Temat: Becikowe 2013

Temat jak dla mnie zamknięty, jak widać większość ma problemy ze zrozumieniem tekstu. 

To,ze ktos sobie jakos  radzi w zyciu, to jest zmieszany z błotem przez resztę i jeszcze wyzywany.
obyscie zawsze byli tak gospodarni jak piszecie. 


A to dziwne, u mnie zawsze są autobusy miejskie od 5 rano, gdziekolwiek.
Zabić to się można równie dobrze jadąc autobusem :-)

RybkaArchitektka napisał(a):

Nawet za fajne płatki z mikrofibry - może się upiorą (i wydaję czyste)  przy temperaturze 30 stopni, to ja sobie nie wyobrażam, żeby zakładać to na dupkę dziecka. Przecież wirusy czy bakterie przy takiej temperaturze nie puszczą. Puknijcie się w głowę kobity.. . Pamiętam jak rodził się mój siostrzeniec to rodzice prali tetrowe pieluchy (w pralce) kilka pralek dziennie i na 60 stopni czy 90. Nawet je wygotowywali w garnku. Trochę wyobraźni i kalkulacji finansowej również.

Moja córcia ma prawie 8 tygodni.Po miesiącu przeliczyłam to sobie, te rachunki za wodę i prąd,wywóz śmieci i wychodzi 30 procent taniej niz pampersy.Moja córcia nie ma żadnych podrażnień problemów ze skórą, bo o to dbam,Ja i mój brat jechaliśmy w dzieciństwie na samej tetrze i żadne wirusy nas nie zeżarły.Detergenty też zabijają bakterie, nie tylko temperatura.
Jak ktoś ma tendencje do przesady by wyprane w 90 stopniach pieluchy gotować to jego problem.A potem dziecko pójdzie do ludzi i od razu się rozłoży bo nie będzie miało żadnej odporności.
Kupiłam te pieluchy jak byłam w ciąży i miałam kiepską sytuację finansową, teraz się co prawda polepszyła,ale jak już nakupiłam zdecydowałam sie używać.Pampersy daje na noc i na spacer.
Nie namawiam do używania piluch wielorazowych, ale też nie przesadzajmy, że to takie złe i drogie.


Co prawda takie pieluchowanie wymaga więcej czasu,ale nie mam nic lepszego do roboty, nie pracuję z powodu braku źłobka w 60 tys mieście.
Pasek wagi

cancri napisał(a):

A to dziwne, u mnie zawsze są autobusy miejskie od 5 rano, gdziekolwiek.Zabić to się można równie dobrze jadąc autobusem :-)

Ale ja mieszkam pod miastem i są tu tylko busy, pierwszy cos po 7 dopiero, a w weekendy to nawet na zjazd nie mam jak dojechać.Wieś wsi nie równa.
To spróbuj kiedyś jechać po ciemku rowerem, grzęznąc w śniegu i jeszcze pada Ci siarczyście na twarz.Dodam, że TIRy po tej trasie zapierdzielają 200 na godzinę.Nie można tego porównać do jazdy autobusem.Moja koleżanka z roku przepłaciła coś takiego połamanymi gnatami i tak miała dużo szczęścia, że samochód zdążył wyhamować i ruchu dużego nie było.

Dodam jeszcze, że byłam i w Niemczech i w Holandii tu rzeczywiście jeżdżą na rowerach nawer panowie w garniturach, ale warunki do jazdy są zupełnie inne, bez porównania.
Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Co prawda takie pieluchowanie wymaga więcej czasu,ale nie mam nic lepszego do roboty, nie pracuję z powodu braku źłobka w 60 tys mieście.
raju, Maharett, w którym mieście tej wielkości nie ma żłobka? wiem, że np. w Zawierciu, które jest podobnej wielkości jest tylko jeden

improvedb430 napisał(a):

maharettt napisał(a):

Co prawda takie pieluchowanie wymaga więcej czasu,ale nie mam nic lepszego do roboty, nie pracuję z powodu braku źłobka w 60 tys mieście.
raju, Maharett, w którym mieście tej wielkości nie ma żłobka? wiem, że np. w Zawierciu, które jest podobnej wielkości jest tylko jeden

Ale ja nie mieszkam w Zawierciu.Oddział żłobkowy jest u mnie dopiero dla dzieci od 2-go roku życia.Zanm jednak większe miasta, w których nie ma żłobka.Ale ten żłobek państwowy czy prywatny?
Już nie mówiąc o tym, że w żłobkach przyjmują dopiero 6-miesięczne dzieci i to nabór od września.Jak taka matka urodzi w np. w październiku, a np. w marcu trafi jej sie praca to dupa zbita, nie ma opcji.Albo jak pracuje na śmieciówkach lub prowadzi własną firmę i nie ma urlopu macierzyńskiego. I to też mnie strasznie wkurza.
Pasek wagi
U mnie jest 92zł na os! Jest nas 6w tym 3osoby chore: wylew, zespół Downa i rak. Jakby przyszło dziecko to ciekawe z czego jak nawet na media nam nie starcza i jedzenie. Zastanów się co piszesz!

Becikowe:


"jest świadczeniem rodzinnym, które weszło w życie w 2005 roku, w związku ze zmianą ustawy o świadczeniach rodzinnych. Ten jednorazowy zasiłek z tytułu urodzenia dziecka jest zapomogą wypłacaną rodzicom po przyjściu dziecka na świat i wynosi 1 000 zł."
(...)
"Becikowe przysługuje wszystkim świeżo upieczonym rodzicom. Na przyznanie zasiłku nie ma wpływu żadne kryterium dochodowe dla rodziny ani też posiadanie prawa do dodatku z tytułu urodzenia dziecka. Mówiąc konkretniej, becikowe może zostać przyznane:
  • matce
  • ojcu
  • opiekunowi prawnemu"

Zapomoga socjalna

Środki z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych przeznaczane są dla pracowników, którzy mają ciężką sytuację rodzinno - materialną, a w szczególności, gdy:
  • dotknięci zostali poważnym zdarzeniem losowym;
  • borykają się z ciężką lub przewlekłą chorobą;
  • mają dzieci wymagające specjalnej opieki lekarskiej;
  • samotnie wychowują dzieci.

RybkaArchitektka   to się zmienia od 2013 roku i będzie kryterium dochodowe.




Pasek wagi

maharettt napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

Nawet za fajne płatki z mikrofibry - może się upiorą (i wydaję czyste)  przy temperaturze 30 stopni, to ja sobie nie wyobrażam, żeby zakładać to na dupkę dziecka. Przecież wirusy czy bakterie przy takiej temperaturze nie puszczą. Puknijcie się w głowę kobity.. . Pamiętam jak rodził się mój siostrzeniec to rodzice prali tetrowe pieluchy (w pralce) kilka pralek dziennie i na 60 stopni czy 90. Nawet je wygotowywali w garnku. Trochę wyobraźni i kalkulacji finansowej również.
Moja córcia ma prawie 8 tygodni.Po miesiącu przeliczyłam to sobie, te rachunki za wodę i prąd,wywóz śmieci i wychodzi 30 procent taniej niz pampersy.Moja córcia nie ma żadnych podrażnień problemów ze skórą, bo o to dbam,Ja i mój brat jechaliśmy w dzieciństwie na samej tetrze i żadne wirusy nas nie zeżarły.Detergenty też zabijają bakterie, nie tylko temperatura.Jak ktoś ma tendencje do przesady by wyprane w 90 stopniach pieluchy gotować to jego problem.A potem dziecko pójdzie do ludzi i od razu się rozłoży bo nie będzie miało żadnej odporności.Kupiłam te pieluchy jak byłam w ciąży i miałam kiepską sytuację finansową, teraz się co prawda polepszyła,ale jak już nakupiłam zdecydowałam sie używać.Pampersy daje na noc i na spacer.Nie namawiam do używania piluch wielorazowych, ale też nie przesadzajmy, że to takie złe i drogie.Co prawda takie pieluchowanie wymaga więcej czasu,ale nie mam nic lepszego do roboty, nie pracuję z powodu braku źłobka w 60 tys mieście.

Słuchaj, według mnie możesz i prać na tarce w Wiśle pieluchy, a nawet używać prześcieradła zamiast tetry. Dziecko przeżyje.. Ale liczyć (energii) to Ty na pewno nie potrafisz. (chyba, że masz własną elektrownie).

RybkaArchitektka napisał(a):

maharettt napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

Nawet za fajne płatki z mikrofibry - może się upiorą (i wydaję czyste)  przy temperaturze 30 stopni, to ja sobie nie wyobrażam, żeby zakładać to na dupkę dziecka. Przecież wirusy czy bakterie przy takiej temperaturze nie puszczą. Puknijcie się w głowę kobity.. . Pamiętam jak rodził się mój siostrzeniec to rodzice prali tetrowe pieluchy (w pralce) kilka pralek dziennie i na 60 stopni czy 90. Nawet je wygotowywali w garnku. Trochę wyobraźni i kalkulacji finansowej również.
Moja córcia ma prawie 8 tygodni.Po miesiącu przeliczyłam to sobie, te rachunki za wodę i prąd,wywóz śmieci i wychodzi 30 procent taniej niz pampersy.Moja córcia nie ma żadnych podrażnień problemów ze skórą, bo o to dbam,Ja i mój brat jechaliśmy w dzieciństwie na samej tetrze i żadne wirusy nas nie zeżarły.Detergenty też zabijają bakterie, nie tylko temperatura.Jak ktoś ma tendencje do przesady by wyprane w 90 stopniach pieluchy gotować to jego problem.A potem dziecko pójdzie do ludzi i od razu się rozłoży bo nie będzie miało żadnej odporności.Kupiłam te pieluchy jak byłam w ciąży i miałam kiepską sytuację finansową, teraz się co prawda polepszyła,ale jak już nakupiłam zdecydowałam sie używać.Pampersy daje na noc i na spacer.Nie namawiam do używania piluch wielorazowych, ale też nie przesadzajmy, że to takie złe i drogie.Co prawda takie pieluchowanie wymaga więcej czasu,ale nie mam nic lepszego do roboty, nie pracuję z powodu braku źłobka w 60 tys mieście.
Słuchaj, według mnie możesz i prać na tarce w Wiśle pieluchy, a nawet używać prześcieradła zamiast tetry. Dziecko przeżyje.. Ale liczyć (energii) to Ty na pewno nie potrafisz. (chyba, że masz własną elektrownie).

A ciekawe jak dobrze Ty liczysz skoro jeszcze nie urodziłaś, nie kupowałaś wielorazowych i nie prałaś ich?
Wystarczy porównać rachunek sprzed prania pieluch i obecny no i masz ile to kosztuje,dodać koszt proszku, potem przeliczyć ile mnie wiecej by kosztowały pampersy na ten czas no i masz.Proste.
Przynajmniej w Polsce wychodzi taniej.
Może to też zależeć jaką masz pralkę, ja mam dość energooszczędną,


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.