Temat: co na te włosy

Podcinam w miarę regularnie. Jak widać z długości na końcach są zdrowe. Niestety miałam tych długości kilka i te włosy, Które były kiedyś cieniowane na końcach nadal są sianowate. Co polecacie aby odżywić te bardziej zniszczone końce? podcinanie z długości nie ma sensu, bo chcę się pozbyć tych suchych końców, które są "wyżej", na dole jak widać są na tyle zdrowe, że się same zawijają.  Przy tak cienkich włosach nie ma chyba sensu zapuszczać ich dalej? (włosy tylko umyte i wyschnięte)

SzopSracz napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Są bardzo zniszczone i przerzedzone. Najlepiej by było gdybyś je po prostu zapuscila i nie farbowala z 1,5roku potem poszła do dobrej fryzjerki. 
Nie są przerzedzone, mam takie włosy OD ZAWSZE, podobnie jak cała żeńska część rodziny. Na końcach (na samym dole) włosy są zdrowe, zawijają się, wszelkie wysokości wyżej wymagają ścięcia około 5-10 cm, ale nie mogę tego zrobić, bo bym musiała ściąć wszystko. 
moja koleżanka też tak mówiła że cienkie że słabe że genetycznie źle. Oczywiście cały czas nosiła platyne. Okazało się że jak przestała farbowac te włosy na ultra jasne kolory to ładne i gęste włosy ujrzały światło dzienne. 

SzopSracz napisał(a):

ZupaPomidorowa napisał(a):

Na Twoim miejscu bym kombinowała z cassią, ale to pogrubia i przyciemni włosy. Nie wiem czy taki efekt Ci pasuje. 
To chyba się sprawdzi tylko na brązach.
jestem blondynką, włosy po cassi są lekko ciemniejsze, ale za to ich grubość i kondycja to rekompensują. Dlatego wspomniałam o tym, że nie wiem czy to pasuje.

Smoczyla napisał(a):

SzopSracz napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Są bardzo zniszczone i przerzedzone. Najlepiej by było gdybyś je po prostu zapuscila i nie farbowala z 1,5roku potem poszła do dobrej fryzjerki. 
Nie są przerzedzone, mam takie włosy OD ZAWSZE, podobnie jak cała żeńska część rodziny. Na końcach (na samym dole) włosy są zdrowe, zawijają się, wszelkie wysokości wyżej wymagają ścięcia około 5-10 cm, ale nie mogę tego zrobić, bo bym musiała ściąć wszystko. 
moja koleżanka też tak mówiła że cienkie że słabe że genetycznie źle. Oczywiście cały czas nosiła platyne. Okazało się że jak przestała farbowac te włosy na ultra jasne kolory to ładne i gęste włosy ujrzały światło dzienne. 

Ty też farbujesz tak samo jak ja. Nie używam rozjaśniacza, końcówki mam zniszczone po rozjaśniaczu.

SzopSracz napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Są bardzo zniszczone i przerzedzone. Najlepiej by było gdybyś je po prostu zapuscila i nie farbowala z 1,5roku potem poszła do dobrej fryzjerki. 
Nie są przerzedzone, mam takie włosy OD ZAWSZE, podobnie jak cała żeńska część rodziny. Na końcach (na samym dole) włosy są zdrowe, zawijają się, wszelkie wysokości wyżej wymagają ścięcia około 5-10 cm, ale nie mogę tego zrobić, bo bym musiała ściąć wszystko. A co fryzjerka pomoże? Nic.
dobry fryzjer zrobi dużo. Już samo dopasowanie rodzaju farby do struktury włosa dużo daje. Dobry fryzjer zwraca uwagę na rodzaj włosa, jego skręt, układanie się i na tej podstawie ścina włosy skupiając się na każdym włosie i dostosowując technikę cięcia do rodzaju włosa. Wieje kobiet narzeka, że ich włosy się źle układają, a jak trafią na dobrego fryzjera to potem wystarczy już myć włosy i dobrze się włosy układają.

ZupaPomidorowa napisał(a):

SzopSracz napisał(a):

ZupaPomidorowa napisał(a):

Na Twoim miejscu bym kombinowała z cassią, ale to pogrubia i przyciemni włosy. Nie wiem czy taki efekt Ci pasuje. 
To chyba się sprawdzi tylko na brązach.
jestem blondynką, włosy po cassi są lekko ciemniejsze, ale za to ich grubość i kondycja to rekompensują. Dlatego wspomniałam o tym, że nie wiem czy to pasuje.

Ja nie jestem naturalną blondynką

ZupaPomidorowa napisał(a):

SzopSracz napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Są bardzo zniszczone i przerzedzone. Najlepiej by było gdybyś je po prostu zapuscila i nie farbowala z 1,5roku potem poszła do dobrej fryzjerki. 
Nie są przerzedzone, mam takie włosy OD ZAWSZE, podobnie jak cała żeńska część rodziny. Na końcach (na samym dole) włosy są zdrowe, zawijają się, wszelkie wysokości wyżej wymagają ścięcia około 5-10 cm, ale nie mogę tego zrobić, bo bym musiała ściąć wszystko. A co fryzjerka pomoże? Nic.
dobry fryzjer zrobi dużo. Już samo dopasowanie rodzaju farby do struktury włosa dużo daje. Dobry fryzjer zwraca uwagę na rodzaj włosa, jego skręt, układanie się i na tej podstawie ścina włosy skupiając się na każdym włosie i dostosowując technikę cięcia do rodzaju włosa. Wieje kobiet narzeka, że ich włosy się źle układają, a jak trafią na dobrego fryzjera to potem wystarczy już myć włosy i dobrze się włosy układają.
Ja absolutnie nie narzekam na układanie. Moje włosy są bardzo podatne na układanie (te zdrowe). U mnie w mieście jest poewne że nie znajdę dobrego fryzjera a nie chce mi się jeździć i szukać co miesiąc w wwie, bo wiem, że z moich włosów i tak się nic nie wyczaruje.

Fajne masz włosy. Cieniutkie, fakt, ale taka uroda. Nic nie rób i nie słuchaj tych porad, żeby ściąć itd, bo masz rację, efekt będzie taki sam. Jedyne co, to posluchalabym rady z henna, bo objętość twoich włosów zwiększy się o 50 procent 

SzopSracz napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

SzopSracz napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Są bardzo zniszczone i przerzedzone. Najlepiej by było gdybyś je po prostu zapuscila i nie farbowala z 1,5roku potem poszła do dobrej fryzjerki. 
Nie są przerzedzone, mam takie włosy OD ZAWSZE, podobnie jak cała żeńska część rodziny. Na końcach (na samym dole) włosy są zdrowe, zawijają się, wszelkie wysokości wyżej wymagają ścięcia około 5-10 cm, ale nie mogę tego zrobić, bo bym musiała ściąć wszystko. 
moja koleżanka też tak mówiła że cienkie że słabe że genetycznie źle. Oczywiście cały czas nosiła platyne. Okazało się że jak przestała farbowac te włosy na ultra jasne kolory to ładne i gęste włosy ujrzały światło dzienne. 
Ty też farbujesz tak samo jak ja. Nie używam rozjaśniacza, końcówki mam zniszczone po rozjaśniaczu.
ale ja nie farbuje tak często bo na ciemnych włosach nie widać tak odrostu. I jest różnica między farba brązowa a rozjaśniaczem z wodą 9%

24031994 napisał(a):

Fajne masz włosy. Cieniutkie, fakt, ale taka uroda. Nic nie rób i nie słuchaj tych porad, żeby ściąć itd, bo masz rację, efekt będzie taki sam. Jedyne co, to posluchalabym rady z henna, bo objętość twoich włosów zwiększy się o 50 procent 

Czytałam o tej bezbarwnej, ale moje włosy zielenieją jak tylko mają okazję i tego się boję.

Kilka miesięcy temu sama rozjaśniałam czarne włosy(wczesniej robiłam u fryzjerki wcześniej miała być 'gorzka czekolada) więc były spalone.Nakładam maskę pantene intensiv repair ,trzymam chwilę dobrze spłukuję .Włosy po tym pięknie się rozczesują sa miękkie ale nie obciążone odżywką .Wiadomo jednak że Tobie może nie leżeć ta odżywka.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.