6 listopada 2010, 21:19
Jak myślicie czy jeśli ktoś zdradził raz to to zdradzi i drugi raz??
Czy warto dawać jeszcze szanse??
Czy po prostu rozstać się??
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
6 listopada 2010, 21:21
Wg mnie to jak zdradził raz ty mu wybaczysz zdradzi drugi bo stwierdzi ze ty znow mu w razie czego wybaczysz.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
6 listopada 2010, 21:21
Ciężko 'na sucho" odpowiedzieć na takie pytanie...
Wszystko zależy od sytuacji, od głębi uczucia, od uczuć.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
6 listopada 2010, 21:29
wszystko zalezy od Was. zdrada tez zazwyczaj ma swoje przyczyny np nie uklada sie w zwiazku. mozna mowic ze sie nigdy nie wybaczy, ze jak zdradzil raz to i bedzie nastepny bo zoabczy ze i tak dasz mu szanse...a ja sie z tym nie zgadzam, w zyciu roznie bywa. jak osoba ktora zdradzila naprawde zaluje, widzi blad, i takie tam, i naprawde kocha, i chce naprawic i sie stara, to warto dac szanse. no i wazne by osoba zdradzona chciala dac szanse i kochala. jak osoba zdradzona nie chce juz tego ciagnac to to sensu nie ma. ale jak sie naprawde kocha to mozna moze nie zapomniec, ale wybaczyc i budowac wszystko na nowo. nie wierze w ludzi zbytnio, ale to widac jak ktos szczerze zaluje i chce to naprawic. oczywiscie potrzeba czasu, bo to nie jest takie proste.
6 listopada 2010, 21:29
Edytowany przez 2ed54d392e1213ab8532811a1f2e89b8 4 sierpnia 2014, 17:50
- Dołączył: 2010-08-09
- Miasto:
- Liczba postów: 506
6 listopada 2010, 21:35
ja myślę, że zdradzi drugi raz.. no, chyba że pokaże Ci, że na prawdę żałuje, ale nie mówiąc to tylko starając się za wszelką cenę odzyskać Twoje zaufanie itd.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
6 listopada 2010, 21:38
daj sobie czas, zoabcz jak on bedzie sie zachowywac, czy sobie odpusci czy nie, daj mu troche popalic by nie myslal ze to latwe zadanie. mi na poczatku bylo strasznie, mowilam "nie chce go znac", po miesiacu sie z nim spotkalam, zaczelismy gadac powaznie. u nas to mialo swoje podloze, wiem jakie bledy popelnilismy ktorych nie powinno byc. powiedzialam zeby sie tsraal a czas pokaze. strasznie dawalam mu w kosc i normalnie juz by zrezygnowal, ale nie odpuscil. zminil sie bardzo, zauważyłam, ze naprawde kocha i naprawde zalezy i serio zaluje. to bylo jednorazowe. ale bolalo. dziś jestesmy szczesliwie zareczeni, planujemy jeszcze bardziej swoja przyszlosc, mamy zupelnie inen podejscie do zwiazku. i powiem nawet, ze jestesmy szczesliwsi niz kiedykolwiek bylismy chyba. ja dalam szanse i nie zaluje. nie wiem co bedzie w przyszlosci, wiadomo, ale zaryzykowalam.
- Dołączył: 2008-06-06
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 11337
6 listopada 2010, 21:54
Hey.
Wspolczuje domyslam sie co czuje mam podobna sytuacje w rodzinie tyle ze maz zdradzil moja siostre a w poniedzialek idziemy na pierwsza sprawe rozwodowa ;/ Jedno jest pewne jezeli macie ze soba jeszcze byc to bedziecie.
Mam tez znajoma ktora byla zdradzona przez faceta i tez jak sie dowiedziala nie byli ze soba itp az do niedawna znowu sa i mowi ze bardzo sie zmienil, calkiem inny jest.
Proponuje dac szanse jezeli kochasz chociaz ja nie wiem czy sama bym tak zrobila. Jestes mloda znajdziesz kogos kto cie pokocha i nie zrobi ci takiej krzywdy.
Pozdrawiam. Ta decyzje musisz podjac sama ;/ niestety
6 listopada 2010, 21:56
Ja nie mogłabym być z kimś kto mnie zdradził, bo właśnie jestem zdania że jak raz to zrobił to i drugi będzie mógł... :[[
Nie miałabym zaufania do kogoś takiego, więc jakikolwiek związek nie wchodzi w grę
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
6 listopada 2010, 21:59
ja tez tak mowilam wiruss a widac postapilam inaczej. zaczelam wychodzic z zalozenia "nigdy nie mow nigdy" bo nie wiadomo jakie bylyby nasze reakcje na rozne sytuacje. to wszystko zalezy od wielu czynnikow.