Temat: Najpierw zaręczyny czy wspólne zamieszkanie?

zamieszkanie od samego początku, potem zaręczyny

Zaręczyny, zamieszkanie, ślub.

zamieszkanie, zaręczyny, ślub.

Każdy żyje jak chce, natomiast dla mnie ta kolejność jest najbardziej zdrowa- poznać kogoś zanim zdecyduje się spędzić z nim całe życie:)

Najpierw ja pomieszkiwałam u niego, potem on wyjechał do pracy za granicę (ja zostałam), w międzyczasie zaręczyny, jak wrócił to zamieszkaliśmy już razem, potem ślub. 

Zamieszkanie, kilka miesięcy później zaręczyny, ponad półtora roku później ślub, dzieci.

zamieszkanie, dziecko, slub po kilkunastu latach w ramach uporzadkowania spraw wspólnych, żadnych zaręczyn. 

ja ogólnie jestem osobą nie majaca potrzeby celebracji róznych rzeczy.

Bardzo mnie dziwi, że można z kimś spotykać się w ciągu dnia/wieczorami/do kina i podjąć decyzję o zaręczynach, nie mieszkając razem.

niekoniecznie, są osoby które dla uzyskania celu mogą pięknie udawać , a dopiero po ślubie okazuje się kto jest kim, dlatego w takiej sytuacji 

jesli ktoś kogoś udaje to zamieszkanie przed ślubem  niczego nie weryfikuje 

poznac kogoś nie jest równoznaczne z zamieszkać z kimś

Kolejna sprawa ludzie różnie zachowują się w różnych środowiskach inaczej w domu, inaczej np. na spotkaniu z kolegami tylko w męskim gronie, inaczej w pracy itd. człowiek musiałby być cieniem drugiego człowieka, aby mógł go dobrze poznać 

zamieszkanie, zaręczyny, ślub