- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2015, 14:01
Drogie, Stare Wiedźmy...
Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!!
Przybywajcie Stare Wiedźmy...!
Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!
To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy
4 grudnia 2015, 07:57
witam
Moja spowiedz:) waga -1.2 kg dieta 7/7 slodycze 7/7 cwiczenia 3/3 tadam tadam :)
Ale jestem z siebie dumna :)
4 grudnia 2015, 07:58
hej hej :)
anula! ty zyjesz??
wczorajsza silka zaliczona, pot lal sie strumieniami. nie wiem czy ja sie tak latwo mecze i poce czy faktycznie marta daje wycisk. zaczynam odzyskiwac to, co stracilam przez poprzedni weekend - cialo wyglada nieco lepiej. oby przez ten weekend nie zaprzepascic tego.
spowiedz: waga 79,5 (sic! nigdy nie zejde nizej??), dieta 6/7, slodycze niestety 2/7, cwiczenia 3/6. kurde!
4 grudnia 2015, 08:00
natalia - brawo! chyba musze zaczac brac z ciebie przyklad...
4 grudnia 2015, 08:09
Dzień dobry,
u mnie wszędzie na zielono. Plan wyrobiony w 100%. Ćwiczenia dzień w dzień 7/7, dieta 7/7 i słodyczy nie ruszyłam ( nawet pierników, które piekłam ). Waga - 200 gram, Boże jaki wynik :D
Poza tym powiem Wam, że ja uwielbiam rozciąganie. Lubię jak ktoś mnie dociska przy rozciąganiu, żebym czuła każdy milimetr ciała. Mój dzień zaczynam od rozciągania się ( powitanie słońca chociaż jak wstaję to raczej robię to do księżyca ) i kończę na rozciąganiu.
4 grudnia 2015, 08:16
mabda no moze brac ze mnie przyklad, chociaz lepiej chyba z Sylwii ja nie jestem przykladem do nasladowania. A Sylwia tak :)
4 grudnia 2015, 10:47
ale sylwia osiagnela cel :P a ty dalej walczysz i pokazujesz, ze sie da. potykasz sie i wstajesz. sylwia bedzie przykladem przy utrzymaniu rezultatow :D
4 grudnia 2015, 11:21
Natalia - ja tylko trzymam poziom i nie dopuszczam do zawalenia tego co osiągnęłam przed laty. Ty jesteś przykładem do naśladowania tym bardziej, że zwolenniczką ćwiczeń nigdy nie byłaś :)
4 grudnia 2015, 11:21
Mabda - coś u ciebie waga jak zaklęta. Może powinnaś zmienić baterie bo w sumie ćwicząć powinnaś widzieć efekty,
4 grudnia 2015, 11:27
ale nie trzymam sie AZ tak dobrze chyba... jakis cukierek, ciastko zawsze wpadnie. baterie niedawno wymienialam.
wypralam spodnie i nosze je juz tydzien, a zrobily sie ciasniejsze. duzo. nie mam pojecia co sie dzieje, bo badania wszystkoe sa cacy :(
4 grudnia 2015, 11:30
No w sumie tak mnie teraz mozesz nasladowac, ze ja taki len i daje rade to ty tez mozesz. Ze da sie nie podjadac ani slodyczy jesc. A pozniej bedziemy nasladowac nasza Sylwie.
Ja jestem wladnie po drugim sniadaniu na ktore jadlam omleta z szynka i pomidorem:) i oczywiscie troche keczupu :)
Edytowany przez NataliaDziedzic 4 grudnia 2015, 11:32