Jestem zafascynowana minimalizmem i tym jak zmienia on nasz świat. Staram sie ogarnąć moje otoczenie i większość niepotrzebnych rzeczy poprostu wyrzucić. Póki co zmagam się z ubraniami. Sprzątam i sprzątam ale nadal mam szafe pełną łachów, tak tak to nawet nie można nazwać ciuchami. Większość jest kiepskiej jakości, kupowana na bazarch i za mała. Części już sie pozbyłam, reszty narazie mi szkoda :)
.................
Dieta na dzisiaj
śniadanie: czarna bułka z serkiem topionym - 300 kcal + kawa 2in1 370
obiad szpinak z kurczakiem i 1,5 garści ciemnego makaronu - 450 kcal
kawa 2in 1 - 75 kcal
zielona herbata
woda
czeka mnie jeszcze
pomarańcza i lekka kolacja warzywna :)
shandrill
11 maja 2013, 08:21jak masz cos fajnego ciazowego to chetnie odkupie:)
rybka22
10 maja 2013, 16:28oj skąd ja to znam, moja szafa też pęka w szwach, a ja wiecznie nie mam co na siebie włożyć ;-) Teraz też zaplanowałam kolejne wielkie porządki w ciuchach tylko u mnie problem polega na tym, że moja waga tak zmieniła się w ostatnim 2 latach, że mam w szafie ubrania w rozmiarze od 36 do 42. I ciężko mi czegoś się pozbyć, bo nadal wierze, że schudnę... Buziaki
mojo-jojo
10 maja 2013, 15:03jedzonko super, tak trzymaj! z tymi ubraniami najgorsze jest to chomikowanie właśnie /pozdrawiam