- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 10:38
Witam,
zamierzamy z moim M. zacząć starania o dziecko jednak z doświadczenia mojego otoczenia wiem, że zajście w ciążę to wcale nie taka prosta sprawa i zazwyczaj trochę to trwa... więc w tak zwanym międzyczasie postanowiłam spróbować zrzucić trochę zbędnych klimogramów :)
Zanim zajdę w ciąże chciałabym zrzucić jakieś 10kg... ile się uda to czas pokaże :)
Zapraszam więcej dziewczyn w podobnej sytuacji! Razem będziemy się wspierać w staraniach o maluszka i zrzucać zbędne kilogramy zanim dwie kreseczki na teście się pojawią :)
MAMY 2013 ŁĄCZMY SIĘ :)
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 20:52
Elizka ten patent ze zdjęciem na lodówce może być całkiem dobry! Czemu ja na to wcześniej nie wpadłam!? Co do zajścia w ciąże to raczej nie będe koniecznie czekać na 5 z przodu... bardzo bym chciała to zobaczyć no ale jeśli dzidzia trafi się wczesniej to też super :D będę się cieszyć i odchudzać po rozwiązaniu :) no ale jak wiadomo troche to może potrwać bo z tego co się orientowałam to różnie to wychodzi z tymi ciążami więc mam całkiem spore szanse na zobaczenie tej 5 z przodu :D Jak narazie łykam kwas foliowy i przeszlam na zdrowe i racjonalne odżywianie :)
... a i dzisiaj zakupiłam sobie stepper :D
Biedronka wrzuciłabyś mnie na listę znajomych? bo bardzo jestem ciekawa tych twoich zdjęć! Jestem pełna podziwu dla osób które tak ładnie schudły i takie fotki są dla mnie MEGA MOTYWUJĄCE!
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 20:54
Elizka metoda "małych kroczków" jest podobno skuteczna :) chociaż nie wiem czy ustawienie 8kg to akurat mały kroczek ale na to 5 z przodu przynajmniej miło popatrzeć :)
23 lutego 2012, 20:58
Witajcie dziewczyny. Ja co prawda z Wami odchudzać się nie będę, bo jestem w ciąży, ale opowiem Wam jak to było u mnie :)
Po ślubie zaczęliśmy się z mężem starać o dziecko. Miałam sporą nadwagę. BMI ok.35. Po 7 miesiącach starań poszłam do ginekologa na cytologię, bo już był czas na to i przy okazji spytałam co mogę zrobić, zeby zajsć w ciążę, bo nam nie idzie. Babka powiedziała, żeby schudnąć. Więc postanowiłam sobie na razie odpuścić (znaczy nie pilnować już tak dni płodnych, ale też nie zabezpieczać się) i zacząć zdrowiej się odżywiać. No i za miesiąc byłam już w ciąży ;)
Córa ma już 17 miesięcy.
Teraz odchudzałam się z Vitalią na diecie Siła Błonnika. Przed 3 miesiące schudłam 10 kg i postanowiliśmy z mężem, ze chcemy już starać się o drugie dziecko. Udało się za pierwszym razem :) Nie spodziewałam się tego. Myślałam, że będę się jeszcze odchudzać, że zrzucę jeszcze z 10 kg zanim zajdę w ciążę....a tu proszę :)
No i teraz staram się jeść zdrowo i nie objadać się. Unikam cukrów prostych. Jestem w 19 tc i przybrałam 2 kg na razie :)
Życzę Wam sukcesów w odchudzaniu i zachodzeniu w ciąże!! :)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
23 lutego 2012, 21:14
Gratuluję Kenmei :)
Często się słyszy, że kiedy rodzice odpuszczają starania o dzidzię, to ona sie nagle pojawia :) mniejsza dawka stresu robi swoje :)
wiele koleżanek tak zaszło w ciąże :)
moim planem jest zajść pod koniec roku, nie ważne ile będę ważyla. Choć chcialabym ważyć 55 kg, a w trakcie ciąży przytyć max do 69 kg :P hihi myślę że 14 kg to realny cel.
Juz przyjęłam zaproszenia :)
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
23 lutego 2012, 21:17
dotiq i elizka wzrostowa chyba jesteśmy podobnie, tylko ja mam "ciut" większy nadbagaż. Ja przed ślubem schudłam do 60 kg i czułam się rewelacyjnie. Dawno nie pamiętałam takiej wagi. Wtedy to głównie ćwiczenia pomogły mi zrzucić to wszystko. Po 2,5 roku wróciło niestety z naddatkiem. :( A tak sobie obiecywałam, że nigdy nie dopuszczę do takiej wagi..... Trochę moja wina jak i męża bo co chwila łakocie przynosi do domu. A ja sobie nie umiem odmawiać.....
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 21:25
Kenmei witamy i gratuluje ciąży i córeczki :)
biedronka teraz wyglądasz SUPER! Różnica rewelacyjna! Genialnie wyglądasz na tym zdjęciu w sukience /66kg/!!
bziabouszek faktycznie jesteśmy podobne! Oj coś czuje że będe miała z wami dobrą motywację :D
... a co do męża to skąd ja to znam :) mam dokładnie tak samo, tylko mój mąż raczej słodyczy nie lubi ale za o uwielbia niezdrowe słone przekąski! ostatnio zabroniłam mu je kupować i jeść przy mnie! Całe szczęście że zrozumiał że sie nie moge temu oprzeć i nie przynosi już ich do domu :)
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
23 lutego 2012, 21:29
a o słonych to już nie wspomną. Ciągle chipsy są w barku i nie mogę zmusić mojego aby ich nie kupował. Już nawet mówiłam że ginka kazała mi zrzucić kilka kg i przejść na zdrową dietę. Przez tydzień działało- sałata, pomidor do śniadania. A teraz- "Z nutellą czy dżemem chcesz?" I jak tu się odchudzać?
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 21:35
hehehe faceci tak mają! Ja bym swojego chętnie troche odchudziła :) Bo ma tzn brzuszek piwny i za cholere nie moge tego "wykorzenić" :( no ale trudno... może jak będzie dzidzia i tatuś zacznie za nią biegać to troche zrzuci :D
bziabouszek mamy podobny tok myslenia :D własnie sie zastanawiałam nad zmianą fotki profilowej bo miałyśmy bardzo podobne :P
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
23 lutego 2012, 21:38
no ja zmieniłam bo myliłam twoje i swoje wypowiedzi :) Kurcze mój też ostatnio ma bardziej okrągły brzusio. Nawet mówił że się przyłączy. Ale na mówieniu się zakończyło
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1769
23 lutego 2012, 21:41
u mnie jest tak samo! Mam plan, że jak ja schudnę to później on będzie sie musiał do mnie dostosować! tak profilaktycznie, żeby nie odstawał od swojej sexi żonki ;)