Temat: Kura domowa czy super pani domu

Za kogo macie tego typu osoby? Kura domowa, bez swojego życia, nudna? Bo nie raz tego typu argumenty sie pojawiają, "wole poczytać książkę niz sprzątać" itp

Nie dzieliłabym tak ludzi. Wcale nie jest powiedziane, że jak ktoś lubi sprzątać, to nie jest interesującym człowiekiem. Ja nie lubie, dlatego wolę poczytać książkę. Niektórych to uspokaja, niektórzy mają problem z brudem.

jest to zawsze forma akywności fizycznej więc nie krytykuję, lepiej np. posprzątać sobie w chacie niż zostawić syf i iść pobiegać na dworze;]

Pasek wagi

Mam 2 sąsiadki "sprzątaczki" jedna nudna jak flaki z olejem nie interesuje się niczym,druga inteligentna ,wykształcona ma wiele zainteresowań.To raczej zależy od osobowości.

Pasek wagi

Super pani domu to jak jeszcze pracuje, ma hobby i zajmuje się dziećmi. Jeśli siedzi w domu i ma czysto to jest to dla mnie oczywiste ale jak będzie w domu i ma syf bo na ogarnięcie chałupy czasu nie ma to jest flejowata kura domowa bez własnego życia.

Można nie być kurą domową, ale za to świetną panią domu.

Przede wszystkim laska robi to na potrzeby internetu i popularnosci, wiec nie jest to standardowe sprzatanie. Robi to dla kasy i lajkow. 

Kolejna rzecz, robi to caly dzien, raz w tygodniu (tu jeszcze po jakis gosciach), a dom sprawia wrazenie, ze przez reszte tygodnia nikt o niego nie dba, rzuca rzeczy gdzie popadnie, zostawia syf za soba. Przy takim podejsciu i biorac pod uwage metraz, rzeczywiscie jest co robic;-) Inna rzecz, ze laska sie strasznie zneca nad tymi powierzchniami, jak juz sie za nie zabierze. Mozna to zrobic szybciej i efektywniej.

Nie jest to wiec typowy przyklad.

Wystarczy zostawiac za soba porzadek, zaangazowac kazdego z czlonkow rodziny i ogarnac pozostale rzeczy co jakis czas i nie trzeba tracic calego dnia na sprzatanie. Dla mnie to nieporozumienie stawiac sprzatanie na pierwszym miejscu, mimo ze sama jestem pedantka i lubie czysty dom. 

Jesli jednak ktos traktuje sprzatanie jako misje to mi go szkoda. Czesto tak sie dzieje w przypadku kobiet, ktore nie pracuja zawodowo. Zaczynaja wymyslac sobie zadania i maja poczucie misji, dodatkowo rozciagajac normalne czynnosci w nieskonczonosc.

Jak mysle o "kurze domowej" to sobie wyobrazam zaniedbana zmeczona kobiete, w ciuchach po domu do sprzatania ciagle latajaca ze szmata.

A "idealna pani domu" to wedlug mnie zadbana kobieta, ktora lubi porzadek w domu i dba o niego w 100%, dobrze gotuje i piecze, ale takze spedza czas na innych rzeczach, ma prace, spotyka sie ze znajomymi, chodzi na randki z mezem itp. Staram sie byc taka idealna pania domowa :P

Pasek wagi

E tam ja wolę być chujowa Panią domu. 

jeden napisał(a):

jest to zawsze forma akywności fizycznej więc nie krytykuję, lepiej np. posprzątać sobie w chacie niż zostawić syf i iść pobiegać na dworze;]

Niby racja, szczegolnie, ze sprzatnac trzrba, ale...wysilek przy sprzataniu to nie to samo co bieganie. Swieze powietrze, zaangazowanie wielu miesni, dolenienie organizmu, widoki itd w przeciwienstwie do wdychania kurzu i oparow srodkow do czyszczenia i to wszystko w wymuszonej pozycji. No raczej nie jest to tak samo korzystne. Dla mnie, jesli patrze na seoje zdrowie fizyczne i psychiczne, nie mozna porownac, bieganie (inny sport na powietrzu) wygrywa bezapelacyjnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.