- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 lutego 2013, 15:24
21 lutego 2013, 16:57
Jestem wyznawczynią zasady "nic na siłę". Jego rodzice są bardzo mili na pewno będą chcieli mieć kontakt z wnuczką, a ja nie mam zamiaru im tego odbierać. Jego nie będę na siłę za łeb ciągnęła do dziecka. Jeżeli będzie chciał, będzie je widywał. Wymuszona miłość (nawet ojcowska) to nie miłość, a porażka.Jeżeli ma ochotę, niech zrobi dziecko i dziesięciu kolejnym, to jego życie i jego portfel.Dokładnie. A teraz pójdzie i zrobi dziecko następnej, bo ta lekcja niczego go nie nauczy. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Ja rozumie, że chcesz być niezależna i wszystko zrobić sama, ale to jest też jego dziecko i wnuk jego rodziców. Chcesz ich w ogóle wykluczyć z życia dziecka?zastanawia mnie tylko czemu go tak bronisz? ja rozumiem ze chcesz byc samodzielna i wogole i cenie to ale dlaczego piszesz ze to nie jego wina itp przeciez jest drosoly wiedzial co robi a i przede wszystkim wiedzial jakie sa konsekwencje ..
Edytowany przez maharettt 21 lutego 2013, 16:58
21 lutego 2013, 17:01
i to mnie jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu ze ona po prostu nie chce z dzieckiem zostac. po co pyta jak wyglada dzien z noworodkiem jak bedzie je widziala jak smacznie spi.....ewentualnie w nocy w półśnie je najkarmi.
21 lutego 2013, 17:05
21 lutego 2013, 17:06
Nie zaprzeczam, nie chcę być w sytuacji, w której będę całe dnie siedziała z dzieckiem w domu, musząc do tego jakoś zarobić na studia - jak mówiłam, tata jest w stanie zafundować mi opiekę, ale on chce, bym była na studiach dziennych. Taki był jego warunek, jeśli ma mi w tym wszystkim pomagać finansowo i nie tylko finansowo. Ale w końcu jest mnóstwo kobiet, które pracują wychowując małe dzieci.
21 lutego 2013, 17:06
21 lutego 2013, 17:45
Po pierwsze to panie w dziekanacie nie decydują o tym czy masz dostać indywidualny tok studiów czy nie. Domagaj się rozmowy z prodziekanem do spraw studenckich, zobacz kieduy przyjmuje i idź na rożmowę z kimś kompetentnym i władnym. Kurczę nie sądzę, żeby ktoś robił problemy ( ja studiuję medycyne i u mnie dziewczyna na pierwszym roku rodziła w listopadzie - czyli tak w zasadzie na po miesiącu studiowania) Z IPS jnawet jak fizycznie musisz być na wszystkich zajęciach (tak jest u mnie) to jest o tyle łatwiej że możesz sobie w miarę możliwości skomasować zajęcia i mieć dodatkowe wolne dni w tygodniu, szczególnie że jak sama mówisz nie masz tak dużo zajęć tylko tyle zajmują cii dojazdy. Przecież nie chodzi o żadną ulgę w studiowaniu a jedynie dostosowanie planu zajęć do twojej bądź co bądź trudnej sytuacji. Idź do dziekana i dokładnie przedstaw mu swoją sytuację na pewno w takim przypadku przysługuje ci IPS a paniom w dziekanacie gówno do tego.
Rodzisz tuż przed sesją więc na czerwiec załatw sobie zwolnienie lekarskie ( Każdy lekarz ma obowiązek ci takiowe wypisać bo jakby nie patrzeć to połóg trwa 6 tyg i w przynajmniej w tym czasie przysługuje ci zwolnienie, chyba nawet ze szpitala ci wystawią.) i wtedy we wrześniu na spokojnie i w PIERWSZYCH terminach zdasz egzaminy. Bo mimo wszystko po porodzie z noworodkiem na ręku będzie ci ciężko. Więc nawet dobrze ci się trafiło bo jednak chociaż przez pierwsze 3 miesiące będziesz z dzieckiem w domu. Ale zobaczysz że i tak łatwo nie będzie zostawić takie maleństwo na tyle godzin w rękach kogoś obcego.
21 lutego 2013, 17:53
Po pierwsze to panie w dziekanacie nie decydują o tym czy masz dostać indywidualny tok studiów czy nie. Domagaj się rozmowy z prodziekanem do spraw studenckich, zobacz kieduy przyjmuje i idź na rożmowę z kimś kompetentnym i władnym. Kurczę nie sądzę, żeby ktoś robił problemy ( ja studiuję medycyne i u mnie dziewczyna na pierwszym roku rodziła w listopadzie - czyli tak w zasadzie na po miesiącu studiowania) Z IPS jnawet jak fizycznie musisz być na wszystkich zajęciach (tak jest u mnie) to jest o tyle łatwiej że możesz sobie w miarę możliwości skomasować zajęcia i mieć dodatkowe wolne dni w tygodniu, szczególnie że jak sama mówisz nie masz tak dużo zajęć tylko tyle zajmują cii dojazdy. Przecież nie chodzi o żadną ulgę w studiowaniu a jedynie dostosowanie planu zajęć do twojej bądź co bądź trudnej sytuacji. Idź do dziekana i dokładnie przedstaw mu swoją sytuację na pewno w takim przypadku przysługuje ci IPS a paniom w dziekanacie gówno do tego.Rodzisz tuż przed sesją więc na czerwiec załatw sobie zwolnienie lekarskie ( Każdy lekarz ma obowiązek ci takiowe wypisać bo jakby nie patrzeć to połóg trwa 6 tyg i w przynajmniej w tym czasie przysługuje ci zwolnienie, chyba nawet ze szpitala ci wystawią.) i wtedy we wrześniu na spokojnie i w PIERWSZYCH terminach zdasz egzaminy. Bo mimo wszystko po porodzie z noworodkiem na ręku będzie ci ciężko. Więc nawet dobrze ci się trafiło bo jednak chociaż przez pierwsze 3 miesiące będziesz z dzieckiem w domu. Ale zobaczysz że i tak łatwo nie będzie zostawić takie maleństwo na tyle godzin w rękach kogoś obcego.
21 lutego 2013, 18:11
Edytowany przez Czarnamania 21 lutego 2013, 18:12