- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2013, 08:43
Edytowany przez ac852181a482d21f6836d4a688ce440f 2 lutego 2013, 10:03
6 lutego 2013, 12:45
6 lutego 2013, 13:05
byłam przy paru cesarkach i utkwiła mi w głowie szczególnie jedna, gdzie kobieta pomimo blokady ryknęła jak niedźwiedź podczas rozrywania rany. tak tak - rozrywania, tak to się robi. później leżysz jak kłoda, z mnóstwem podkładów pod tyłkiem, czekasz aż ktoś Ci je zmieni, oczywiście zakładają cewnik, dostajesz zastrzyki w brzuch przez pobyt w szpitalu. lekarze nie chcą robić cesarek jeśli nie ma jakichś komplikacji.
6 lutego 2013, 13:17
[a jeśli nawet się boję to co? Trzeba mnie od razu napiętnować, czy jak? Skoro cc to nie poród, to niby nie będę się mogla potem nazywać matką, bo nie cierpiałam wspaniałomyślnie dla swojego dziecka?? Nie rozumiem takiego myślenia szczególnie wśród innych kobiet. Co do dochodzenia do siebie po operacji to wiem że dochodzę do siebie szybko, bo miałam już kiedyś rozległą operację wiec wiem z czym to się wiąże i jak to jest.
Edytowany przez Wiktoriaxxx 6 lutego 2013, 13:18