6 listopada 2010, 21:19
Jak myślicie czy jeśli ktoś zdradził raz to to zdradzi i drugi raz??
Czy warto dawać jeszcze szanse??
Czy po prostu rozstać się??
6 listopada 2010, 22:02
Edytowany przez 2ed54d392e1213ab8532811a1f2e89b8 4 sierpnia 2014, 17:53
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
6 listopada 2010, 22:06
daj sobie czas, to teraz najlepsze co mozesz zrobic. przemysl wszystko. z czasem zoabczysz czeg naprawde chcesz. niestety wybaczyc nie jest latwo, ale jest mozliwy zwiazek po tym, i to udany. swojego czasu duzo o tym rozmawialam z paroma osobami i czytalam duzo.
6 listopada 2010, 22:10
czy mozna zapomniec zdrade?
Edytowany przez 2ed54d392e1213ab8532811a1f2e89b8 4 sierpnia 2014, 17:52
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
6 listopada 2010, 22:19
zapomnieć nie, i przyznam się,że sama mam chwilę, że mi sie przypomni, i robi mi sie smutno. ale jak pomyślę , jak to zmieniło mojego M, w pewien sposob i mnie, cały nasz związek, podejście do niego, do życia razem, do wielu rzeczy, to zapominam o tym. boli to, ale z czasem ten ból i żal robi się coraz mniejszy. mnie i M dal bardzo duzo do myslenia, i oboje dotarlismy do tego czego chcemy. Wy tez musicie zastanowic sie czego tak naprawde chcecie. jezeli mu zalezy to nie odpusci sobie i bedzie sie starac. w gruncie rzeczy myslimy tak zle o facetach ale oni tez maja uczucia i mysla. porozmawiajcie ze soba, czywiscie na zdrade nie ma wytluamczenia, ale mozecie dojsc do tego czemu tak sie stalo.
6 listopada 2010, 22:21
jedno jest pewne, jeśli się zdecydujesz wybaczyć, zacząć na nowo, to już nie wolno wracać do tego co było, przypominać, wykorzystywać przy najmniejszych okazjach, wbijać szpile i dawać do zrozumienia, że jest się z kimś z łaski, i że powinien do końca świata odpokutować swoją winę.
Tak jak dziewczyny pisały, wszystko zależy od tego, dlaczego do tego doszło. Czas też jest bardzo ważny, musisz wsłuchać się w siebie, i zastanowić też nad tym, czy dasz radę do tego nie wracać jeśli zdecydujesz się wybaczyć.
Trzymam kciuki, przede wszystkim za odzyskanie spokoju przez Ciebie i równowagi. Powodzenia cokolwiek postanowisz.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
6 listopada 2010, 22:23
oj tak, nie mozna wypominac. niestety nie jest to łatwe ;/ ale rani bardzo nie tylko nas ale i meżczyzn, w końcu mogą miec dosc tego wypominania. bo ile mozna....a to jest podstawowy blad osoba wybaczajacym.
6 listopada 2010, 22:27
moim zdaniem jak cie raz zdradzil to i 2 raz moze, a moze nie??? ale ty bedziesz ciagle sie zastanawiac czy wlasnie cie nie zdradza..... zostanie dluzej w pracy, bedziesz sie zastanawiac czy wlasnie cie nie zdradza, nie odbierze tel. bedziesz sie zastanawiac i ciagle bedziesz myslec czy nie ma innej na boku..... szkoda twojego czasu na ciagle zastanawianie sie czy cie zdradza czy nie. to moja rada, ale zrob tak jak naprawde czujesz....
6 listopada 2010, 22:44
może i nie zrobi tego drugi raz, ale czy Ty będziesz w stanie mu po zdradzie zaufać na tyle, aby w to wierzyć i o tym nie myśleć? osobiście bym wybaczyła... po jakimś czasie. ale nie byłabym w stanie i nawet zwyczajnie bym nie chciała być z kimś kto mnie zdradził.
- Dołączył: 2009-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2981
6 listopada 2010, 23:01
zdradzi po raz kolejny - to uzależnia
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 195
6 listopada 2010, 23:02
IMHO w większości przypadków nie warto. Nawet jeśli nie zdradzi po raz kolejny, z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że związek trafi szlag z powodu braku zaufania. Tego typu sprawy bolą całe życie, a w każdej kolejnej sprzeczce na ogół traktuje się je jako argument do pognębienia drugiej osoby.
Poza tym c'mon. Jak wybaczyć drugiej osobie, że "sprzedała Cię" ze świadomością konsekwencji, ŚWIADOMIE skrzywdziła - za kilka minut własnej przyjemności? Sorry, dla mnie to raczej nie do ogarnięcia.