Temat: 1

1
hehhehe Emlu - super wiesci ;) tez sie pewnie porycze jak moja mi powie mama prosto w oczy :))

dzieki Love ;)
co do bramki - ja tez mam 48m2 ale mam kafle w kuchni i przedpokoju i mysle przyszlosciowo o otwartym balkonie a wole wydac na bramke niz potem mloda z rozbita glowa wiesc do lekarza ;/

dzis dzien marudzenia a na sklep z sosnowca gdzie kupilam wozek jestem tak wkur... nawet juz nie zla ze szok.
bo dzwonilam do roana tydzien temu i pani powiedziala ze taka reklamacje to zrobia w 1 dzien tylko zebym dostarczyla wozek poprzez sklep w ktorym kupowalam no i moj maz im wozek zawiozl w czwartek !!! co dzis mamy - no tak srode !!!
dzownie do nich w sobote zeby zapytac o zastepczy tez wielkie problemy bo roana podwozia nie maja zastepczego ( dziwne ze sprzedaja wozki tej firmy i nie maja... ) i wogole ze niby mi nie przysluguje bo kupowalam przez internet wozek itd. no szok :>
dzis dzwonie i pani mi mowi ze moj wozek jest dalej w reklamacji ... oj... nawet nie chcialo mi sie sluchac jej wyjasnien. zaraz zadzwonie do roana i niech oni sobie wyjasniaja z tymi oslami co i jak bo mi szkoda nerwow ;>

lece bo mloda wyje :)

aaa
dzis od 6 krzyki radosci i checi zwrocenia na siebie uwagi... uszy bola :P
Czesc dziewczyny.
lena niestety nie widziałam tej brameczki. Ale powiem Ci że wygląda super. 
fawnn u mnie też choróbska. Starszy ma straszny kaszel że przez to aż w nocy zwymiotował, dziś został w domku. Dużo zdrówka dla Dominisi.

emlu gratulacje, śliczyny prezent Ci Franuś zrobił :) 

Miłego dnia
Pasek wagi

Love dzieki.

Z Kacperkiem juz ok :) Dzis mu zrobilam zupke z dynia, ziemniaczkiem, marcheweczka, brokulem i pora i wcinal ze ho ho. Az sie zmeczyl i usnal. I cale szczescie, bo noc byla okropna. Wstal o 3.30 i nie chcial mi juz zasnac. Heh :)

Emlu - super prezent. Ja juz sie nie moge doczekac kiedy Kacperek wymowi to magiczne slowo :))

Pasek wagi

Emlu, gratuluję! To musi być wspaniałe przeżycie, usłyszeć to magiczne słowo :)

Fawnn, w jakich sytuacjach sprawdza się taka bramka? Muszę przyznać że zupełnie nie mam wiedzy na temat zabezpieczania mieszkania :(

W ogóle to martwi mnie że tyle choróbsk się u Was pęta :( Mąż mówi że u niego w pracy to samo... Tylko patrzeć jak i nas coś dopadnie, tfu, tfu ;P

Dużo zdrówka dla wszystkich, dużych i małych! :D

Pasek wagi
A dziekuje w imieniu Niki za zyczonka zdrowka i swoim tez chociaz mnie wlasnie katar zaczyna rozkladac...

Bramka jest pomocna jak ma sie schody w domku albo taras/balkon na ktory nie chce sie malca wypuszczac ( a nie ma co sie tez kisic w cieple dni :) ) i w przypadku takim jak u mnie ze wolalabym zeby mloda bawila sie w swoim pokoiku a nie po calym domu lazegowala kiedy ja np bede w kuchnii bo raz ze kot moze zle na nia zareagowac czy pies ( to tylko zwierzeta i moze im sie nie spodobac ciagniecie za ogon ;P ) a poza tym nie trudno sobie glowe rozwalic na kafelkach jak sie nie do konca utrzymuje rownowage a pilnowac 24h na dobe czasem tez czlowiek nie ma ochoty bo ma dosc... wiec wole mloda jakos ograniczyc zeby byla bezpieczna :) jak pacnie na panele to ujdzie a jak o kafle to byloby pewnie jakies szycie ;/ ( pokoik planuje wylozyc piankowymi puzlami - podloge ;) )

co do reszty zabezpieczen to jest tego multum i na allegro i w ikei ( tam sa znosne ceny ) bo w dzieciecym to mozna stracic pol wyplaty takie maja marze... no wiec wypadaloby zabezpieczyc

kanty
gniazdka
powierzchnie sliskie (spacjalne tasmy sa na podlogi )
szafki z niebezpiecznymi rzeczami (igly nici chemia itd. ) - ewentualnie przeniesc wszystko na wyzsze polki a na dole zostawic ciuchy w zamian :)
generalnie szuflady i szafki chyba ze lubi sie sprzatac kilka razy dziennie

o placze... -> ide do marudy :)

EDIT

jestem jeszcze przelotem miedzy "kapaniem" mlodej bo sama chce juz jesc czyli wszystko jest w zupce, a jej rykiem kiedy zostaje w lozeczku bo chce chodzic i wszystko miec pod kontrola ( widziec )...

dzis od mamy zabieram turystyczne i wciskam do duzego pokoju bo jest z siateczki i mloda w nim spokojnie siedzi w miare... ja mam ja na oku a ona mnie ;)

Ok lece ;)
do napisania
ps wasze zaczynajace stac/chodzic dzieci tez maja takie czerwone wewnetrzne plamki na stopach/pietach?
a my na opak - katarek nam się przyplątał, wszyscy mieliśmy z tydzień, ale nic z tym u nikogo nie robiłam, samo przeszło, normalne, jak to katar...... codziennie chodzimy z Dorką do przedszkola, zabieram ją oczywiście do środka, potem z Hanką jeszcze idziemy do kolejnego zbiorowiska dzieci - na aerobik...... ja mam takie skromne swoje zdanie, że im więcej małe dziecko doświadczy, tym lepiej.... a co do zabezpieczeń - z Hanką nie miałam w ogóle problemu, aż dziwne...... jedynie co miałam to powsadzane w kontakty zatyczki, ale mnie wkur*** bo cięzko sięwyciągało (nożem:), jak chciałam coś włączyć i ..... dałam sobie spokój, bo Hanka była takim dzieckiem, że jej do takich rzeczy nie ciągnęło..... zresztą, ja jej nie ograniczałam, doświadczała, czego chciała (pewnie jakby rozbijała się, to bym ograniczała, ale... nie było potrzeby:) Owszem, poprzenosiłam co trzeba na górne półki - mąki, kasze, płyny, domestosy itepe...... ale też nigdy! nie zajrzała mi Hanka sama z siebie np do kosza na śmieci, za to uwielbiała panoszyć się w szafce z garami w kuchni i w komodzie ze swoimi ubrankami:)) też miałam w tamtym mieszkaniu kafle w kuchni i przedpokoju, łazience..... nie rozbijała się, o kanty też nie..... dziwne dziecko, bo np pozwalałam jej (tzn uważałam, że to normalne) skakać po kanapie, dopiero u kogoś zauważyłam, że mama bardzo goniła swoje ponad 2 letnie dziecko z kanapy, bo spadnie.... mnie przy Hance nie przyszło to do głowy, bo.... bo jakaś taka nienarwana była, energiczna, ale ostrożna i też nigdy w sumie żadnych siniaków bardzo nie miała, żadnych rozcięć itepe....... chociaż wiem, że bywają dzieci- torpedy, przeciwieństwa..... ciekawe jaka Dorka będzie:)))))

dzień powszedni, ulubiona zabawa niespełna roczniaka:))))

emlu83 mi też chodziło o przyszły rok:))Ja mam zamiar zajść w następne wakacje, bo chciałabym urodzić na wiosnę (marzec, kwiecień) tak jak urodziłam Natanka:))Dobrze mi się z brzuszkiem w zimie chodziło. Więc jak ty planujesz październik to pewnie będziemy razem z brzuszkami chodziły:))super Piękny ci kochana synuś prezencik zrobił:))dla takich chwil warto żyć....


fawnn ja mam zamiar jedynie kupić jakiś kojec (coś w tym stylu), bo u mnie jest wszystko otwarte (bez drzwi) więc bramki nie miałabym gdzie zamontować.  My mamy tylko otwarty salon z kuchnią i mały pokój też otwarty. Jedyne drzwi to te wejściowe i od łazienki.


siupka cieszę się że z Kacperkiem już wszystko dobrze:))


fawnn mój mały ma plamki na stopach/ piętach, ale to od kopania, bo on chwile nie usiedzi w miejscu i kopie o fotelik, łóżko, wózek itp. 


magda0504 też uznaję taką zasadę jak ty i wszędzie zabieram Natanka ze mną, lepiej niech się od małego uodparnia. dodatkowo ubieram go zawsze leciutko żeby się nie przegrzał i śpimy przy otwartym oknie. Ślicznie twoja niunia wygląda:))Taka  przejęta , bo mamusia ją złapała


Pasek wagi
hehhe
Magda - masz fajna galerie rodzinna - same wyczesane zdjecia :D Swietne ujecie :)

Tez targam wszedzie swoja mala (czesto w chuscie :) ) chociaz na zakupy nie z czystej wygody bo to wtedy nie sa zakupy tylko meczenstwo po kilku spokojnych chwilach.
Tylko na samolot bym sie chyba nie zdecydowala (ostatnio lekarz mowil w tv ze do 16 miesiaca powinno sie unikac ze wzgledu na zmiane cisnienia itd.)

Apropo dzieci Torped - moja sie pewnie zalicza do tego grona :) jak jej tatus na miejscu nie usiedzi dluzej jak 2 minuty... dzis przemierzala przedpokoj kilka razy i albo skocze w miejscu jak szalona albo daje wielkie susy i zaczynam sie bac ze bardzo szybko zacznie chodzic ...

Dobrze ze poszla grzecznie spac bo mnie glowa boli i katar ciurkiem z nosa leci :/ Ide sie wygrzac i pogapie sie w TV bo od jutra mam wozek zastepczy od sasiadki :)) i mama bierze mloda na kilka godzin a ja ryje nosem po ksiazkach o ile pan prodziekan mi przedluzyl termin :> musze tam rano zadzwonic...


fawnn...co do tych plamek to u mojej nie zauwazyłam,zeby to miała...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.