Temat: Dziecko - moje szczescie

Witam wszystkich!

Chcialam zadac pytanie wszystkim mamom. Obecnie jestem w 16 tc i... ciesze sie, ale chyba tak naprawde jeszcze nie zdaje sobie do konca sprawy z tego ze zostane mama. Nie czuje jakies tej wielkiej euforii, milosci, szczescia i spelnienia. Czesto jednak slyszy sie, ze dziecko to najpiekniejsza rzecz jaka moze sie przytrafic kobiecie, ze mimo niekiedy trudnosci, zmeczenia i problemow, mamy sa bardzo szczesliwe posiadajac malenstwo... Czy tak bylo w Waszym przypadku? Czy moze zalowalyscie kiedys decyzji o posiadaniu dziecka? Zdarzylo Wam sie kiedys pomyslec, to jeszcze nie ten czas albo nieodpowiedni mezczyzna? Czy jednak mimo wszystko nie cofnelybyscie czasu?

Z gory dziekuje za wszystkie wypowiedzi :-)

poczekaj, aż urodzisz, wtedy hormony zadziałają i będziesz kochała malucha;)
Niektóre matki czują miłość do dziecka dopiero gdy się ono narodzi.
A czujesz już ruchy ?? podobno wtedy też się pojawiają te uczucia :)
Ja jestem w 16t. i jak zobaczyłam tego bąbla na USG, to od razu pokochałam :)
Ale nie każdy tak musi mieć.
Pasek wagi

dla mnie posiadanie dziecka byłoby wielkim nieszczęściem gdyż to nie na moje nerwy i styl życia nie mówiąc już o  tym co ciaża z robi z ciałem ;( dziecko to obowiązki duża odpowiedzialność wyrzeczenia i tp poza tym trzeba być mega odpornym na jego zachowanie nie raz nie będziesz mogła się wyspać i będziesz musiała  zrezygnować z innych przyjemności by zająć się małym (a to dla mnie rzeczy święte)

mimo wszystko ja szczerze podziwiamte  wszystkie  kobiety które sie decydują na macierzyństwo 

Pasek wagi
Ja w ciąży też bym nie powiedziała że kochałam  maleństwo, byłam szczęśliwa widząc na usg moje dziecko i że jest zdrowe i na tym radość się kończyła, po urodzeniu dbałam o dziecko jak mogłam ale nadal nie czułam miłości dopiero uświadomiłam sobie jak bardzo kocham moje dziecko gdy mała była ciężko chora na szczeście okazało się że to tylko lekka choroba. Ale wtedy coś we mnie drgneło i wtedy poczułam że kocham, myślę że wcześniej też kochałam tylko nie potrafiłam sobie tego uświadomić.

Wiesz to zalezy dla większość kobiet dziecko to szczęście, sens życia, najpiękniejsza rzecz na śiwecie mimo że wymaga odpowiedzialności i obowiązku. Ja do nich nie należę. Mam wspaniałego faceta z którym chcę spędzić życie ale nie chcę mieć dziecka, załamałabym się gdybym zaszła w ciążę. Mama mi mówi że jestem jeszcze młoda - 22 lata ale ja wiem że raczej mi się nie odmieni, ja poprostu nie czuję potrzeby posiadania dziecka, nie lubię się zajmować dziećmi, nie wzruszają mnie a do tego ciąża i poród to dla mnie okropne, nawet nie chodzi o rozstępy itp tylko poprostu bym tego chyba nie przeżyła, nieznoszę chodzić do lekarzy, szpitali. Ja się nie nadaję do bycia matką, nie wytrzymałabym z dzieckiem. Ale to jest moje zdanie wiem ze należę do mniejszości. 
Ja mam dwójkę i za każdym razem gdy zaszłam w ciążę a właściwie gdy sięo niej dowiedziałam jedyne co czułam to strach i tak już zostało do dziś.Najpierw był strach: jak my sobie poradzimy ,później (w obydwu przypadkach ciąża zagrożona) strach o dziecko, później strach czy urodzi się zdrowe a teraz drżę każdego dnia o ich zdrowie i takie tam pierdoły,które tylko matka może sobie wymyśleć ale cały ten mój lęk jest opleciony wielką miłością, która narodziła się jeszcze długo zanim tuż po porodzie położona mi moje Maleństwa na piersi, co było mimo bólu i zmęczenia najpiękniejszym wydarzeniem w moim życiu.Obydwa moje porody pomimo trudności wspominam do dziś z wielką radością gdyż przyniosły mi największe Szczęście jakie mam-moje dzieci!
to samo mowia o babciach ;) moja tez miala do siebie o to zal, ostatecznie jak pierwszy raz zobaczyla Manie to zabilaby za nia:D
rozumiem Cię.. ja rodzę za kilka tyg. Cieszę się strasznie że to już niedługo, jestem ciekawa jak nasza dzidzia będzie wyglądać.. rozczulam się jak mnie kopie i (odpukać) gdybym ja straciła to chyba bym nie przeżyła, ale nie wiem czy już ją kocham.. Póki co to jeszcze jest ona dla mnie tak nierealna jak nic innego ;) ale po porodzie na pewno oszaleje na jej punkcie. tak jak każda kobieta jest inna, tak napewno w różnym momencie zaczyna odczuwac miłośc do dziecka:) jedna jak tylko zobaczy dwie kreski na teście, a inna jak bobas się do niej pierwszy raz uśmiechnie:)
u mnie pierwsze uczucie pojawiło się jak zobaczyłam zdjęcie usg - dzidziuś z podniesioną rączką, tak jakby do mnie machało;) a juz jak zaczęło kopać to się sama do siebie uśmiecham i wyobrażam jak to maleństwo z małymi stópkami tam w środku się przeciąga <3 jeszcze nie urodziłam, wiem, że może być ciężko, że będę tracić cierpliwość ale będa też przeciez wesołe chwile:))
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.