Temat: śmiesznostki w dietach

... żeby nie było zbyt smutno ani zbyt poważnie ;)  Mam nadzieję, że nasze panie dietetyczki też potraktują to na wesoło, a jeśli można może kiedyś zmienią ;) 

Ja mam w diecie m.in.:

- 1,2 szczypty soli

- schab wieprzowy z kością 120g - który w przepisie trzeba podzielić na kotlety (mam nadzieję, że tylko 2!)

Przyznaję, że czytając to aż mi się buzia uśmiechnęła... Może o to chodziło.  ;))) 
pozdrawiam serdecznie
Pasek wagi

MARYNOWANA RYBKA

  1. Wino wlać do garnka, dodać sok wyciśnięty z cytryny, przyprawy i zagotować.
  2. Filety z flądry opłukać w zimnej wodzie, podzielić na porcje, ułożyć w misce, zalać wystygniętym wywarem i włożyć do lodówki na dwa dni.
  3. Tak przygotowaną rybę osączyć i podawać z różnego rodzaju pieczywem lub zimnymi sosami.

  czyli co ta rybke jesc surowa ? bo nic niepisze o gotowaniu , pieczeniu czy smazeniu 
Pasek wagi
usmialam sie do lez, poprosze o wiecej :)
Pasek wagi
> To i ja się dołączę:Risotto z porem i pieczarkami
> - dieta Siła Błonnikaskładniki: ogólnie sensownie
> ale pojawia się            WINIARY - Bulion
> warzywny
> 95 g (99,8 ml) -> nie wiem jak ja te 99,8 ml
> pomierzewykonanie punkt 4:           Całość zalać
> bulionem (może być z kotki). Dusić do redukcji
> płynu.

Poplakalam sie ze smiechu :)
Ja miałam na kolacje 5 kromek chleba chrupkiego i 10g wędzonego łososia. ;o Nawet na jedna kromkę mi tego brakło ;] 
Ja mam kuchenną wagę elektroniczną (i to raczej jest podstawa) i 1,2 szczypty nawet mnie tak szalenie nie ruszają, bo patrzę tylko na gramy, ale jak zobaczyłam kiedyś posiłek składający się z kefiru, jogurtu i herbaty to rzeczywiście się uśmiałam (jak tylko wyszłam z lekkiego szoku) :P
spojrzałam na listę zakupów i zastanawiam się,gdzie mogę kupić 0 (słownie zero) średnich pomidorów? ;-)
Ja jak mam jakieś śmieszne proporcje, to robię więcej i karmię rodzinę... Zresztą weekendowe obiady to zawsze robię też dla dziecka (2 lata) i męża - tylko dostosowuję wielkość porcji i dodaję ryż/kaszę/ziemniaki. Deserki też robię dla wszystkich. A co do reszty - ostatnio ważyłam szynkę / paprykę itd. Albo zmieniam sobie w planie diety np. jakiś posiłek jutrzejszy na taki, którego musiałam z jakichś powodów zrobić więcej, a nie miałam kogo dokarmić nim.

Dziwne są przeliczniki z gramów na sztuki. I tak na przykład pewnego dnia miałam do kanapki użyć 75g ogórka (1,5 małego) i 75g pomidora (1,5 małego). Chciałam to zabrać do pracy więc pomyślałam, że nie będę brać tej połówki pomidora bo mi się rozciapcia. Postanowiłam wybrać największego jakiego miałam w domu, ale wszystkie były niewielkie. Jakże się zdziwiłam kiedy zważyłam takiego niedużego pomidora i okazało się, że 1szt waży 175g! To trzeba było od razu pisać, że chodzi o pomidorki cherry czy koktailowe!

Dziś z kolei cukinia 1,3 średniej (130g). Kupiłam najmniejszą cukinię jaką w życiu widziałam. Waży 260g :/

Za to miałam 1,3szt oliwek marynowanych czyli 10g. Okazało się, że 10g ważyły 4 oliwki. Oczywiście zjadłam 4 :)

fajny temat!!! mozna sie usmiac...
Pasek wagi
Ta ryba (duszona z kapustą kiszona i ziemniaczkami) jest pyszna!!! Też nie miałam śmiałości i wymieniłam posiłek za pierwszym razem, za drugim postanowiłam, że zaryzykuję. I było warto :)!... Moim chłopakom też smakowała, chociaż młodszy (syn) grymasi generalnie na dietetyczne obiady ;).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.