- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 maja 2013, 15:13
19 maja 2013, 19:18
Jeśli chodzi o osoby ktore są nie rozumieją osob ktorym sie takie coś nie podoba - a czemu sobie nie chodzi bez bluzki i stanika po dworze... na jedno wychodzi.Nie lubie tego widoku, i sama bym się krępowała. Moj cycek to mój cycek, jak bede miala dziecko to będzie on dodatkowo męża i dziecka, a nie dla każdego żeby sobie popatrzył.
19 maja 2013, 19:22
Edytowany przez tatooman 19 maja 2013, 19:29
19 maja 2013, 19:42
19 maja 2013, 19:43
Nie rozumiem oburzonych ludzi na widok karmiących mam, zaspokojenie głodu własnego dziecka to naturalna, instynktowna czynność, a wiadomo, że czasami nie da się przewidzieć kiedy i gdzie "Maluszek" zgłodnieje.
19 maja 2013, 19:54
ufff.... na całe szczęscie ja nie bede mogla karmić piersia. Nie mam nic przeciw,jezeli jest to takie miejsce jak laweczka w parku...bo mama z maluchem na spacerze,na swiezym powietrzu ale jak widze babe karmiaca malucha siedząc w centrum galerii miedzy lodziarnią a sklepem z krawatami to mnie trafia,trzeba bylo nie rodzic jak teraz dziecko w zakupach przeszkadza. Mój W. dostaje białej gorączki na taki widok,podobnie jak wszycy moi znajomi
19 maja 2013, 19:57
julite83 - a jaki miałaś sposób by karmić co 3h. Moja mama też mnie tak karmiła, ale wtedy pomidzy posiłkai miałam...smoczek w paszczy :p Mój nie dość, że smoczka nie chce, to ja też nie jestem za nadto chętna by mu go wciskać. Moim problemem nie jest nawet sam akt karmienia, a moment wyjęcia piersi o rozmiarze 90 I/J!!! Przeogromnej :/ Jak muszę ją "wypchnąć" ze stanika (mając podniesioną bluzkę), a potem nasadzić małego na nią, a to już niestety wiąże się z widokiem publicznym, bo dopiero potem nakładam pieluchę na nas. I tego się wstydzę najbardziej zważywszy na to, że mały tak płacze że traci dech :( Więc tym bardziej wzbudzamy zainteresowanie. Co do restauracji - obecnie biorę na wynos, ale na pewno będę szukała ustronnego miejsca, gdzie będę tyłem do reszty gości. Choć i tak będę obawiać się....wyproszenia :/
Przez pierwszy tydzień po urodzeniu zapisywalismy z mężem ile córka i kiedy je. Ostatnio znalazłam tą listę i byłam przerazona jak tak mogłam się zażynać, bo karmiłam przez pierwszy tydzień 12 razy na dobe co 2 h i to po 20/30 minut na piersi mała wisiała. Ale to też wynika z tego, ze ja miałam straszne problemy z karmieniem, z przystawieniem, nie umiałam sobie na poczatku poradzić.
I niestety nie pomogę Ci zbytnio, bo ja miałam ułatwioną sprawę. Córka poszła do szpitala w 2 tygodniu życia (żółtaczka) i tam po prostu karmili dziecko co 3 h i tak już zostało jak wróciła. Ale z tego co wiem to wystarczy tydzień aby tak dziecko nauczyć... że przeciągasz dziecko o 5, potem 10 minut aż samo będzie się tak domagało. Jednak ja tego na własnej skórze nie sprawdziłam...
Kochana ja obecnie mam rozmiar 60 J, do niedawna 65 K, więc w pełni z biustem Cię rozumiem
19 maja 2013, 20:04
19 maja 2013, 20:36
To idź przewijaj w męskiej, a nie będziesz smrodzić w damskiej. ProsteA niby dlaczego kobiety karmiące miałyby się ukrywać?? Czy to wstyd karmić własne dziecko?? szczególnie jeśli robi się to dyskretnie? szczerze mówiąc, to nigdy nie widziałam żadnej kobiety, która ''wymachiwałaby'' swoją piersią publicznie karmiąc.... zawsze robią to dyskretnie.... a poza tym odnosząc się, do tego co napisała Irbiss..... to jeśli ktoś przychodzi do restauracji a nie ma w niej miejsca do przewijania dzieci... to niby co ma zrobić?? pozwolić, aby dziecko chodziło w brudnej pieluszce?? zupełnie tego nie rozumiem.....Dlaczego niby mamy się chować przed całym światem??
19 maja 2013, 20:58