Temat: Dlaczego kobiety...

Ja ostatnio powiedziałam do mojej mamy ze nie wiem czy bede miala dziecko bo nie lubie dzieci za bardzo i nielubie się nimi zajmować i wogole nie mam potrzeby byc matka. I powiedziałam ze jak mi sie to nie odmieni to nie bedemiala zadnego dziecka. A ona co? Zje...ła mnie

U mnie w rodzinie panuje przekonanie że, kobieta powinna wyjść za mąż i do 30 mieć przynajmniej 2 dzieci. Dla mnie to 'powinna' jest chore, bo dlaczego mam kierować swoim życiem na wzór babć czy ciotek? Kiedy moja siostra zerwała zaręczyny w rodzinie był istny lament bo 'przecież, ona ma już 24 lata! Powinna wyjść za mąż i mieć dziecko a nie przebierać w chłopakach. 

 

Jeżeli kobieta nie chce, nikt nie ma prawa jej do tego zmusić.

.

ja nie mam nic do kobiet ktore nie chca miec dzieci ale denerwuja mnie takie ktore obnosza sie z tym np moja kolezanka kiedys jakis czas temu gdy mowila ze nie chce miec dziecka w obecnosci mnie i mojego dziecka to ja nic jej nie powiedzialam a ona dogadywala "bo wiesz sama jak to jest ..jestes uwiazana nigdzie nie mozesz isc itp" to bylo dla mnie wkurzajace i krzywdzace bo poczulam sie jak jakas ofiara losu z tlustymi wlosami zamknieta w wiezieniu a to ne byla i nie jest prawda...wiec powiedzialam jej co o tym mysle i teraz jak mi opowiada ze nie chce dziecka to mowi ze nie chce boe jest egoistka. Tak wiec jesli ktos wie ze nie chce i nie ma to ok ale nie musi mowic tak jak tu wyzej dziewczyny napisaly ze slinienie sie rzyganie smierdzenie jedna wielka udreka bo to jest maksakra...zawsze jak czytam jak ktos tak pisze albo slysze czy widze mysle ze ktos wam musial i chcial dupe wycierac a teraz wielkie paniusie...tak to jest moim skromnym zdaniem.

Może dlatego, że taka jest rola społeczna człowieka, do tworzenia nowych obywateli. Wystarczy, że każda para zdecyduje się na tylko jedno dziecko, a za kilkadziesiąt lat już zmniejszy się liczba ludności o połowę. Czemu kobiety są potępiane, a nie mężczyźni? Może dlatego, że samiec może sobie zapładniać ile chce na boku i nie wiadomo, czy tam gdzieś już jego geny nie krążą, a po samicy dokładnie widać, taka jej rola, że ma być zapładniana i żeby nie było za smutno, to dostała w naturze instynkt macierzyński, żeby sprawiało jej to radość.

Nie spotkałam się z czymś takim. Każdy ma swoje życie, swoje priorytety, nie każda chce być matką (a ludzie o tym zapominają!).
Najgorsze, co widziałam, to rodzice, którzy wpajali swoim dzieciom, że dzieci są najważniejsze. I takie kobiety, żony, rodziły dzieci i a potem płacz- że nie tak sobie wyobrażali, że nie ma pieniędzy, że to ciężka praca.

Jeśli chce się mieć dziecko to trzeba być w 100% pewnym, i nie może to być decyzja podjęta pod presją rodziny

Tylko ze niektóre kobiety ni maja takiego instynktu. Ja nie mam, mi dziecko by radości nie sprawiło