- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 20
13 stycznia 2013, 12:18
Hej, os sierpnia jestem mężatką. Oboje studiujemy na 5 roku, do końca studiów zostały nam 2semestry. Nie pracujemy, biorę kredyt studencki od I roku studiów. Wczoraj dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Co robić??????? Jestem roztrzęsiona..
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
13 stycznia 2013, 13:49
Irbiss napisał(a):
cancri napisał(a):
Ale z niektórych zołzy, no nie mogę.Od kiedy wzięcie ślubu wiąże się z zerwaniem pomocy od rodziców?Wam po ślubie nigdy rodzice w niczym nie pomagali?Nigdy? W opiece nad dziećmi, nie pożyczali pieniędzy?Cóż, tylko pogratulować Ciekawa jestem jak niektórzy żyją, skoro i tak ciągle tu narzekają na Polskę i jak w niej ciężko wyżyć, jak ciężko o pracę, a z drugiej strony rypią na to, że dziewczyna z chłopakiem wzięli ślub a rodzice im pomagają finansowo, bo jeszcze studiują.
Co innego pomagają pracującym dzieciom, a co innego dają kasę studentom, którzy wzięli ślub żeby... Właściwie nie wiadomo po co skoro nie potrafią o siebie zadbać.Mi rodzice baaaaaaaardzo pomogli, utrzymywali na studiach, ale widzisz nie przyszło mi do głowy wtedy brać ślub i zachodzić w ciążę, żeby mieli kolejną gębę do wyżywienia.
dobrze powiedziane
![]()
typowy przykład nieodpowiedzialności!!
jak jesteście dorośli to juz dawno powinniście sami za swoją dorosłość odpowiadać - ślub i seks (i robienie dzieci) to nie zabawy, które będą wam sponsorowac rodzice... ogarnijcie się, a nie zachowujecie się jak 15latkowie, którym się wszystko należy "bo tak". Choc szczerze powiedziawszy znalazłoby się pewnie kilka bardziej zaradnych i odpowiedzialnych 15latków od was..
- Dołączył: 2012-10-17
- Miasto: Wagadugu
- Liczba postów: 391
13 stycznia 2013, 13:49
Nie przejmuj się, wiele dziewczyn zachodzi w ciążę na studiach i świat się od tego nie kończy. Moi rodzice zmajstrowali dzieciaka już na 1 (!) roku studiów, oboje te studia skończyli i owszem, pewnie na początku było ciężko, ale z czasem się dorobili i całkiem nieźle im się wiedzie. A dodam, że ich rodzice nie byli zamożni. Musisz powiedzieć rodzicom jednym i drugim, usiądźcie i zastanówcie się razem jakie wyjście będzie najlepsze. Strasznie nie podoba mi się takie podejście, że to sprawa Twoja i Twojego męża .. Dziecko to wspaniały dar, wszyscy jesteście rodziną i powinniście postarać się aby przyjąć je na tym świecie jak najlepiej :) A co do mądralińskich, które twierdzą, że "trzeba było lepiej się zabezpieczać" - nie ma 100% skutecznych metod antykoncepcji, więc nie rzucajcie kamieniami, bo może się to przytrafić wam, waszym córkom lub siostrom.
Autorko - trzymaj się i nie załamuj, pierwsze kilka dni po tym jak się dowiedziałaś będzie stresujące, ale w końcu przezwyciężysz szok i znajdziecie wspólnie jakieś wyjście.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
13 stycznia 2013, 13:50
janka24 napisał(a):
czy mnie powyzej 3miesiaca ciazy nie bedzie mnie mogl przejac juz zus. Musze sie tego dowiedziec.
no cóż... powiem Ci szczerze, że możesz być nawet miesiąc na umowie o pracę i iść na chorobowe o ile jesteś w 3 miesiącu ciąży ale potem to raczej nie masz do tej pracy po co wracać. Mogę Ci polecić z doświadczenia telemarketing...nie narobisz się, bo praca 8 h wszędzie szukają a wypłaty po 1500 zł- 2000 zł zależy w jakiej branży... i spokojnie dopóki nie będzie widać możesz pracować do 4 miesiąca a potem iść na L4 i ciągnąć z macierzyńskim...
- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 20
13 stycznia 2013, 13:50
Wszyscy pisza o umowie o prace, a ja nie jestem w takiej komfortowej sytuacji zeby po znajomosci ja dostac. Nikt nie daje umow o prace w lublinie! zlecenie, tymczasoweka lub okres probny, to by bylo na tyle
Dodatkowo mam sesje do lutego, nie wiem jak to ogarnac.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88348
13 stycznia 2013, 13:51
sacria napisał(a):
Irbiss napisał(a):
cancri napisał(a):
Ale z niektórych zołzy, no nie mogę.Od kiedy wzięcie ślubu wiąże się z zerwaniem pomocy od rodziców?Wam po ślubie nigdy rodzice w niczym nie pomagali?Nigdy? W opiece nad dziećmi, nie pożyczali pieniędzy?Cóż, tylko pogratulować Ciekawa jestem jak niektórzy żyją, skoro i tak ciągle tu narzekają na Polskę i jak w niej ciężko wyżyć, jak ciężko o pracę, a z drugiej strony rypią na to, że dziewczyna z chłopakiem wzięli ślub a rodzice im pomagają finansowo, bo jeszcze studiują.
Co innego pomagają pracującym dzieciom, a co innego dają kasę studentom, którzy wzięli ślub żeby... Właściwie nie wiadomo po co skoro nie potrafią o siebie zadbać.Mi rodzice baaaaaaaardzo pomogli, utrzymywali na studiach, ale widzisz nie przyszło mi do głowy wtedy brać ślub i zachodzić w ciążę, żeby mieli kolejną gębę do wyżywienia.
Zastanawiam się, co zmienia stan cywilny dla rodzica. Jeśli rodzice decydują się utrzymywać dziecko do końca studiów, bo ono nie pracuje, to nie sądzę, żeby miało znaczenie czy to dziecko ma współmałżonka czy nie. Jesli ludzie się kochają, chcą żyć zgodnie z Bogiem, to czemu mieliby nie móc się pobrać?:)
"Bo nie!". Taka filozofia na Vitalii, jak mamusia i tatuś dają tysiące na weselicho, to jest okej, jak 16sto latka zajdzie w ciążę, to jest okej, jak ma faceta, który się gździ po krzakach, to też wszystkim jej szkoda, ale jak dziewczyna się kocha z chłopakiem, i wezmą ślub i studiują a rodzice ich lekko wspomagają finansowo, ona zajdzie w ciążę to już tylko takich powyzywać!
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
13 stycznia 2013, 13:51
maharettt napisał(a):
passoasecret napisał(a):
bierz pierwszą lepszą pracę na umowę o pracę aby mieć chociaż 1000 zł chorobowego... w każdym razie bez ubezpieczenia i bez pracy będzie cienko... dziecko miesięcznie kosztuje koło 500 zł także radzę Ci szybko kogoś poszukać kto Cię zatrudni chociaż na lewo - oddasz mu za ubezpieczenie albo normalnie się zatrudnij... a studia... no cóż zawsze możesz wziąć dziekankę...
Kobieta w ciąży i połogu nie musi być ubezpieczona, dziecko też nie.To tak na marginesie.
Jasne chodziło mi aby dostała pensję na L4 bo tak jak nie ma pracy to nie ma żadnego przychodu.
13 stycznia 2013, 13:52
janka24 napisał(a):
Wszyscy pisza o umowie o prace, a ja nie jestem w takiej komfortowej sytuacji zeby po znajomosci ja dostac. Nikt nie daje umow o prace w lublinie! zlecenie, tymczasoweka lub okres probny, to by bylo na tyleDodatkowo mam sesje do lutego, nie wiem jak to ogarnac.
z umowa o prace będzie ci ciężko , masz jakiś księgowych znajomych popytaj na uczelni może ktoś ma rodziców co ci pomogą pozałatwiać działalność ... moja sąsiadka dostaje 3 tys na miesiąc :)
Edytowany przez jagoa 13 stycznia 2013, 13:54
- Dołączył: 2008-09-14
- Miasto: T-Skie Góry
- Liczba postów: 1059
13 stycznia 2013, 13:53
to musicie się oboje sprężyć i skończyć studia jak najwcześniej... można się bronic już w maju jak macie wszystko pozaliczane.. często idą na rękę studentom.. ale to wszystko trzeba obgadać samo się nie zrobi...
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
13 stycznia 2013, 13:54
Niektóre tu tak piszą jakby ich rodzice wyrzucili z domu po osiągnięciu pełnoletności, a dziewicami były aż do zarobków w wysokości 5. tys miesiecznie.
Nie bulwersujcie sie bo same mozecie wpaść dzisiaj
![]()
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
13 stycznia 2013, 13:54
jagoa napisał(a):
janka24 napisał(a):
Wszyscy pisza o umowie o prace, a ja nie jestem w takiej komfortowej sytuacji zeby po znajomosci ja dostac. Nikt nie daje umow o prace w lublinie! zlecenie, tymczasoweka lub okres probny, to by bylo na tyleDodatkowo mam sesje do lutego, nie wiem jak to ogarnac.
z umowa o prace będzie ci ciężko , masz jakiś księgowych znajomych popytaj na uczelni może ktoś ma rodziców
No okresie próbnym tez możesz iść na L4