Dzisiejszy poranek zaczął się dopiero o 9 ( troche żeśmy pospali z synkiem :)) , a na śniadanko chlebek ciemny z szyneczką, pomidorek i jako.
Na obiad wczorajsza zupka, kto nie chce niech nie je :). Ładna pogoda więc na pewno jakiś spacerek i dużo ruchu na powietrzu.A do tego 40 minut tańca latino i pilates. OBYM DAŁA RADE.
A SŁODKIE STRASZNIE KUSI !!!!!
NigdyNieKochalam
9 kwietnia 2013, 10:20To niech nie kusi, teraz dajemy 200% z siebie, bo lato już tuż, tuż... ;)) ;* Powodzenia. ;*