- Dołączył: 2013-02-02
- Miasto: Katarzynki
- Liczba postów: 1379
12 marca 2013, 15:41
Jestem na początku ciąży. Mam termin porodu na koniec października. Zastanawiam się czy jest sens zaczynać w październiku 2 letnie studia podyplomowe - logopedię? Zamierzam pracować do porodu, i wrócić do pracy po 14 tygodniach (na pół etatu, tylko 4 godziny dziennie). I nie wiem czy jest sens zaczynać te studia (dużo nauki na nich będzie, studia co 2 tygodnie, całe soboty i niedziele poza domem, również nocowanie poza domem - dojazd 120 km) czy odłożyć je za rok?
Za:
-im szybciej zacznę tym szybciej skończę
- im jestem starsza tym mniej mi się chce uczyć, boję się że jak je odłożę to wcale już nie pójdę
-moja mama pod moją nieobecność opiekowałaby się dzieckiem
-studia miałam zaplanowane już dawno, na długo przed zajściem w ciążę
Przeciw:
- z dala od malutkiego dziecka
-boję się, że będę musiała odstawić dziecko od piersi bo w weekendy byłoby karmione butelką i pewnie nie chciałoby już piersi bo wiadomo że w butelce samo leci
-nie wiem czy dam radę połączyć opiekę nad małym dzieckiem, pracę i jeszcze studia, naukę
I co myślicie?
- Dołączył: 2013-02-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 267
13 marca 2013, 14:13
ElwiraZ napisał(a):
Hej dziewczynyPrzemyślałam sprawę i postawiłam odłożyć studia o rok. Są mi potrzebne ale nie aż tak pilnie, dziecko ważniejsze. Na nich jest kupa nauki, zaczynają się już pod koniec września, i nie wyobrażam sobie w 9 miesiącu jeździć 3 h autobusem w jedną stronę przed porodem. A jak urodzę to też będę musiała opuścić co najmniej 2-3 zjazdy, więc już pewnie bym była wykreślona z listy studentów. Z resztą chcę karmić piersią a, nie zostawię tygodniowego, 3 tygodniowego czy 5 tygodniowego dziecka na całe 2 dni, bo pewnie by już nie chciało piersi, można odstawić kilkumiesięczne dziecko, ale nie kilkutygodniowe. Właśnie łatwo się mówi dasz radę, ale stwierdziłam, że nie ma sensu się zarzynać, nic się nie stanie jak odłożę je na rok.
Wg mnie podjelas rozsadna decyzje, wszystkiego dobrego!
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1536
13 marca 2013, 15:58
powiem tak łatwo nie będzie, ale jeżeli masz pomoc i potrafisz się zorganizować to dasz radę, ja w pierwszej ciąży byłam na 3 roku studiów dziennych, sesje zdawałam w lutym a 7 marca urodziłam, a w czerwcu broniłam pracy licencjackiej, mąż bardzo pomagał, a na szczęście córcia też nie należała do problemowych dzieci, ona spała a ja się uczyłam i pisałam pracę :) także dasz radę jeśli bardzo chcesz podjąć studia i ma kto zostać Ci z dzieckiem.