- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2019, 19:25
Od pewnego czasu znów zaczęłam przybierać na wadze. Miesiąc temu po zastoju waga zmniejszyła się o 2 kg. Teraz natomiast skoczyla o 4 kg do góry przez tydzień!!. Zastanawiam się jakim cudem. Ćwiczę regularnie, cardio, abs, interwały. Odżywiam się prawidłowo, trzymam się 1500 kcal na dzień ( zmniejszyłam o 500 kcal ). Piję 8-10 szklanek wody dziennie. Waga wskazuje, że mam nadwagę. Natomiast pomiar tkanki tłuszczowej wskazuje 24,5 więc jest w normie. Czuję się taka napęłczniała. TBW większe niż przy ostatnim pomiarze ale też jest w normie, bo 52,5. Myślę, że nie przytyłabym aż 4 kg z winy owulacji. No i jestem w kropce. Co mam robić?.
1 kwietnia 2019, 22:12
a tyje?. Hmmm. Powinnam dokładnie 2071 kcal dziennie. W trakcie diety troche mniej więc około 200-300 kcal ( no ja 500 odjęłam).
1 kwietnia 2019, 22:24
A jakie masz PPM czy aby nie poniżej 1500? To jest strasznie mało kalorii... glodzisz organizm i zaczyna magazynowac bo jest w tzw stresie.
1 kwietnia 2019, 22:43
a tyje?. Hmmm. Powinnam dokładnie 2071 kcal dziennie. W trakcie diety troche mniej więc około 200-300 kcal ( no ja 500 odjęłam).
1 kwietnia 2019, 23:21
Chciałam sobie odjąć tylko 500 kcal a organizm się "złości". Raz pamiętam zjadłam mniej za dnia ale byłam glodna jak cholera. Dziś jestem pojedzona. Zwiększe sobie dawke o to 200 kcal i może ruszy ( byle nie + znów). ;-)
2 kwietnia 2019, 00:28
To nie jest "TYLKO 500kcal" to jest praktycznie aż 1/4 twojego cpm...
2 kwietnia 2019, 08:53
w sumie dostarczasz 1500 a spalasz 500-850 to tak jakbyś dostarczała 650-1000 kcal, wiec to sporo poniżej PPM. Może organizm zaczyna się buntować i na wszelki wypadek magazynuje każdą najmniejsza nadwyżkę w postaci tłuszczu? Ja bym na Twoim miejscu jadła przynajmniej 1800-1900, ale do policzenia dokładnego, bo teraz strzelam. Za mało mam danych.
2 kwietnia 2019, 10:17
Proponuję zbadać tarczycę. Zanim w końcu zostałam zdiagnozowana przytyłam prawie 16 kg i to w bardzo krótkim czasie. To uczucie obrzmienia może być jednym z objawów (oby nie). Nie chcę nikogo straszyć ale warto zrobić badanie TSH co jakiś czas , kosztuje kilka zł i wiesz co się dzieje w organizmie. Aha i nie słuchaj lekarza pierwszego kontaktu, który mówi że wszystko jest OK. Jeśli wynik wyjdzie powyżej 2 to idź do endokrynologa.
2 kwietnia 2019, 12:56
1800 to tak w sam raz jeżeli chciałabym się sugerować -200/300 kcal przy diecie.
2 kwietnia 2019, 13:05
Mam subkliniczną niedoczynność tarczycy ( najłagodniejsza) brakuje mi jodu i mam ją po prostu za małą. Długo trwało zanim to zdiagnozowali. W trakcie ciąży brałam eutyrox ze względu na dziecko. Teraz nic nie muszę brać. Jakiś czas temu miałam zrobić tsh, bo ostatnio czułam się trochę gorzej więc postanowiłam ją zbadać i zapomniałam o tym całkowicie.