Temat: Zaszłam w ciążę, a chłopak zaczął mnie zdradzać

To mój pierwszy list. Jestem w drugim miesiącu ciąży, a mój chłopak mnie chyba zdradza. Fakt, to była wpadka. Obydwoje nie czujemy się gotowi na dziecko, nie szczególnie nam się układało. Wychodzi po nocach, zamyka komputer kiedy podchodzę i chcę zobaczyć co robi, jego zawsze pełna skrzynka SMS-ów nagle jest pusta, nie chce rozmawiać, na Facebook-u zmienił hasło. Przez przypadek usłyszałam kawałek rozmowy telefonicznej, umawiał się z kimś i to na pewno była kobieta. Wszystkie moje pytania zbywa stwierdzeniem, że buzują mi hormony. Sama nie wiem czy ma rację. Jeśli mam to czy warto dla dziecka mu wybaczyć?
ja tam lubie hardcore, najbardziej lubie jak mnie wyzywa od k..
poza tym bede sobie siedziec gdzie chce, ile famme bedzie mnie zaczepiac i komentowac moje wpisy tak ja wam umile watki na ciazy

I tak nikt cię tutaj nie bierze na serio.
aguniek to aguniek, gorzej jak rozpisuje sie ten jej macho:)))

aguniek - musiałas, a raczej musisz bardzo kochac tego goscia, który cie tylko wyrypał, a zyje sobie w szczesciu ze swoją rodziną - kobieta, która urodziła mu baby i tym maluszkiem. Razem kupują mu nowe spioszki, pieluszki, razem na spacerek wychodzą...., razem wzdychają szcesciem. Nawet to, ze doniosłas, ze się pieprz..aś z nim nie odniosło oczekiwanego przez ciebie skutku - oni nadal są ze sobą! A ciebie to tak boli, ze wyczytujesz, nasłuchujesz ... o tym czy przypadkiem jakas w ciaze nie zaszła. Najwazniejsze, ze twoja smiertelna rywalka zaszła, urodziła, a nie - twój (bo nawet nie eks, i nie nazywaj się kochanką, bo kochanka to kobieta od seksu ZONATEGO faceta, oni tylko ze soba chodzili:) przegrałas z inna laską, nie z zoną) facet sie nimi opiekuje, szanuje ja i kocha. A ty mozesz sobie wmawiac, ze opiekuje sie na siłe, udaje..., on jest szczesliwy... i nie napierda..la swojej kobiety jak ciebie ten typ, z którym jestes z braku laku


Pasek wagi

agunieek1988 masz dzieci? jak bedziesz miała to zobaczysz jak to jest.Sam obowiazek.Nie zaluje ze jestem mama za to Ty mozesznam zazdroscic bo nie wiem czy wiesz ale duzo kobiet sie stara  i nie moze zajsc

yuratka napisał(a):

aguniek to aguniek, gorzej jak rozpisuje sie ten jej macho:)))aguniek - musiałas, a raczej musisz bardzo kochac tego goscia, który cie tylko wyrypał, a zyje sobie w szczesciu ze swoją rodziną - kobieta, która urodziła mu baby i tym maluszkiem. Razem kupują mu nowe spioszki, pieluszki, razem na spacerek wychodzą...., razem wzdychają szcesciem. Nawet to, ze doniosłas, ze się pieprz..aś z nim nie odniosło oczekiwanego przez ciebie skutku - oni nadal są ze sobą! A ciebie to tak boli, ze wyczytujesz, nasłuchujesz ... o tym czy przypadkiem jakas w ciaze nie zaszła. Najwazniejsze, ze twoja smiertelna rywalka zaszła, urodziła, a nie - twój (bo nawet nie eks, i nie nazywaj się kochanką, bo kochanka to kobieta od seksu ZONATEGO faceta, oni tylko ze soba chodzili:) przegrałas z inna laską, nie z zoną) facet sie nimi opiekuje, szanuje ja i kocha. A ty mozesz sobie wmawiac, ze opiekuje sie na siłe, udaje..., on jest szczesliwy... i nie napierda..la swojej kobiety jak ciebie ten typ, z którym jestes z braku laku

Yuratka pięknie napisane :)


malutka - bez przesady ,że dziecko to sam obowiązek. To kupa radości, śmiechu i szczęścia i miłości.
Dla niektórych to fakt, obowiązek i nic więcej.
Pasek wagi
Famme zgadzam się ale jak sie samemu wychowuje to mozna zapomniec o wyjscie gdzies bez dziecka,nie ma zabaw,imprez;) z to mogę się bawić z synkiem który daje mi tyle radości;))nie zamieniłabym tego za nic;)

masakra

masakra

malutka,ale Ty chyba sama nie jesteś?
Z tego co pamiętam to mieszkasz z rodzicami.
Co oczywiście nie znaczy,że sugeruję tutaj imprezki, nie,nie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.