- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 lutego 2016, 22:01
Hej, postanowilam podzielic sie z Wami moja mala przemiana. Jeszcze daleka droga przede mna, ale teraz to juz czysta przyjemnosc. Najtrudniejszy pierwszy krok. Miloscia do silowni zarazil mnie moj narzeczony, ktoremu jestem ogromnie wdzieczna.
Maxymalna moja waga to 72 kg, 2 kolejne zdjecia z narzeeczonym- okolo 65 kg, obecnie 57. Stawiam juz na rzezbe i modelowanie sylwetki. Waga schodzi na dalszy plan, teraz centymetry sie licza.
Obecnie:
Kawał kopyta- jest w czym rzeźbic
Edytowany przez PatuniaMisiunia 21 lutego 2016, 23:43
22 lutego 2016, 08:48
Super wyglądasz :) Swoim wyglądem bardzo mnie zmotywowałaś, aby więcej czasu poświęcać na ćwiczenia, do tej pory ćwiczyłam o wiele za mało i jestem tego świadoma.
Mam tylko pytanie, jak często ćwiczyłaś i czy miałaś jakiś ułożony plan ćwiczeń?
22 lutego 2016, 09:07
Wielkie gratulacje! Mega przemiana! Cała energia i wyrzeczenia a z pewnością były tego warte! :)
22 lutego 2016, 09:16
ćwiczę od około pół roku, 4-5 razy w tyg, czasami rzadziej, bo wiadomo różnie bywa. Każda partia ciała na dzień, plus co drugi dzień brzuch i cardio jak nie opadam z sił jeszcze. Wstaje codziennie o 4 rano, wracam kolo 15, szybka ogara I na silke. Byle jak najlepiej spożytkować ten czas
Edytowany przez PatuniaMisiunia 22 lutego 2016, 09:22
22 lutego 2016, 10:11
ćwiczę od około pół roku, 4-5 razy w tyg, czasami rzadziej, bo wiadomo różnie bywa. Każda partia ciała na dzień, plus co drugi dzień brzuch i cardio jak nie opadam z sił jeszcze. Wstaje codziennie o 4 rano, wracam kolo 15, szybka ogara I na silke. Byle jak najlepiej spożytkować ten czas
Brawo za wytrwałosc! :) a ile jesz dziennie kalorii? ;>
22 lutego 2016, 12:10
Nie liczę kalorii itd. Jem zdrowo, względnie regularnie, nieduże porcje. Uzależniona tez jestem od masła orzechowego, a nie ukrywajmy jest trochę kaloryczne, 3-4 łyżki dziennie prosto ze słoika. Mmmm
Edytowany przez PatuniaMisiunia 22 lutego 2016, 12:14