Temat: Mój mały sukces -8kg

RiRiR napisał(a):

To bardzo duży sukces, jak dla mnie...Ja schudłam już 12kg, a różnica jest znacznie mniejsza, niż u Ciebie.Widzę, że chyba masz bardzo "okrągłe" uda jak stoisz z boku i nad tym bym pracowała, poza tym wszystko jest jak najbardziej w porządku :)Gratuluję.

ewelka16 napisał(a):

Ćwiczyłam w szczególności Shreda, a do tego abs (gdzie wyczytałam, że mięśnie brzucha trzeba "męczyć"), na początku ćwiczyłam na rowerku ok 45 minut dziennie, ale mi się popsuł, więc go zarzuciłam. Od 2 miesięcy kręcę codziennie hula-hopem ok 30 minut. Skakałam na skakance, ale ze względu na brak miejsca i ciągłe zaczepianie o żyrandol-zaprzestałam. Teraz mój trening to jest 30DS (w sumie był), 30 minut hula, abs + jakieś inne ćwiczenia, jak mi się nawinie, np. Chodakowska albo Z Jillian czy Mel B jakiś trening ciała:)Co do kalorii- powtórzę po raz n-ty : nie liczyłam. Jadłam śniadanie, przekąskę, zupę, II danie, jakiś deser (owoc) i kolację. Duuuużo piłam :) O tak, woda to mój przyjaciel :) Ja myślę,że 8kg na II miesiące jest w sam raz:)

leaven napisał(a):

ewelka16 napisał(a):

Ćwiczyłam w szczególności Shreda, a do tego abs (gdzie wyczytałam, że mięśnie brzucha trzeba "męczyć"), na początku ćwiczyłam na rowerku ok 45 minut dziennie, ale mi się popsuł, więc go zarzuciłam. Od 2 miesięcy kręcę codziennie hula-hopem ok 30 minut. Skakałam na skakance, ale ze względu na brak miejsca i ciągłe zaczepianie o żyrandol-zaprzestałam. Teraz mój trening to jest 30DS (w sumie był), 30 minut hula, abs + jakieś inne ćwiczenia, jak mi się nawinie, np. Chodakowska albo Z Jillian czy Mel B jakiś trening ciała:)Co do kalorii- powtórzę po raz n-ty : nie liczyłam. Jadłam śniadanie, przekąskę, zupę, II danie, jakiś deser (owoc) i kolację. Duuuużo piłam :) O tak, woda to mój przyjaciel :) Ja myślę,że 8kg na II miesiące jest w sam raz:)

Dzięki za odpowiedź :) byłam ciekawa czy kontrolujesz ilość spozywanych kalorii (nawet tak na oko), bo czasami już sama nie wiem, czy jem za dużo, czy za mało. 8 kg na 2 miesiące jest jak najbardziej w sam raz, tylko mój organizm nie chce się dopasować do takiego tempa chudnięcia, a ćwiczę codziennie (wszelkie ABT, TBC, zumba, step, oribtrek) Muszę wrócić do mojego kochanego hula hop, jeden odcinek serialu i 45 minut zaliczone spróbuję też te 30day shred, nigdy wcześniej nawet nie spojrzałam na te ćwiczenia, a Twoje obecne ciało zachęca do nich :) chciałabym kiedys wstawić takie zdjęcia jak Ty!