Temat: Zaufanie po zdradzie

Mam problem. Miesiąc temu korzystając z komputera narzeczonego zobaczyłam, że ma na nim starego pornola którego nagrał ze swoją ex. Spytałam go o to, ten twierdził ze to nie tak jak myślę. Tłumaczył się, że przecież nie ma zdjęć z tamtych czasów, bo ktoś ukradł mu wtedy telefon a uważa że wtedy miał dobrą formę a teraz dużo przytył i chciałby do czasu naszego ślubu wyglądać tak jak wtedy więc odtwarzał ten filmik żeby zobaczyć i porównać jak wtedy wyglądał. Długo mnie przepraszał i dla niego to nie była zdrada bo wg niego zdradzić można z inną osobą, a samemu poprzez jakieś filmiki itp nie, no i że nie robił sobie do tego dobrze więc o co mi chodzi. Tłumaczenie idiotyczne moim zdaniem. Ale po miesiącu rozłąki dałam nam druga szansę. 


Jednak nie umiem o tym zapomnieć. Przypomina mi się to w najdziwniejszych momentach i automatycznie przestaje być dla niego miła itp. Ostatnio na zakupach mi się to przypomniało i po prostu wyszłam ze sklepu żeby popłakać w aucie a on nie wiedział o co mi chodzi. 


Nie daje mi powodów do zazdrości, mogę sprawdzić jego komputer czy telefon kiedy chcę (ale tego nie robię), dba o mnie i pomógł mi już w różnych sytuacjach kiedy zostałam ze wszystkim sama i on również mógłby się wtedy ode mnie odwrócić a tego nie zrobił, ale przez to co zrobił moje zaufanie do niego zniknęło. 

dziewczyny które przezylyscie zdradę bądź coś podobnego - jak uporałyście się z tym? Wróciłyście do partnerów czy jednak się rozstaliście? Czy może wróciliście na jakiś czas ale jednak potem się rozstaliście? 

MyszekCzarny napisał(a):

Malena23 napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

Malena23 napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

jestes chora jesli uwazasz to za zdrade , wez sie za terapie i nie truj facetowi zycia

A jak ty bys zareagowal, widzac swoja kobiete na domowym pornosie z bylym. Cala w ekstazie. Ktora potem by ci mowila, ze ona tylko chciala siebie obejrzec, bo wtedy byla taka zgrabna i cycki jej mniej wisialy?

Juz widze, po prostu bys machnal reka i tyle? 

sam mam porno rzeczy z dziewczynami z różnego okresu zycia? i co teraz mam wszystko skasowac? to jest pewnego rodzaju pamiatka.

Ja sie ciebie pytam jak ty bys zareagowal, jakbys odkryl ze twoja dziewczyna/narzeczona/zona na pamiatke zachowala sobie pornosy ze swoimi bylymi, zeby powspominac stare dobre czasy? Przeciez to pamiatka i fajnie sobie czasami przypmniec z kim ci bylo dobrze. ?

no nic, tez bym chcial obejrzec. A jak dziewcyzna zachowa jakas swieczke ktora jej byly ja posuwal to co?  A jak zachowa koc ktorym ja okrywal po udanym sexie to co? Zwykle zdjecia z ex tez ma wszystkie pokasowac? 

Ja jak ogladam swoj sex z bylymi to nie mam mysli, "ale chetnie bym do niej wrocil ale jestem z jakas zolza teraz", raczej mam mysli "miala skopany charakter ale przynajmniej dobrze sie ruchala" :)

Taaa, juz widze jakby ciebie to jaralo ogoladac stare filmiki jak ktos posuwa twoja kobiete. Napewno by cie wielce uszczesliwilo i wspaniale wplynelo na wasza relacje. 

Ciezki temat. Niby fizycznej zdrady nie było, ale ja też nie potrafiłabym przejść do porządku dziennego po takim "odkryciu". Jednak oglądanie potajemnie filmów ze swoją byłą, to inny kaliber niż oglądanie jakiegoś pierwszego lepszego porno. No i to jego tłumaczenie też dziwaczne. Szczerze mówiąc, nie wiem co bym zrobiła, gdybym złapała mojego męża na czymś takim. Z jednej strony byłoby mi ciężko przekreślić od tak nasze małżeństwo, ale z drugiej strony pewnie nie umiałaby o tym zapomnieć. Natomiast, jeśli nie potrafiłabym wybaczyć i to tkwiło by we mnie, i niszczyło mnie, to musiałabym taki związek zakończyć.

Pasek wagi

czerwona_kuropatwa napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

czerwona_kuropatwa napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

Mysthic napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiadomo, że Myszek to nie jest ideał kobiecych snów. Jest przedstawicielem mentalnej męskiej sredniej krajowej (przynajmniej tak to widzę) a więc jego szczere wypowiedzi na tym forum są cenne. Myszek, nie przestawaj. Dopóki ktoś świadomie oddaje się iluzjom, wszystko gra ale mam wrażenie, że kobiety mylą je z rzeczywistością, z czego potem jest mnóstwo kłopotów.

O co chodzi z tym pornosem? Ano pewnie o to, że narzeczony jest dumny ze swoich seksualnych osiągnięć i chce je mieć uwiecznione, tak jak olimpijczyk chce zachować swój medal. Nawet jeśli obiektywnie to porównanie zupełnie się nie dodaje:) Pewnie też zauważył upływ czasu. Wywalasz swoje najlepsze zdjęcia z młodości? ;)

Przykra akcja a koleś powinien to tak schować, żebyś się na to przypadkiem nie natknęła ale ja bym go z tego tytułu nie skreślała. 

nie, on nie jest przestawiecielem średniej, on jest przedstawicielem odpadów emocjonalnych Haga

Fajnie ze Haga to zauwazyla :) Kobiety lubia iluzje , szczegolnie tu na tym forum gdzie dodatkowo idzie o problemy z wygladem i nastepstwa psychologiczne.

Ale faktycznie nie jestem przedstawicielem wiekszosci, ale jestem przedstawicielem wszystkiego tego czym facet powinien byc :)

a dlaczego nie wiekszosci? zbiega sie kilka czynnikow, hormony meskie u facetow spadaja z generacji na generacje a moje sa wysokie co mnei wyroznia. Dodatkowo kobiety naturalnie zupelnie nieswiadomie lubia wychowywac swoich facetow na pizdeuszy. Jest tu jednak pewien haczyk,(jeden z wielu paradoksow kobiecej psychiki) taki pizdeusz co zyje tylko po to by byc wartosciowym w oczach kobiety nigdy nie jest w stanie zadowolic kobiety, im bardziej jest pizdeuszem tym bardziej go kobieta nie szanuje. Koniec koncow kobiety nie rozumieja tego czemu sa nieszczesliwe w zwiazku ktory jest niby idealny. Pozniej wychodza takie kwiatki jak to w temacie ze z blachego powodu kobieta wybucha placzem. 

To nie sa moje wnioski, zglebialem przez ostatnie lata psychologie , miedzy innymi tez te jesli chodzi o szczesliwy zwiazek plus rozwody. Ja tez mam zerowa potrzebe by pisac tu w taki sposob by zadowalac obce kobiety na forum, wiec tego nie robie i pisze jak mysle.

Naczytał się bracia samcy i taki z niego kołcz, co na babskim siedzi a jak go w różnych tematach niejedna kobieta dojechała, to "pizdeusz" się z tematu ulatniał.

heh, te dojechania wg ciebie to pewnie jakies randomowe jednozdaniowe obelgi jak wyzej. Takie cos mnie rozbawia tylko :) a faktyczne dojechanie byloby gdyby ktos wyciagnal jakis fakt jako dowod ze gdzies sie mylilem, takie cos zdazylo sie moze raz lub dwa a i tak jestem za to wdzieczny :) 

Nie wiem czy cos innego bylo bo faktycznie nie sledze watkow do konca w ktorych cos napisalem. Ale tez sie zdecyduj bo jeden zarzut to ze siedze na forum ,a drugi ze nie siedze i nie odpisuje na wszystko , ehhh kobiety :) 

Coś kiepsko u ciebie z czytaniem ze zrozumieniem. Siedzisz na forum a nieraz jak ci któraś z dziewczyn odpowiedziała merytorycznie na twoje pseudo wysrywy, to nagle znikałeś z tematu, bo brakowało argumentów, więc nie obracaj kota ogonem. 

Mnie rozbawia twoja postawa, taki znawca meandrów kobiecej psychiki. Za dużo tych "męskich hormonów przekazywanych z generacji na generację". 

Wy się z Monią powinniście zejść, serio, trzymalibyście sobie lusterka nawzajem, by podziwiać swoją zajebistość. O ile to nie jest ten sam trolololo. 

przypomina mi się temat o związkach partnerskich, gdzie po krótkiej wymianie zdań dziewczyn taki myszek i jemu podobne szybko się ulotnili

MyszekCzarny napisał(a):

Mysthic napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wiadomo, że Myszek to nie jest ideał kobiecych snów. Jest przedstawicielem mentalnej męskiej sredniej krajowej (przynajmniej tak to widzę) a więc jego szczere wypowiedzi na tym forum są cenne. Myszek, nie przestawaj. Dopóki ktoś świadomie oddaje się iluzjom, wszystko gra ale mam wrażenie, że kobiety mylą je z rzeczywistością, z czego potem jest mnóstwo kłopotów.

O co chodzi z tym pornosem? Ano pewnie o to, że narzeczony jest dumny ze swoich seksualnych osiągnięć i chce je mieć uwiecznione, tak jak olimpijczyk chce zachować swój medal. Nawet jeśli obiektywnie to porównanie zupełnie się nie dodaje:) Pewnie też zauważył upływ czasu. Wywalasz swoje najlepsze zdjęcia z młodości? ;)

Przykra akcja a koleś powinien to tak schować, żebyś się na to przypadkiem nie natknęła ale ja bym go z tego tytułu nie skreślała. 

nie, on nie jest przestawiecielem średniej, on jest przedstawicielem odpadów emocjonalnych Haga

Fajnie ze Haga to zauwazyla :) Kobiety lubia iluzje , szczegolnie tu na tym forum gdzie dodatkowo idzie o problemy z wygladem i nastepstwa psychologiczne.

Ale faktycznie nie jestem przedstawicielem wiekszosci, ale jestem przedstawicielem wszystkiego tego czym facet powinien byc :)

a dlaczego nie wiekszosci? zbiega sie kilka czynnikow, hormony meskie u facetow spadaja z generacji na generacje a moje sa wysokie co mnei wyroznia. Dodatkowo kobiety naturalnie zupelnie nieswiadomie lubia wychowywac swoich facetow na pizdeuszy. Jest tu jednak pewien haczyk,(jeden z wielu paradoksow kobiecej psychiki) taki pizdeusz co zyje tylko po to by byc wartosciowym w oczach kobiety nigdy nie jest w stanie zadowolic kobiety, im bardziej jest pizdeuszem tym bardziej go kobieta nie szanuje. Koniec koncow kobiety nie rozumieja tego czemu sa nieszczesliwe w zwiazku ktory jest niby idealny. Pozniej wychodza takie kwiatki jak to w temacie ze z blachego powodu kobieta wybucha placzem. 

To nie sa moje wnioski, zglebialem przez ostatnie lata psychologie , miedzy innymi tez te jesli chodzi o szczesliwy zwiazek plus rozwody. Ja tez mam zerowa potrzebe by pisac tu w taki sposob by zadowalac obce kobiety na forum, wiec tego nie robie i pisze jak mysle.

Tak, czytając ten post od razu zauważyłam, że zgłębiłeś psychologię na wylot. Bardzo trafna nomenklatura psychologiczna - "pizdeusz". Do tego te niezwykle celne spostrzeżenia na temat kobiecych potrzeb emocjonalnych. Czuć te wysokie hormony męskie. 

Gdybym się natknęła na tego typu filmiki, to nie chciałabym ich oglądać, co się zobaczy, to się nie odzobaczy 🙈 jedna rzecz, to nie chciałabym widzieć w tej roli swojego faceta, a druga, to są tak prywatne, intymne rzeczy, no ze nie chciałabym tego widzieć. 
Chyba większość ma jakieś zdjęcia, filmy z przeszłości, ja to głównie na starych, gdzieś leżących rozładowanych telefonach, bo nie segregowałam ich jakoś szczególnie nigdy. Kasować też nie mam potrzeby. Jakieś aktualne też powstają, ale tego też nie oglądam, poza jednokrotnym zobaczeniem czy dobrze wyglądam 🤪 to raczej facetów kręcenie filmików kręci. Obawiam się, że jakby jakiś mój stary filmik znalazł, to by z ciekawością obejrzał 😆 no ale on nie szuka specjalnie, więc i nie znajduje. Znajdują ci, co przeszukują telefony, komputery, trochę sami sobie winni. Dobrze, że do głowy nie możemy nikomu zajrzeć, tam to byśmy dopiero sceny odkryli 😎

Adalia napisał(a):

Mam problem. Miesiąc temu korzystając z komputera narzeczonego zobaczyłam, że ma na nim starego pornola którego nagrał ze swoją ex. Spytałam go o to, ten twierdził ze to nie tak jak myślę. Tłumaczył się, że przecież nie ma zdjęć z tamtych czasów, bo ktoś ukradł mu wtedy telefon a uważa że wtedy miał dobrą formę a teraz dużo przytył i chciałby do czasu naszego ślubu wyglądać tak jak wtedy więc odtwarzał ten filmik żeby zobaczyć i porównać jak wtedy wyglądał. Długo mnie przepraszał i dla niego to nie była zdrada bo wg niego zdradzić można z inną osobą, a samemu poprzez jakieś filmiki itp nie, no i że nie robił sobie do tego dobrze więc o co mi chodzi. Tłumaczenie idiotyczne moim zdaniem. Ale po miesiącu rozłąki dałam nam druga szansę. 

Jednak nie umiem o tym zapomnieć. Przypomina mi się to w najdziwniejszych momentach i automatycznie przestaje być dla niego miła itp. Ostatnio na zakupach mi się to przypomniało i po prostu wyszłam ze sklepu żeby popłakać w aucie a on nie wiedział o co mi chodzi. 

Nie daje mi powodów do zazdrości, mogę sprawdzić jego komputer czy telefon kiedy chcę (ale tego nie robię), dba o mnie i pomógł mi już w różnych sytuacjach kiedy zostałam ze wszystkim sama i on również mógłby się wtedy ode mnie odwrócić a tego nie zrobił, ale przez to co zrobił moje zaufanie do niego zniknęło. 

dziewczyny które przezylyscie zdradę bądź coś podobnego - jak uporałyście się z tym? Wróciłyście do partnerów czy jednak się rozstaliście? Czy może wróciliście na jakiś czas ale jednak potem się rozstaliście? 

To, że taki filmik miał gdzieś zapisany i nieusunięty to by mnie nie zdziwiło.

To, że wciąz go ogląda rozczarowaloby mnie na maxa i totalnie stracilabym zaufanie do tej osoby. Dla mnie te tłumaczenia są słabe. Mógł sobie patrzeć na jakieś swoje zdjęcie z przeszłości jak wyglądal a nie w taki film.

Z tego co wiem to wielu facetów posiada tego typu "pamiątki". Mój dawny ex miał cały folder. Ja bym się nie obraziła, chciałabym zobaczyć ten film razem z nim. 

Zadziwiające, jak ludzie bezrefleksyjnie korzystają z tego, co mają dane. To, że mamy dostęp do urządzeń dokumentująch tanio i nieograniczenie, nie oznacza, że tak nalezy z tego korzystać. Na głupie pytanie: co w tym złego? Odpowiedź jest jedna: dopóki sie nie wydarzy, to nic. Tyle, że się wydarza i poważnie zaburza życiorysy i relacje. Tak więc polecam 10 sekund zastanowienia zanim, żeby nie musieć się wyplątywać z sytuacji po, szczególnie jesli ma sie odbyć kosztem osób trzecich. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.