Temat: Urlop macierzyński - help

Cześć, mam konto od dawna na vitali ale nie chcę pisać na starym koncie bo część osób znam też w realu.    Opiszę po krótce sytuację i bardzo proszę o poradę.

Mam 26 lat, nie mam dzieci, jestem mężatką. Pracuję jako pedagog w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Mam umowę o pracę do końca sierpnia. Jednak już wczoraj Pani Dyrektor powiedziała mi, że nie przedłużą mi umowy gdyż Pan starosta ma bezrobotnego bratanka na to stanowisko. Pomyślałam sobie, że może zajdę w takim razie w ciąże, chciałam już mieć dzieci, ale czekałam na przedłużenie umowy. Jeżeli zajdę w ciąże przed końcem umowy to wiem, że muszą mi przedłużyć umowę do porodu a później przysługuje mi zasiłek macierzyński. Ale nie wiem czy mogę skorzystać z rocznego czy nie w mojej sytuacji?
Proszę o odp jeśli ktoś się orientuje.
urlop macierzynski bedzie ci sie należał (ja tez mialam umowe do rozwiazania) ale niestety wychowawczy już nie.
Pasek wagi
mnie nikt na zadna komisje nie wzywał :) 
zapomnialam dodac ze ciaza jest chroniona od 3 miesiaca ciąży. wiec przed trzecim lepiej nie mów im ze jestes w ciąży. i jeszcze jedno : jak bedziesz w ciazy i przyjdzie zalatwianie przez zaklad pracy macierzynskiego : goń ich równo!!!! bo jak beda zwlekac to nawet ze trzy miesiace bedziesz czekac az ci w koncu ZUS wyplaci (fakt ze wtedy za cale trzy miechy od razu, no ale 2-3 miechy bez kasy...ja tak mialam). bo oni w ZUSie zawsze cos wymyslaja, zawsze im brak jakiś papierów, mi nawet zgubili coś (juz nie pamietam co, bodajże mój wniosek) !!!! i oni są bezkarni. więć najlepiej załatwiać jaknajszybciej!!!! 
Pasek wagi

pyzia1980 napisał(a):

ElwiraZ Nie masz pewności że zajdziesz w ciąże do sierpnia.W każdym razie jeśli Was stać i pragniesz dziecka to do dzieła :-)Kenayaa Bezczelność ? Czy ja wiem ? Ja bym to nazwała odwagą.Lepsza taka "bezczelność " niż fałszywy uśmiech " nie przedłożymy umowy bo nie mamy funduszy" ....a później dziewczyna by zobaczyła że na jej byłym stanowisku pracuje bratanek lub ktoś inny.

Niby tak, ale i tak uważam że to chamstwo że się wciska na stanowiska rodzinę mimo że poprzedni pracownik nie nawalał... Jedyny plus to że faktycznie powiedziała wcześniej to przynajmniej będzie autorka mogła z nich wyciągnąć co nieco jeszcze. Aż strach pchać się do pracy na "stanowiska" bo i tak nie ma się gwarancji że za 3-4 lata takich samych studiów nie skończy synuś prezydenta miasta...;/
Jeśli tylko chcecie mieć dziecko, to uważam, że nie ma lepszego czasu na to jak właśnie teraz:) Przecież nie ta kobieta będzie Tobie wypłacać macierzyński ze swojej kieszeni, więc o co się martwisz? A ten cały bratanek starosty albo będzie musiał poczekać aż pójdziesz rodzić, albo sobie poszuka innej roboty - jak większość z nas. Co ja gadam, wuj mu załatwi gdzie indziej, pewnie też kosztem jakiejś osoby... W każdym razie nic złego nie zrobisz, wręcz przeciwnie, zachodź w ciążę, ciesz się tym i miej w nosie całą resztę. A ze swoich praw korzystaj:)
a ja bym sytuacje wykorzystała.. szczególnie, że teraz z pracą trudno.. a jak czujesz się gotowa na dziecko to dobry moment... mniej chociaż coś z tego że cię tak olali..
Pasek wagi

zgadnijktotoo napisał(a):

smutne jest to, że jak dowiedziałaś się o zwolnieniu to w ciążę zachodzisz. wstydź się, to oszustwo, wyzysk i manipulacja. przez takie nie chcą potem zatrudniać młodych kobiet. 


no fakt zaharowuj się jak wół a potem jak przyjdzie co do czego to się wypną na ciebie bo bratanek ważniejszy...
Pasek wagi

zgadnijktotoo napisał(a):

smutne jest to, że jak dowiedziałaś się o zwolnieniu to w ciążę zachodzisz. wstydź się, to oszustwo, wyzysk i manipulacja. przez takie nie chcą potem zatrudniać młodych kobiet. 

A w porządku jest zatrudnianie bratanka starosty?Ja wogóle nie rozumiem w czym koliduje zachodzenie w ciąże z pracą.Przecież macierzyńskie płaci ZUS.Jak weźmie zwolnienie to po miesiącu też płaci ZUS.A pracodawca może sobie wtedy zatrudniać bratanka starosty czy kogo tam chce.
Pasek wagi

zgadnijktotoo napisał(a):

smutne jest to, że jak dowiedziałaś się o zwolnieniu to w ciążę zachodzisz. wstydź się, to oszustwo, wyzysk i manipulacja. przez takie nie chcą potem zatrudniać młodych kobiet. 

Pffff, chyba ktoś tu się źle czuje. Jaki wyzysk, jaka manipulacja?  Jeśli ma dostać ten macierzyński, to znaczy że jej się należy, że go sobie wypracowała! Nikomu nic nie zabiera, tylko dostaje to, co prawnie się jej zależy. 26 lat to wiek idealny na zostanie matką i bardzo dobrze, że ma okazję od państwa polskiego dostać wsparcie, niech korzysta, przy obecnych warunkach na rynku pracy, następną robotę może dostać na umowę zlecenie i będzie sobie mogła pomarzyć o macierzyńskim.   


Dzięki dziewczyny za wsparcie. Też uważam, że nikogo nie skrzywdzę, mam 26 lat, mam w ogóle z dzieci zrezygnować bo tak się w tym kraju dzieje (układy, bezrobocie), że kalkulując to może koło 30 r.ż (a może i nie) będę sobie mogła na dziecko "pozwolić"? 
Myślę, że to jest świetna okazja aby zajść w ciąże. Nikogo przecież nie oszukasz, nikogo nie okradniesz, a przecież jest niż demograficzny, jak kobiety mają rodzić dzieci gdy jest taka sytuacja na rynku pracy?

Zaczeliście już starania?;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.