Temat: Farbujecie włosy w domu???

Po szukaniu bez rezultatów dobrej fryzjerki która zrobi mi dobrze jasny blond postanowiłam sama wziąć się za temat, kupić farbę fryzjerska i zadziałać. Tylko boje sie:) Swoje włosy mam dość ciemne na poziomie 5,6 oporne na farbowanie, często wychodzi mi tzw "jajecznica":) Końcówki zaś suche. Bardzo boję się kondycję włosów bo o ile odrost mam ładny i o niego się nie obawiam o tyle końcówki rozjaśniane z sombre są mega suche. We wrześniu ważny dzień dlatego oczywiste że zależy mi na kondycji włosów. A może polecacie kogoś z ręką na sercu we Wrocławiu kto nie spartoli roboty? :) 

Wiele dobrego słyszałam o farbach alfaparf. Interesuje mnie jakiś kolor na poziomie 10 niekoniecznie tej firmy. I tu pytanie do Was. Farbujecie włosy w domu? Nie niszczą wam się? Jak nakładacie farbę? Jak dobrać aktywator? Kompletnie się na tym nie znam. Będę wdzięczna za wskazówki. 

yuratka napisał(a):

Warto tak usilnie walczyć z naturą? Jak się ma ciemne włosy lepiej trzymać się koloru, jedynie odcieniem troche poszalec
Czy moje pytanie brzmiało może "czy warto zaakceptować naturalny kolor włosów"? :)

ja farbowalam alphaparfem 11.11 a wyszly zolte. Moze by lepiej bylo z tonerem. 

awokdas napisał(a):

ja farbowalam alphaparfem 11.11 a wyszly zolte. Moze by lepiej bylo z tonerem. 
myślałam o tej farbie podobno daje ładny efekt ale boję się :D

Jsiwnsjdjs napisał(a):

awokdas napisał(a):

ja farbowalam alphaparfem 11.11 a wyszly zolte. Moze by lepiej bylo z tonerem. 
myślałam o tej farbie podobno daje ładny efekt ale boję się :D

Zlapalo mi ladnie na farbowanych (takich na poziomie 9-10) a na naturalnych (6) jajecznica. To moze za drugim razem, jak nalozysz na zolte zlapie dobrze.

awokdas napisał(a):

Jsiwnsjdjs napisał(a):

awokdas napisał(a):

ja farbowalam alphaparfem 11.11 a wyszly zolte. Moze by lepiej bylo z tonerem. 
myślałam o tej farbie podobno daje ładny efekt ale boję się :D
Zlapalo mi ladnie na farbowanych (takich na poziomie 9-10) a na naturalnych (6) jajecznica. To moze za drugim razem, jak nalozysz na zolte zlapie dobrze.
nie będę ich tak katowac :) chyba jednak pójdę do fryzjera 

Farbuję w domu, ale na ciemnu kolor, na blond bym się nigdy nie odważyła. Poszukaj może salonu, który pracuje na olaplexie, widziałam kilka razy efekty u mojej fryzjerki i naprawdę super. Wspominany Maniewski to sieć, jest również we Wrocławiu, ja korzystałam z usług w Katowicach i byłam bardzo zadowolona, choć tanio nie jest. 

10 lat sama rozjasnialam, piękny blond miałam, ale na krótkie włosy. Potem po zapuszczeniu rozjasnialam i po 3 latach zrezygnowałam, bo za bardzo sianowate były. W październiku scielam do ramion, zafarbowalam na rudy i już mi dorosły do łopatek i są super. Raz w życiu w tym czasie byłam u fryzjera, reszta sama, ale mam ogromną wiedzę i umiem przeróżne fryzury. Kocham zabawę z włosami. 

Ja farbuję sama w domu. Włosy mam brązowe, zdaniem fryzjerek poziom 5/6. Na włosach mam naturalne złote refleksy.

Używam farby 9N i nie bawię się w jakieś dobieranie wody, stosuje tą jaką dodają do farby. Odrosty chwyta mi bardzo szybko i na dość jasno, więc jak chcę mieć "jednolity kolor" na całej długości  na na gorę daje 8N, na resztę 9N. Czasem dodawałam 9.3

Po pierwszym farbowaniu z brązu na blond wiadomo kolor wyszedł ciemno od dołu, ale po 2/3  farbowaniu efekt jak na zdjęciu w avatarze.  Z uwagi  na refleksy nigdy nie będę mieć jednolitego koloru, moje włosy trochę wyglądają jakbym miała pasemka . Przód to w ogóle bardzo bardzo mi jaśnieje. 

Nie chodzę do fryzjerów, bo nikt mnie nie słucha. Jak widzą brązowe włosy  to uważają, że odrosty będą ciężko się farbować. Efekt jest taki, że fryzjerki odrost zawsze robią mi prawie biały. 

Mam tendencję do tego, że włosy robią się żółto-rude i chociaż bardzo lubię złoty blond to przestałam już dodawać 9.3.  Przy 9N kolor nie jest żółty.

w domu w życiu ;) 

We Wrocławiu farbuje się w salonie Look na powstańców śląskich. Salon prowadzą sympatyczne Ukrainki, już kilka lat ;) a z włosami robią cudne rzeczy. Ostatnio dosyć mocno rozjaśniałam, jakiś miesiąc temu. Włosy mam w bardzo dobrej kondycji i serio polecam ;) tym bardziej, ze za cuda jakie robią to nawet nie są drogie ;)

eszaa napisał(a):

od lat nakładam sama szampon koloryzujacy i wychodzi ekstra, ale to brąz. Lata temu sama robiłam sobie pasemka, tez spoko wychodziło, ale jednak z jasniejszym kolorem udałabym sie do specjalisty- za łatwo popalic włosy, zeby sie opłacało samej eksperymentowac z tak mocna farbą. Jak napisałas- wazny dzien- więc nie kombinuj sama[/quote

Jaki szampon?  Firma, kolor?  Nie długo będę musiała zacząć farbować ciemne włosy, bo siwych coraz więcej i ogólnie kolor mi wypłowiał na całości.  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.