasze przekonania nie miałyby wpływu na innych - to sobie myślcie i uważajcie co chcecie. Ale jeśli jednak jakieś zachowania wpływają źle na innych - a w szczególności na własne dziecko - osobę, która powinna być jedną z najbliższych osób - to już coś jest nie halo i trzeba by się nad sobą zastanowić. Piszesz, że będzie wyjazd na kilka miesięcy - dobry ojciec przy takim wyjeździe wziąłby pod uwagę dziecko. Ale Wam to nawet do głowy nie przyjdzie... jeszcze się ucieszycie że dziecko będzie dalej.
I co ma zrobic? Przesiedlic dziecko za granice w trakcie roku szkolnego? A moze zostac I czekac na wezwanie, bő byla zóna chce miec wolny weekend?Moze na wakacje ja wezmiemy, ale na kazdy zagraniczny wyjazd mátka musi udzielic pisemnej zgody, ale moze sie nie zgodzic.
O wyjeździe napisałaś że "bardzo dobrze" i to zaraz po tym jak pisałaś o żalu posiadania dziecka. Więc no raczej nawet tęsknoty za dzieckiem nie będzie.

Szok bedzie jak wogole pomysli o zadzwonieniu lub przyjezdzie do Polski specjalnie, zeby zobaczyc sie z dzieckiem. Ale nie... Po co. Przeciez zaluje, ze ma dziecko wiec beda szczesliwi i wolni bez "kuli u nogi" 

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 
.... a tak z innej beczki ... znam wielu facetow z pracy i nie tylko i kazdy jeden rozwiedziony placze ze to zla kobieta byla ??? jeszcze sie nie trafil taki, ktory by przyznal.ze tez sie srednio w zwiazku staral, tylko te baby takie zle, a on sie taki dobry chlopak  ... ?

A do posiadania dziecka to go zona zmusila by go do siebie przywiazac :D on wcale no nie chcial przeciez..

[nuta]Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu

Czyli tzw. zimny chów. 

Dlaczego moje dziecko ma nie znać moich pragnień , celów czy żalów? Np chyba ze dziecko  byloby samo  w sobie  " życiowy zalem" ,wtedy moze byc problem ...Żądze kojarzą mi się z seksualnością więc te rzeczywiście zachowam dla siebie.  

A tak na marginesie przecież chyba mają podział opieki czy nie? Jeśli tak, to jak on może sobie pozwolić na wyjazd na pół roku? Jeśli nie, to zastanów się dlaczego on dziecko widuje coxkilka weekendów.  Skoro generalizujemy, to widzedzieckocokilkaweekendów tatusiowie, których znalam to koszmar.

.Asha. napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

nuta napisał(a):

Wiesz, szczerze, tó tzw. dobry chlopak, co sumiennie wykonuje obowiazki i w pracy I w domu, a jeszcze kwiaty kupi czy zaproponuje wspolne spedzanie czasu.  Dlatego Nie zagadzam sie na palánta. Czy Twoje dzieci znaja Twoje skryte pragnienia, zale lub zadze? Sa sprawy tylko dla doroslych I dzieci nie musza O tym wiedziec.A zona zamrzyla sobie badboy-a, znudzila sie domem i zostawala na nadgodzinach Z kolega. I jest sama, albo inaczej -oficjalnie nikogo nie ma.Ze mna jest szczery albo widzi, ze moze sobie przy mnie pozwolic na takie tematy. I bardzo dobrze, bő organizuje nam wyjazd na kilka miesiecy:) Bardzo sie przy mnie zmienil. Nie byl taki, ale téz nikogo nie zamecza swoimi prywatnymi rozterkami.Dla mnie dowodem, ze wszystko jest ok tó opinia psychologa, Z ktorym téz sie nie zagadzam. Taka nowa szkola wychowania bliskosci I stawiania dzieci na pierwszym miejscu, ale opinie koncowa pozytywna wydal. 
.... a tak z innej beczki ... znam wielu facetow z pracy i nie tylko i kazdy jeden rozwiedziony placze ze to zla kobieta byla ??? jeszcze sie nie trafil taki, ktory by przyznal.ze tez sie srednio w zwiazku staral, tylko te baby takie zle, a on sie taki dobry chlopak  ... ?
A do posiadania dziecka to go zona zmusila by go do siebie przywiazac :D on wcale no nie chcial przeciez..

Taki classic....złapany na dzieciaka XD

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.