Dorzuciłam do diety Allevo jeden posiłek w postaci puszki tuńczyka w zalewie i dziś już 0,4 kg więcej na wadze. Czyli więcej waga wskazała niż zjadłam...Co się dzieje? Koszmar jakiś...Powinnam chudnąć, bo już po pełni jest. Tak miał zaczynać sie ten wpis, ale okazało się, że po godzinie od wstania z łóżka te nieszczęsne 0,40 dkg zeszło. Tym samym waga jest jak na pasku...Uf...
Wczoraj przycięłam sama włosy i teraz pójdę tylko do fryzjera wyrównać. Szalałam też z lokówką i kombinowałam jak by tu się uczesać na przyjęcie weselne. Chyba fryzurę wybrałam. Może jednak włosy szamponem jakimś ziołowym ufarbuję.
Może też lekki makijaż zrobię tylko kosmetyki do malowania muszę kupić, bo w tej chwili mam tylko puder, błyszczyk i brązową szminkę. Nie mam ani tuszu, ani cieni, ani kredki do oczu...Różu i podkładu nie używam...Muszę też kupić lakier do paznokci albo sztuczne paznokcie. To chyba będzie lepsze, ponieważ ja mam zawsze bardzo krótkie paznokcie. W tym wypadku przydałby się nieco dłuższe...
Odkryłam fajną stronkę z przepisami dukana. Niekóre wyglądają na smaczne i chętnie je przygotuję o ile produkty zdobędę. Ponoć serki i jogurty niskotłuszczowe są w Lidlu. Mam też ochotę na słodycze. Chyba tą Prolavię kupię, choć to chemia. A jeśli nie to zacznę coś dukanowego przygotowywać. Wczoraj kupiłam też ketchup i majonez oraz serek topiony wszystko dozwolone na diecie dukana... Odkryłam też produkty z diety Allevo tańsze o połowę na Allegro. Może się jeszcze kiedyś skuszę, bo w końcu schudłam na tej diecie 4 kg. Oby się tylko chudło z jednym posiłkiem normalnym, bo na samych zupkach ciężko mi wytrzymać.