- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
20 marca 2013, 07:54
Dzień dobry!
Czy są tu mamy, które w takim odstępie czasowym zaszły w drugą ciążę? Jeśli tak, to jak się czułyście w trakcie ciąży, jak przebiegł drugi poród, co na to lekarz i jak poszło zajmowanie się dwoma maluchami?
Bardzo byśmy z mężem chcieli mieć drugie dziecko w niedużym odstępie czasu od pierwszego i planowaliśmy czekać tylko aż skończę karmić i powroci mi miesiączka, ale na jakimś forum ktoś napisał, że trzeba odczekać rok a nawet 3 lata, zeby macica doszła do siebie, bo inaczej może to się źle skończyć dla matki... Troszkę się przestraszyłam...
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88348
20 marca 2013, 11:26
zajaczek75 napisał(a):
monikaszgs napisał(a):
monecce : z punktu zawodowego czyli tak jak piszes:z powrotu do pracy ale i wiedzy pedagoga.Dlatego korzystajac z mojej wiedzy i wlasbego doswiadczenia, nie podzielam zdania zajaczek75
W porządku, nie jestem specjalistą, proszę więc specjalistę o odpowiedź skąd bierze się w takim razie agresja starszego dziecka w stosunku do młodszego w przypadku małej różnicy wieku. Ktoś o tym też już wspomniał (że trzeba bardzo pilnować wtedy dzieci, to prawda). Obserwowałam to w każdym znanym mi przypadku gdy pojawił się drugi maluch w domu. To chyba nie jest normalne? Jak sobie z tym radzić?
Agresja to chyba zbyt duże słowo, nie uważasz?
U mnie starsza dziewczynka po prostu nie wie, że niektórych rzeczy nie może robić,
i nie ma to absolutnie żadnego związku z agresją.
Ona chce dobrze, podchodzi do wózka jak mała płacze, a to, że bujnie go tak, że tamta prawie wylatuje,
to jest zupełnie inna sprawa, po prostu starsza nie ma jeszcze żadnego wyczucia w tym temacie.
I to jest normalne.
20 marca 2013, 11:32
Urodziłam jedno po drugim, Hodują się świetnie, chodzą do jednej klasy, bardzo ze sobą związani. Czasem żałuję, że nie zdecydowałam się na trzecie. Jest w okolicy mama z 4 i też jedno po drugim- wszystko jest ok. Kwestia chęci i organizacji oraz oczywiście wskazań lekarskich.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
20 marca 2013, 11:32
Cancri-niestety ale można to nazwać agresją.Moja starsza przez pewien czas potrafiła kopnąć i uderzyć młodszą jak ta się zbliżała do niej.Przeszło jej odkąd ma okulary(może duża wada wzroku miała jakiś wpływ).
Staram się obie córki traktować sprawiedliwie ale rozdwoić się nie mogę.Jedna ryczy bo chce na kolana i druga też.Mówie im,że mam dwa kolanka i wezmę obie ale...gdy potrzebują mojej uwagi w 100% skupionej na jednej z nich to już jest problem.Nie raz karmiłam obie jednocześnie,na dwie miseczki i dwa widelce(bo starsza sama potrafi ale lubi jak ją karmie).
20 marca 2013, 11:37
Znam co najmniej trzy przykłady z najbliższego otoczenia, gdzie kobieta zaszła w ciążę niecały rok po urodzeniu pierwszego dziecka. I nie było żadnych komplikacji. Moja szwagierka mówiła tylko, że nie mogła karmić piersią syna, bo mleko przestało mu smakować, gdy zaszła w drugą ciążę. Moja macica zregenerowała się bardzo szybko. szybko tez dostałam miesiączkę. Wszystko zależy od organizmu kobiety. lepiej wypytaj o to lekarza, zamiast radzić się na forum.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88348
20 marca 2013, 11:40
livebox napisał(a):
Znam co najmniej trzy przykłady z najbliższego otoczenia, gdzie kobieta zaszła w ciążę niecały rok po urodzeniu pierwszego dziecka. I nie było żadnych komplikacji. Moja szwagierka mówiła tylko, że nie mogła karmić piersią syna, bo mleko przestało mu smakować, gdy zaszła w drugą ciążę. Moja macica zregenerowała się bardzo szybko. szybko tez dostałam miesiączkę. Wszystko zależy od organizmu kobiety. lepiej wypytaj o to lekarza, zamiast radzić się na forum.
Aaa widzisz, siostra Lubego też pierwszą przestała karmić bardzo szybko, i może faktycznie powodem była druga ciąża, bo młodsza to ciągnie to mleko i ciągnie i końca nie widać, a ta starsza bardzo szybko przestała je jeść.
- Dołączył: 2011-11-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1133
20 marca 2013, 11:41
Ja bym poczekała do roku po porodzie, pół roku po karmieniu.
Pierwsza ciąża i karmienie bardzo osłabiły Twój organizm (i nie chodzi tu tyle o narządy rozrodcze), przede wszystkim dziecko w czasie ciąży i karmienia zabierało Ci cenne makro i mikroelementy. Organizm potrzebuje trochę czasu, żeby naprawić szkody, które zostały wyrządzone, uzupełnić zapasy. Jeśli teraz zajdziesz w ciążę, dziecku nic nie powinno być, bo ono w pierwszej kolejności pobierze to, czego będzie potrzebować. Ale Tobie mogą posypać się zęby, kości, narządy wewnętrzne będą mniej sprawne i możesz gorzej znosić drugą ciążę. Ja bym odczekała trochę... Na pewno nie 3 lata, ale ten rok to tak optymalnie.
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
20 marca 2013, 12:07
hmm nie wiem jak to jest po normalnym porodzie z druga ciążą. Jestem po cesarce i na wizycie kontrolnej lekarza poinformowal mnie, żeby teraz bardziej uważać bo druga ciąża w krótkim czasie po cesarce może spowodować rezejsciem sie szwów, taki optymalny czas regeneracji organizmu po cc to ok 2 lata. Może lepiej wybierz ię do lekarza i porozmawiaj z nim o tym w koncu to lekarz i chyba się zna
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 45
20 marca 2013, 12:18
Mi mój ginekolog powiedział, że po pierwszym dziecku najlepiej 4-5lat. Ale było to spowodowane ciężką ciążą i porodem. Ale go nie posłuchałam. Pomiędzy naszymi dzieciakami jest dwa lata różnicy z tym, że wychodzi to dokładnie dwa lata i osiem miesięcy.
Druga ciąża to była bajka.Spacerowałam cały czas, nosiłam synka. Nie biegałam z każdą pierdołką do gin bo nie miałam czasu. W 8mc ciąży byłam z synkiem tydzień w szpitalu. Nie chciałam żeby mnie ktoś zastąpił. Cieżko było tylko jak będąc pod koniec ciąży wylądowałam w szpitalu. Martwiłam się bardzo o córcie w brzuchu i miałam wyrzuty, że "zostawiłam" synka. Na szczęście jakoś to przeżył (może przywykł do tego, że mamy nie ma-pracowałam między pierwszą a drugą ciążą) a córcia wyszła bez szwanku.
Najlepszy był drugi poród. Tego dnia byłam z synkiem na kontroli u lekarza (godzinę jechałam pociągiem w jedną stronę) pamiętam, że jak wróciłam byłam bardzo zmęczona a syn bardzo marudny. Gdy w końcu poszedł spać było po 21. Sama ledwo żywa spałam do 24. Coś mnie bolało ale myślałam, że od zmęczenia i poszłam dalej spać :P o 4 urodziła się córka. ledwo do szpitala dojechaliśmy :D
- Dołączył: 2010-03-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 502
20 marca 2013, 12:36
ja mam kolezankę co ma dwoje dzieci w jednym roku , serio , sama byłam w szoku jak mi powiedziała :)
20 marca 2013, 12:51
Moja mama mnie urodziła rok i dwa miesiące po mojej starszej siostrze, byłam wcześniakiem z tego co wiem ledwo co przeżyłam. Ważyłam chyba 1,750 chociaż nie pamiętam dokładnie. Ale wiadomo u każdego różnie to bywa. Co do ciąży mama mówiła, że nigdy nie miała żadnych komplikacji.