Temat: DZIŚ JESTEM Z SIEBIE DUMNA, BO...

- nie dałam się skusić na sernik z wiśniami
- nie zjadłam całej kobiałki truskawek a tylko ok. 30 sztuk jako dodatek do 3 z 5 posiłków :D
- zamiast iść poleżeć ze słuchawkami na uszach poszłam na stepper z słuchawkami na uszach i ładnie ćwiczyłam
- nie dałam się skusić na wielką jasną bułę z warzywami na kolację

mnie to cieszy. drobne sukcesy są najważniejsze!
a Ty, dzięki czemu jesteś dziś z siebie dumna?
nareszcie mogę świętować pierwsze 10 kilo zrzucone.
pomimo chętki na chleb z dynia - odłozyłam kromke
jem regularnie, nie głodzę się = nie odkładam tłuszczyku
nie przekroczę limitu kalorii
piję coraz więcej wody i herbaty zamiast kawy
wczoraj poszlam spac i sie wyspalam zamiast nadrabiac to jedzeniem
wczoraj poszlam spac i sie wyspalam zamiast nadrabiac to jedzeniem
a ja bo pierwszy raz trwam tak długo dziś mojej diety 23 dzień i wcale nie czuję się z tym żle nie odczuwam że jestem na diecie
to już 37 godzin i 42 minuty oczyszczania a ja wciąż mam ten zapał i chęć do działania:)
bo sama nie wiem... chce mi sie zcegos ale skoro nie wiem czego - to nie zjem wogole :D
ja jestem z siebie dumny xD bo moge założyć nogę na głowę przy wadze 110 kg:D
wyrzuciłam z szafki w pracy krakersy które już tam były i czekały na mnie otwarte - ale stwierdziłam że nie warto i po co mają tam leżeć dalej ;) hehe i wypiłam znowu kubek moralki zamiast tych krakersów

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.