Temat: syndrom poalkoholowy u noworodków

 chciałam się zapytać o wasze doświadczenie - mamusiek z syndromem poalkoholowy u noworodków .
Jestem w ciąży - jakoś na uczelni o tym mówili- dużo widziałam na necie i przyznam się że sie troche przestraszylam. Nie pije wódki ani nic takiego. Ale słucham się rad tez babcinych. I np jak są jakieś imprezy rodzinne typu 18 to wypiłam malutki kieliszek szampana, czy jakieś piwo ale jakieś nie zwykłe tylko warke cytrynową co ma mniej procent. Dwa razy piłam ciechanka tu już gorzej bo ona ma więcej procent. I co ptawda o ciąży dowiedziałam się szybciutko bo tydzień po zapłodnieniu więc 1 życia dziecka. Ale póki nei wiedziałam to piłam normalnie.
Babcie mówią że niby ciut nie zaszkodzi. Ale one też mówią musisz teraz jeśc za dwoje! Wiec...
Czy ktoś z was w czasie ciąży miał tak jak ja , czy było ok..
Nie ma nigdzie max alkoholu ile można wypic . Nie wiem czy piwo może byc przeszkodą. Oczywiscie nie codziennie
Pasek wagi
nigdy nie wiadomo jaka dawka % zaszkodzi maluszkowi, ja na pcozatku ciazy (jak jeszcze nie wieidzlama ze jestem) mialam imreze na ktorej sie porzadnie upilam i malenstwu nic nie jest wiec mysle e nie powinnas panikowac :)
Ciążę planowałaś wiedziałaś, że w niej jesteś i... piłaś? Naprawdę brzmi to jak dla mnie strasznie. Nigdy bym na pewno tak nie zrobiła świadomie (a przecież masz Internet i mogłaś wyczytać, nie żyjesz za czasów swoich babć) , bo to może bardzo, bardzo zaszkodzić.
Mi zdarzyło się wypić raz w pierwszym miesiącu, bo totalnie nie miałam pojęcia o ciąży, to było dla mnie duże zaskoczenie. Od tamtego momentu  ani łyczka czegokolwiek. Nawet palaczom każę bezwzględnie na dwór wychodzić, żeby żadnego dymku nie wdychać. A i tak się martwię, czy wszystko będzie w porządku z tego powodu, co się stało jeszcze przed całym dowiedzeniem się.
Ja nie wiedzac ze jestem w ciazy troszke sobie pozwalalam. Bedac ok 3 tyg w ciazy pojechalam do Francji a tam znajomy ciagal nas po barach i czestowal winkiem. Przez 3 dni chodzilam na lekkim rauszu :) Potem jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy nie pilam. Mala rozwijala sie prawidlowo i urodzila sie normalnie. W prawdzie 2,5 tyg przed terminem i byla bardzo malutka, ale to nie przez alkohol, po prostu ja tez bylam malusia. 
Nie martw sie. Jednak postaraj sie nie pic nic podczas ciazy. Jesli juz idziesz na jakas impreze kup sobie karmi, to jest bezalkoholowe.
Nawet lekarze prowadzą spory czy w ciąży minimalne ilości np. wina są dozwolone czy nie.
Pasek wagi

Kenayaa napisał(a):

.
No widzisz, ja mam właśnie taką koleżankę, co prawda ona nie piła, ale pakę na dzień jarała też ma zdrowe dziecko.A inna która dbała, naprawdę dbała, urodziła w sierpniu dziewczynkę z wrodzoną łamliwością kości...Tak samo mnie koleżanka (pielęgniarka) napieprza żebym nie spała z kotem bo złapię toksoplazmozę, a ta koleżanka która jarała w ciąży, ma 3 koty z którymi w ciąży spała, zmieniała kuwety itp. i dziecko jak już mówiłam zdrowe, a koleżanka mojej mamy drugą ciążę poroniła przez tą chorobę a w życiu nie pogłaskała nawet żadnego kota bo ich nienawidzi...Życie jest cholernie niesprawiedliwe... 

Co do choroby odzwierzęcej to słyszałam ,że osoby które mają koty mogą ją przejść i się uodpornić. Ja nie miałam nigdy kota. Po wynikach lekarz powiedział ze powinnam uważać na koty ponieważ skoro nigdy nie miałam z nimi styczności to szybciej dostane tą chorobe. Moja mama ma kota którego nienawidzi. Własnie dostała choroby odzwierzęcej od niego i poroniła
Pasek wagi

augustyn2002 napisał(a):

Ja nie wiedzac ze jestem w ciazy troszke sobie pozwalalam. Bedac ok 3 tyg w ciazy pojechalam do Francji a tam znajomy ciagal nas po barach i czestowal winkiem. Przez 3 dni chodzilam na lekkim rauszu :) Potem jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy nie pilam. Mala rozwijala sie prawidlowo i urodzila sie normalnie. W prawdzie 2,5 tyg przed terminem i byla bardzo malutka, ale to nie przez alkohol, po prostu ja tez bylam malusia. Nie martw sie. Jednak postaraj sie nie pic nic podczas ciazy. Jesli juz idziesz na jakas impreze kup sobie karmi, to jest bezalkoholowe.

Tak to już wiem . dziękuje
Pasek wagi

Sznoruffka napisał(a):

Nawet lekarze prowadzą spory czy w ciąży minimalne ilości np. wina są dozwolone czy nie.
dziekuje za te słowa. bo juz się troche czułam po niektórcyh odpowiedziach że jestem wyrodną matką , bo zrobiłam coś bez świadomości. Dziś ją mam . Pić nie będe.
Swoją drogą o FAS w pl nic sie nie mówi.
Pasek wagi
Absolutnie nie pijemy alkoholu w czasie ciązy ani w czasie karmienia. Bezdyskusyjnie. W żadnej, nawet znikomej ilości.

Piczku napisał(a):

prawde mowiac ja w niewidzy wypiłam sama butelke wina, podobno w niewiedzy nie szkodzi, tak powiedział ginekolog, który oficjalnie powtierdził ze jestem w ciąży, chwała bogu maleństwu nic nie jest, jest całe i zdrowe :) ale przyznam, ze pietra miałam!

hehe w niewiedzy nie szkodzi dobre ;) ciekawe jaką uczelnię kończył ten gin bo chyba nie moją.... nawet kropli się nie napiłam w ciąży! nie wiadomo, jaka ilosc może zaszkodzic, nie daj Boże coś będzie nie tak, a potem będziesz sobie całe życie pluła w brodę. Bez alkoholu da się życ

polly198 napisał(a):

Piczku napisał(a):

prawde mowiac ja w niewidzy wypiłam sama butelke wina, podobno w niewiedzy nie szkodzi, tak powiedział ginekolog, który oficjalnie powtierdził ze jestem w ciąży, chwała bogu maleństwu nic nie jest, jest całe i zdrowe :) ale przyznam, ze pietra miałam!
hehe w niewiedzy nie szkodzi dobre ;) ciekawe jaką uczelnię kończył ten gin bo chyba nie moją.... nawet kropli się nie napiłam w ciąży! nie wiadomo, jaka ilosc może zaszkodzic, nie daj Boże coś będzie nie tak, a potem będziesz sobie całe życie pluła w brodę. Bez alkoholu da się życ

pewnie że sią da. Ale troche jest wina uświadamiania.Skoro lekarze sami proponują troche czerwonego winka, babcie wpajają nie zaszkodzi ciut a kto mówi o FAS? nIKT??? No kurcze.Ale lekarze też powinni alarmować
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.