24 stycznia 2013, 21:38
wcale nie czuję potrzeby posiadania potomstwa, więc raczej nie wypowiem się w tej kwestii.
24 stycznia 2013, 21:47
Ja bardzo chcę mieć dziecko.Jeżeli nie zajdę w ciąże w przeciągu 2-3 lat mogę mieć problem - i wtedy prawdopodobnie zdecyduję się na in-vitro
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2678
24 stycznia 2013, 21:50
Adopcja to nie to samo co in vitro. Gdybym była w takiej sytuacji najpierw zrobiłabym wszystko aby mieć swoje własne dziecko. Wykorzystałabym wszystkie opcje na które mogłabym sobie pozwolic- w tym in vitro. DLaczego? BY doswiadczyć tego co obecnie-jestem w 31 tygodniu a ruchy dziecka to coś niesamowitego i magicznego. W ten sposób tworzy się ta nierozerwalna więz. Owszem znam pary, które adoptowały dzieci i też kochają je jak swoje.Ale najpierw kazda z tych par spróbowała także in vitro aby miec swoje biologiczne dziecko. Spróbowali,nie udawało się więc siegneli po ostatnią deskę ratunku czyli adopcję. Uważam, że to normalne iż w takiej sytuacji ludzie staraja sie sięgnąć po wszystkie mozliwe rozwiazania.
- Dołączył: 2011-02-08
- Miasto: York
- Liczba postów: 1694
24 stycznia 2013, 21:53
Julia551 napisał(a):
Ja uważam,że in vitro jest bardzo dobre.Przecież to jest normalne dziecko-tylko nie rozumiem dlaczego w Polsce jest niedozwolone i sprzeciwia się religii chrześcijańskiej...
bo jest w Polsce pelno debili, ktorzy myslą, że to ingerencja w wole boską! a skoro tak myślą, to niech jeszcze pozamykają wsztystkie apteki i szpitale, bo leczenie chorób to też ingerencja w wole boską
24 stycznia 2013, 21:55
Ja nie przepadam za dziećmi, dlatego jak na razie mi nie śpieszno, ale i na razie nie musi bo mam 18l;) ale gdybym w końcu była dojrzała do tej decyzji i chciała je mieć, a nie mogła to również zdecydowałabym się na in vitro
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
24 stycznia 2013, 21:56
My z mężem staraliśmy się trzy lata ponad o dziecko... i dopiero teraz jestem w ciąży jak już porzucałam nadzieję. Kiedy miałam napady desperacji w grę wchodziło i in vitro i kuracja hormonalna tylko w naszym przypadku fizycznie wszystko było oki i nie było podstaw by podchodzić do in vitro. Adopcja... no cóż nie brałam tego pod uwagę, ponieważ wiem, że pokochałabym to dziecko z pewnością ale nie tak jak kochane być powinno, mam tu na myśli takie poczucie zaopiekowania się dzieckiem i zapewnienie mu bytu ale bez poczucia bycia matką dla niego a tylko opiekunką.
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
24 stycznia 2013, 21:59
okres ciąży wiąże rodzica z dzieckiem.
jeśli chcą zrobią wszystko.
tylko często nie udaje się dlatego, że ktoś zbyt mocno chce. Zatem psychika odgrywa również bardzo ważną rolę.
24 stycznia 2013, 22:00
masza122 napisał(a):
Julia551 napisał(a):
Ja uważam,że in vitro jest bardzo dobre.Przecież to jest normalne dziecko-tylko nie rozumiem dlaczego w Polsce jest niedozwolone i sprzeciwia się religii chrześcijańskiej...
bo jest w Polsce pelno debili, ktorzy myslą, że to ingerencja w wole boską! a skoro tak myślą, to niech jeszcze pozamykają wsztystkie apteki i szpitale, bo leczenie chorób to też ingerencja w wole boską
wypraszam sobie.ja jestem przeciwko in vitro, ale wola boska mnie nie obchodzi, jestem osobą niewierzącą. Mam swoje inne powody, dla których uważam, że nie powinno się na siłe zapładniać samic, które w ciążę nie mogą zajść w bardziej naturalnych warunkach.
i nie jestem debilem.
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: -
- Liczba postów: 3546
25 stycznia 2013, 00:45
masza122 napisał(a):
Julia551 napisał(a):
Ja uważam,że in vitro jest bardzo dobre.Przecież to jest normalne dziecko-tylko nie rozumiem dlaczego w Polsce jest niedozwolone i sprzeciwia się religii chrześcijańskiej...
bo jest w Polsce pelno debili, ktorzy myslą, że to ingerencja w wole boską! a skoro tak myślą, to niech jeszcze pozamykają wsztystkie apteki i szpitale, bo leczenie chorób to też ingerencja w wole boską
masakra właśnie pokazałaś swój poziom inteligencji i brak wiedzy na ten temat
w Polsce in vitro jest zakazane z prostej przyczyny, podczas zapładnianiu in-vitro zostaje zpłodnione kilka jajeczek, najśilniejsze zostaje, reszta ulega ABORCJI, a że wiara chrześcijańska uważa, że człowiek otrzymuje duszę przy zapłodnieniu uważają to za nie etyczne, to jest jak zabijanie kilku własnych dzieci na koszt jednego