- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 sierpnia 2019, 21:59
Artykuł z onetu - Państwowy meksykański koncern naftowy chce nagradzać pracowników, których BMI i obwód pasa nie przekraczają przyjętych norm. Firma Pemex przewidziała dla nich dodatkowe premie. Pomysł być może miał motywować do zdrowego trybu życia, ale w praktyce może prowadzić do stygmatyzacji otyłych.
link do całego tekstu
https://kobieta.onet.pl/premia-dla-pracownikow-za-...
co o tym sądzicie?
5 sierpnia 2019, 11:08
prosto wyraziłam, że uznaję premiowanie granicy nadwagi jako bardziej premiowanie aparycji niż zdrowia, tak to jest normalny wygląd, ale osoba +15 kilo moze być równie zdrowa i wydajna. Brakuje wyraźnej granicy, o jakiej wspomniałam w pierwszej wypowiedzi, powtarzam - wyraźnej! w ocenie zdrowia, bo wyraźna w ocenie wyglądu będzie bezsprzecznie. I chyba jednak osoby posługujące się przykładem długonogiej blondynki nie myśla o tym w kategoriach 1:1 tylko na zasadzie sygnalizacji wartości.
Gdzies ta granice nalezy postawic. Wszelkie zalecenia sklaniaja sie raczej do dazenia do wagi w normie (bmi do 25) niz przesuwaniu jej dalej. Inaczej ciezko uchwycic co jest dozwolona norma, a co jest poza nia i zwieksza ryzyko chorob. Wg ogolnych zalecen wskazane jest nie przekraczac bmi 25 i na tym pewnie ta firma bazuje. Jasne, ze zdarzy sie osoba sprawna z nadwaga i taka w kiepskiej kondycji z waga w normie, ale jednak jesli odniesiemy to do ogolu to nie jest to regula.
U mnie nadwaga zaczyna sie ok 72 kg a otylosc ok 86 kg, przy czym raczej za dlugonoga blondynke ciezko mnie uznac przy 72 kg, jak juz to wygladam “normalnie” z tendencja “moglabym nad soba porpacowac jesli chce byc dlugonoga blondynka”. Wagi powyzej 80 kg (nadal nadwaga) sobie nie wyobrazam. I nie dlatego, ze mam nierealistyczne oczekiwania, jestem na tyle stara i doswiadczona, ze waga w normie plus jakas tam kondycja w zupelnosci mnie satysfakcjonuja.
5 sierpnia 2019, 11:12
To Ty nie widzisz różnicy - pakiety na siłownie są dla wszystkich pracowników danej firmy, na danym stanowisku etc. - niezależnie od tego jak wyglądają, ile ważą, jaki mają kolor skóry czy jakiego są wyznania. Dyskryminacja by była wtedy, gdyby te pakiety były dla wybranej grupy pracowników.Mylisz pojecia. Firma nie placi za wyglad a za dozenie do wagi w normie, co sluzy poprawie zdrowia i zmiany stylu zycia na zdrowszy i premiuje tych, ktorzy wykaza chec zmiany. Chcesz dorabiac do tego teorie o dyskryminacji, prosze bardzo.Wiele firm w Polsce i za granica doplaca lub w calosci finansuje pakiety na silownie czy fo klubow sportowych. Tez dyskryminacja tych, ktorzy wola zalegac po pracy na kanapie z chipsami?No nie, dawanie kasy za wygląd a nie za pracę - w porządku nie jest. Czy jak firma przyjmie politykę że nie zatrudnia osób z BMI powyżej 25 to też będzie ok? Toż to będzie jeszcze większa motywacja!Akurat czesc firm wprowadza nagrody i wspiera tych probujacych rzucic, plus ogranicza miejsca dla palacych (co czasem powoduje niezadowolenie i protesty). Masz prawo miec swoje zdanie na temat premii dla ludzi, ktorzy waza w normie. Dla mnie firma mysli perspektywicznie i stara sie zapobiegac i zachecac pracownikow do zmiany stylu zycia. I jak wspomnialam wczesniej, ma do tego prawo.Palenie papierosów też podnosi ryzyko wielu chorób, i to palacz truje nie tlyko siebie a innych dookoła a jakoś nie ma pomysłów na premie dla niepalących.A odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie to tak - nadal uważam, że firma nie powinna płacić za takie rzeczy. Wynagradzanie w firmie powinno być oparte na wartości pracy a nie innych rzeczach.Szkoda, ze wiekszosc z wypowiadajacych sie sprowadza calosc do bycia dlugonoga blondynka i zupelnie pomija fakt, ze otylosc (szczegolnie na skale spotykana w Meksyku) rzutuje na dluza mete na wydajnosc, bo chyba nie bedziemy zaprzeczac naukowym dowodom na to, ze otylosc i okreslony styl zycia sprzyja wielu chorobom/ znacznie podnosi ryzyko. Firma mysli perspektywicznie, szczegolnie w srodowisku w jakim dziala, a Vitaliki krzycza o dysryminacji i sprowadzaja wszystko do dlugich nog i blond wlosow.Ps Bazujac na tym co napisano w tym artykule, rowniez dostalabys ta premie jesli wykazalabys checi i robila cos w kierunku poprawy zdrowia i walki z otyloscia. Nadal czujesz sie dyskryminowana?
Powaznie?;-)
Mowilam o tych, ktorzy nie skorzystaja, bo wola zalegac na kanapie.
Tu mowimy o tum samym: masz wage w normie lub do tego dazysz - dostajesz premie. Pakiet dostepny dla wazystkich bez wzgledu na wage, kolor skory i wyznanie. Zdecydujesz sie, ze nie chce Ci sie dbac o siebie? Nie ma premii, tak jak nie ma karnetu jesli nie chcesz z niego korzystac.
5 sierpnia 2019, 11:14
No i to ma w moim odczuciu o wiele lepszy wydźwięk i jest bardziej neutralne w odbiorze.Jeżeli w Meksyku taka opcja (lub chociażby wspomniane przeze mnie spotkania z jakimś "coachem" dietetycznym dla teamu) przejść nie może z uwagi na mentalność, sytuację ekonomiczną etc. etc. to......może bym pochyliła się w kierunku pomysłu owego zarządu, o ile poprzedzą to jakimś solidnym spotkaniem informacyjnym, żeby ludzie sobie nie pogorszyli sytuacji zdrowotnej jakimiś idiotycznymi dietami.Mylisz pojecia. Firma nie placi za wyglad a za dozenie do wagi w normie, co sluzy poprawie zdrowia i zmiany stylu zycia na zdrowszy i premiuje tych, ktorzy wykaza chec zmiany. Chcesz dorabiac do tego teorie o dyskryminacji, prosze bardzo.Wiele firm w Polsce i za granica doplaca lub w calosci finansuje pakiety na silownie czy do klubow sportowych. Tez dyskryminacja tych, ktorzy wola zalegac po pracy na kanapie z chipsami?No nie, dawanie kasy za wygląd a nie za pracę - w porządku nie jest. Czy jak firma przyjmie politykę że nie zatrudnia osób z BMI powyżej 25 to też będzie ok? Toż to będzie jeszcze większa motywacja!Akurat czesc firm wprowadza nagrody i wspiera tych probujacych rzucic, plus ogranicza miejsca dla palacych (co czasem powoduje niezadowolenie i protesty). Masz prawo miec swoje zdanie na temat premii dla ludzi, ktorzy waza w normie. Dla mnie firma mysli perspektywicznie i stara sie zapobiegac i zachecac pracownikow do zmiany stylu zycia. I jak wspomnialam wczesniej, ma do tego prawo.Palenie papierosów też podnosi ryzyko wielu chorób, i to palacz truje nie tlyko siebie a innych dookoła a jakoś nie ma pomysłów na premie dla niepalących.A odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie to tak - nadal uważam, że firma nie powinna płacić za takie rzeczy. Wynagradzanie w firmie powinno być oparte na wartości pracy a nie innych rzeczach.Szkoda, ze wiekszosc z wypowiadajacych sie sprowadza calosc do bycia dlugonoga blondynka i zupelnie pomija fakt, ze otylosc (szczegolnie na skale spotykana w Meksyku) rzutuje na dluza mete na wydajnosc, bo chyba nie bedziemy zaprzeczac naukowym dowodom na to, ze otylosc i okreslony styl zycia sprzyja wielu chorobom/ znacznie podnosi ryzyko. Firma mysli perspektywicznie, szczegolnie w srodowisku w jakim dziala, a Vitaliki krzycza o dysryminacji i sprowadzaja wszystko do dlugich nog i blond wlosow.Ps Bazujac na tym co napisano w tym artykule, rowniez dostalabys ta premie jesli wykazalabys checi i robila cos w kierunku poprawy zdrowia i walki z otyloscia. Nadal czujesz sie dyskryminowana?
Tu sie zgodze. Tyle, ze ciezko ocenic czy darmowe karnetu i spotkania z trenerem wpisalyby sie w ta rzrczywistosc. Jesli tak, to kolejny krok we wlasciwym kierunku.
5 sierpnia 2019, 11:19
Gdzies ta granice nalezy postawic. Wszelkie zalecenia sklaniaja sie raczej do dazenia do wagi w normie (bmi do 25) niz przesuwaniu jej dalej. Inaczej ciezko uchwycic co jest dozwolona norma, a co jest poza nia i zwieksza ryzyko chorob. Wg ogolnych zalecen wskazane jest nie przekraczac bmi 25 i na tym pewnie ta firma bazuje. Jasne, ze zdarzy sie osoba sprawna z nadwaga i taka w kiepskiej kondycji z waga w normie, ale jednak jesli odniesiemy to do ogolu to nie jest to regula.prosto wyraziłam, że uznaję premiowanie granicy nadwagi jako bardziej premiowanie aparycji niż zdrowia, tak to jest normalny wygląd, ale osoba +15 kilo moze być równie zdrowa i wydajna. Brakuje wyraźnej granicy, o jakiej wspomniałam w pierwszej wypowiedzi, powtarzam - wyraźnej! w ocenie zdrowia, bo wyraźna w ocenie wyglądu będzie bezsprzecznie. I chyba jednak osoby posługujące się przykładem długonogiej blondynki nie myśla o tym w kategoriach 1:1 tylko na zasadzie sygnalizacji wartości.
zgadzam sie. ja mam nadwage i wcale bym sie nie poczula dyskryminowana jesli cos takiego u mnie w pracy zostaloby wprowadzone. na wage w normie tez trzeba sobie zapracowac tak samo jak na premie od wynikow w pracy.
5 sierpnia 2019, 11:19
Powaznie?;-) Mowilam o tych, ktorzy nie skorzystaja, bo wola zalegac na kanapie. Tu mowimy o tum samym: masz wage w normie lub do tego dazysz - dostajesz premie. Pakiet dostepny dla wazystkich bez wzgledu na wage, kolor skory i wyznanie. Zdecydujesz sie, ze nie chce Ci sie dbac o siebie? Nie ma premii, tak jak nie ma karnetu jesli nie chcesz z niego korzystac.To Ty nie widzisz różnicy - pakiety na siłownie są dla wszystkich pracowników danej firmy, na danym stanowisku etc. - niezależnie od tego jak wyglądają, ile ważą, jaki mają kolor skóry czy jakiego są wyznania. Dyskryminacja by była wtedy, gdyby te pakiety były dla wybranej grupy pracowników.Mylisz pojecia. Firma nie placi za wyglad a za dozenie do wagi w normie, co sluzy poprawie zdrowia i zmiany stylu zycia na zdrowszy i premiuje tych, ktorzy wykaza chec zmiany. Chcesz dorabiac do tego teorie o dyskryminacji, prosze bardzo.Wiele firm w Polsce i za granica doplaca lub w calosci finansuje pakiety na silownie czy fo klubow sportowych. Tez dyskryminacja tych, ktorzy wola zalegac po pracy na kanapie z chipsami?No nie, dawanie kasy za wygląd a nie za pracę - w porządku nie jest. Czy jak firma przyjmie politykę że nie zatrudnia osób z BMI powyżej 25 to też będzie ok? Toż to będzie jeszcze większa motywacja!Akurat czesc firm wprowadza nagrody i wspiera tych probujacych rzucic, plus ogranicza miejsca dla palacych (co czasem powoduje niezadowolenie i protesty). Masz prawo miec swoje zdanie na temat premii dla ludzi, ktorzy waza w normie. Dla mnie firma mysli perspektywicznie i stara sie zapobiegac i zachecac pracownikow do zmiany stylu zycia. I jak wspomnialam wczesniej, ma do tego prawo.Palenie papierosów też podnosi ryzyko wielu chorób, i to palacz truje nie tlyko siebie a innych dookoła a jakoś nie ma pomysłów na premie dla niepalących.A odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie to tak - nadal uważam, że firma nie powinna płacić za takie rzeczy. Wynagradzanie w firmie powinno być oparte na wartości pracy a nie innych rzeczach.Szkoda, ze wiekszosc z wypowiadajacych sie sprowadza calosc do bycia dlugonoga blondynka i zupelnie pomija fakt, ze otylosc (szczegolnie na skale spotykana w Meksyku) rzutuje na dluza mete na wydajnosc, bo chyba nie bedziemy zaprzeczac naukowym dowodom na to, ze otylosc i okreslony styl zycia sprzyja wielu chorobom/ znacznie podnosi ryzyko. Firma mysli perspektywicznie, szczegolnie w srodowisku w jakim dziala, a Vitaliki krzycza o dysryminacji i sprowadzaja wszystko do dlugich nog i blond wlosow.Ps Bazujac na tym co napisano w tym artykule, rowniez dostalabys ta premie jesli wykazalabys checi i robila cos w kierunku poprawy zdrowia i walki z otyloscia. Nadal czujesz sie dyskryminowana?
nie korzystają z własnego wyboru - ale mają prawo korzystać tak jak wszyscy inni pracownicy.
5 sierpnia 2019, 11:19
A proszę cię, firma promująca zdrowie, śmiechu warte. Wiesz ile jest osób nadużywających alkoholu, jarających trawę, jedzących crap, jak np mój partner, żywiący się śmieciami I pijący kilka puszek energetyków dziennie ale będącym bardzo szczupłym, I on ma być za to nagradzany? A za co? Za brak skłonności do tycia mimo niezdrowego trybu życia? Promowanie zdrowego stylu życia sprowadzające się tylko do dyskryminacji osób z nadwagą jakby osoby szczupłe z definicji uprawiały zdrowy styl życia?Mylisz pojecia. Firma nie placi za wyglad a za dozenie do wagi w normie, co sluzy poprawie zdrowia i zmiany stylu zycia na zdrowszy i premiuje tych, ktorzy wykaza chec zmiany. Chcesz dorabiac do tego teorie o dyskryminacji, prosze bardzo.Wiele firm w Polsce i za granica doplaca lub w calosci finansuje pakiety na silownie czy do klubow sportowych. Tez dyskryminacja tych, ktorzy wola zalegac po pracy na kanapie z chipsami?No nie, dawanie kasy za wygląd a nie za pracę - w porządku nie jest. Czy jak firma przyjmie politykę że nie zatrudnia osób z BMI powyżej 25 to też będzie ok? Toż to będzie jeszcze większa motywacja!Akurat czesc firm wprowadza nagrody i wspiera tych probujacych rzucic, plus ogranicza miejsca dla palacych (co czasem powoduje niezadowolenie i protesty). Masz prawo miec swoje zdanie na temat premii dla ludzi, ktorzy waza w normie. Dla mnie firma mysli perspektywicznie i stara sie zapobiegac i zachecac pracownikow do zmiany stylu zycia. I jak wspomnialam wczesniej, ma do tego prawo.Palenie papierosów też podnosi ryzyko wielu chorób, i to palacz truje nie tlyko siebie a innych dookoła a jakoś nie ma pomysłów na premie dla niepalących.A odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie to tak - nadal uważam, że firma nie powinna płacić za takie rzeczy. Wynagradzanie w firmie powinno być oparte na wartości pracy a nie innych rzeczach.Szkoda, ze wiekszosc z wypowiadajacych sie sprowadza calosc do bycia dlugonoga blondynka i zupelnie pomija fakt, ze otylosc (szczegolnie na skale spotykana w Meksyku) rzutuje na dluza mete na wydajnosc, bo chyba nie bedziemy zaprzeczac naukowym dowodom na to, ze otylosc i okreslony styl zycia sprzyja wielu chorobom/ znacznie podnosi ryzyko. Firma mysli perspektywicznie, szczegolnie w srodowisku w jakim dziala, a Vitaliki krzycza o dysryminacji i sprowadzaja wszystko do dlugich nog i blond wlosow.Ps Bazujac na tym co napisano w tym artykule, rowniez dostalabys ta premie jesli wykazalabys checi i robila cos w kierunku poprawy zdrowia i walki z otyloscia. Nadal czujesz sie dyskryminowana?
Mowimy o Meksyku, gdzie wiekszosc spoleczenstwa jest patologicznie otyla i zle sie odzywia. W tej sytuacji pomysl jest dobry.
To, ze Twoj partner zle sie odzywia i jak narazie ma szczescie, ze mu sie zdrowie nie sypie to fajnie. Poczekaj pare lat ;-) A moze warto popracowac nad tym co robi ze seoim zdrowiem? Mi osobiscie by zalezalo na tym by moj maz mial jak najlepsze szanse na dlugie i zdrowe zycie, na tyle na ile dieta i styl zycia maja na to wplyw.
5 sierpnia 2019, 11:24
nie korzystają z własnego wyboru - ale mają prawo korzystać tak jak wszyscy inni pracownicy.Powaznie?;-) Mowilam o tych, ktorzy nie skorzystaja, bo wola zalegac na kanapie. Tu mowimy o tum samym: masz wage w normie lub do tego dazysz - dostajesz premie. Pakiet dostepny dla wazystkich bez wzgledu na wage, kolor skory i wyznanie. Zdecydujesz sie, ze nie chce Ci sie dbac o siebie? Nie ma premii, tak jak nie ma karnetu jesli nie chcesz z niego korzystac.To Ty nie widzisz różnicy - pakiety na siłownie są dla wszystkich pracowników danej firmy, na danym stanowisku etc. - niezależnie od tego jak wyglądają, ile ważą, jaki mają kolor skóry czy jakiego są wyznania. Dyskryminacja by była wtedy, gdyby te pakiety były dla wybranej grupy pracowników.Mylisz pojecia. Firma nie placi za wyglad a za dozenie do wagi w normie, co sluzy poprawie zdrowia i zmiany stylu zycia na zdrowszy i premiuje tych, ktorzy wykaza chec zmiany. Chcesz dorabiac do tego teorie o dyskryminacji, prosze bardzo.Wiele firm w Polsce i za granica doplaca lub w calosci finansuje pakiety na silownie czy fo klubow sportowych. Tez dyskryminacja tych, ktorzy wola zalegac po pracy na kanapie z chipsami?No nie, dawanie kasy za wygląd a nie za pracę - w porządku nie jest. Czy jak firma przyjmie politykę że nie zatrudnia osób z BMI powyżej 25 to też będzie ok? Toż to będzie jeszcze większa motywacja!Akurat czesc firm wprowadza nagrody i wspiera tych probujacych rzucic, plus ogranicza miejsca dla palacych (co czasem powoduje niezadowolenie i protesty). Masz prawo miec swoje zdanie na temat premii dla ludzi, ktorzy waza w normie. Dla mnie firma mysli perspektywicznie i stara sie zapobiegac i zachecac pracownikow do zmiany stylu zycia. I jak wspomnialam wczesniej, ma do tego prawo.Palenie papierosów też podnosi ryzyko wielu chorób, i to palacz truje nie tlyko siebie a innych dookoła a jakoś nie ma pomysłów na premie dla niepalących.A odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie to tak - nadal uważam, że firma nie powinna płacić za takie rzeczy. Wynagradzanie w firmie powinno być oparte na wartości pracy a nie innych rzeczach.Szkoda, ze wiekszosc z wypowiadajacych sie sprowadza calosc do bycia dlugonoga blondynka i zupelnie pomija fakt, ze otylosc (szczegolnie na skale spotykana w Meksyku) rzutuje na dluza mete na wydajnosc, bo chyba nie bedziemy zaprzeczac naukowym dowodom na to, ze otylosc i okreslony styl zycia sprzyja wielu chorobom/ znacznie podnosi ryzyko. Firma mysli perspektywicznie, szczegolnie w srodowisku w jakim dziala, a Vitaliki krzycza o dysryminacji i sprowadzaja wszystko do dlugich nog i blond wlosow.Ps Bazujac na tym co napisano w tym artykule, rowniez dostalabys ta premie jesli wykazalabys checi i robila cos w kierunku poprawy zdrowia i walki z otyloscia. Nadal czujesz sie dyskryminowana?
Bazujac na tym co napisano w tym artykule premia nalezy sie osobom z waga w normie (bmi 25 max- co naprawde nie jest jakims wygorowanym oczekiwaniem) lub osobom, ktore chca nad soba pracowac w tym zakresie. Czyli premia dostepna dla wszystkich, oprocz tych, ktorzy zrezygnuja z nich dobrowolnie (jak z karnetami).
Edytowany przez LinuxS 5 sierpnia 2019, 11:26
5 sierpnia 2019, 11:28
zgadzam sie. ja mam nadwage i wcale bym sie nie poczula dyskryminowana jesli cos takiego u mnie w pracy zostaloby wprowadzone. na wage w normie tez trzeba sobie zapracowac tak samo jak na premie od wynikow w pracy.
no dobra Ani, a jakby Ci zależało na tej premii za chuda dupę tak bardzo, że zaczełabyś niedojadać, w pracy padac na pysk po godzinach spędzonych na siłce i takie tam, to dalej jest to premiowanie zdrowia i wydajności, czy juz tylko pieknych ;) Zakładając, że firma premii innych nie stosuje.
5 sierpnia 2019, 11:34
Bazujac na tym co napisano w tym artykule premia nalezy sie osobom z waga w normie (bmi 25 max- co naprawde nie jest jakims wygorowanym oczekiwaniem) lub osobom, ktore chca nad soba pracowac w tym zakresie. Czyli premia dostepna dla wszystkich, oprocz tych, ktorzy zrezygnuja z nich dobrowolnie (jak z karnetami).nie korzystają z własnego wyboru - ale mają prawo korzystać tak jak wszyscy inni pracownicy.Powaznie?;-) Mowilam o tych, ktorzy nie skorzystaja, bo wola zalegac na kanapie. Tu mowimy o tum samym: masz wage w normie lub do tego dazysz - dostajesz premie. Pakiet dostepny dla wazystkich bez wzgledu na wage, kolor skory i wyznanie. Zdecydujesz sie, ze nie chce Ci sie dbac o siebie? Nie ma premii, tak jak nie ma karnetu jesli nie chcesz z niego korzystac.To Ty nie widzisz różnicy - pakiety na siłownie są dla wszystkich pracowników danej firmy, na danym stanowisku etc. - niezależnie od tego jak wyglądają, ile ważą, jaki mają kolor skóry czy jakiego są wyznania. Dyskryminacja by była wtedy, gdyby te pakiety były dla wybranej grupy pracowników.Mylisz pojecia. Firma nie placi za wyglad a za dozenie do wagi w normie, co sluzy poprawie zdrowia i zmiany stylu zycia na zdrowszy i premiuje tych, ktorzy wykaza chec zmiany. Chcesz dorabiac do tego teorie o dyskryminacji, prosze bardzo.Wiele firm w Polsce i za granica doplaca lub w calosci finansuje pakiety na silownie czy fo klubow sportowych. Tez dyskryminacja tych, ktorzy wola zalegac po pracy na kanapie z chipsami?No nie, dawanie kasy za wygląd a nie za pracę - w porządku nie jest. Czy jak firma przyjmie politykę że nie zatrudnia osób z BMI powyżej 25 to też będzie ok? Toż to będzie jeszcze większa motywacja!Akurat czesc firm wprowadza nagrody i wspiera tych probujacych rzucic, plus ogranicza miejsca dla palacych (co czasem powoduje niezadowolenie i protesty). Masz prawo miec swoje zdanie na temat premii dla ludzi, ktorzy waza w normie. Dla mnie firma mysli perspektywicznie i stara sie zapobiegac i zachecac pracownikow do zmiany stylu zycia. I jak wspomnialam wczesniej, ma do tego prawo.Palenie papierosów też podnosi ryzyko wielu chorób, i to palacz truje nie tlyko siebie a innych dookoła a jakoś nie ma pomysłów na premie dla niepalących.A odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie to tak - nadal uważam, że firma nie powinna płacić za takie rzeczy. Wynagradzanie w firmie powinno być oparte na wartości pracy a nie innych rzeczach.Szkoda, ze wiekszosc z wypowiadajacych sie sprowadza calosc do bycia dlugonoga blondynka i zupelnie pomija fakt, ze otylosc (szczegolnie na skale spotykana w Meksyku) rzutuje na dluza mete na wydajnosc, bo chyba nie bedziemy zaprzeczac naukowym dowodom na to, ze otylosc i okreslony styl zycia sprzyja wielu chorobom/ znacznie podnosi ryzyko. Firma mysli perspektywicznie, szczegolnie w srodowisku w jakim dziala, a Vitaliki krzycza o dysryminacji i sprowadzaja wszystko do dlugich nog i blond wlosow.Ps Bazujac na tym co napisano w tym artykule, rowniez dostalabys ta premie jesli wykazalabys checi i robila cos w kierunku poprawy zdrowia i walki z otyloscia. Nadal czujesz sie dyskryminowana?
Dalej nie rozumiesz. Pakiet sportowy jest dla wszystkich - pracodawca nie decyduje komu to da a komu nie. Daje wszystkim po równo.
A ta premia zależy tylko i wyłącznie od decyzji pracodawcy, to pracodawca decyduje na podstawie wymyślonego przez siebie kryterium komu da a komu nie.
5 sierpnia 2019, 11:35
no dobra Ani, a jakby Ci zależało na tej premii za chuda dupę tak bardzo, że zaczełabyś niedojadać, w pracy padac na pysk po godzinach spędzonych na siłce i takie tam, to dalej jest to premiowanie zdrowia i wydajności, czy juz tylko pieknych ;) Zakładając, że firma premii innych nie stosuje.zgadzam sie. ja mam nadwage i wcale bym sie nie poczula dyskryminowana jesli cos takiego u mnie w pracy zostaloby wprowadzone. na wage w normie tez trzeba sobie zapracowac tak samo jak na premie od wynikow w pracy.
ja dla zwyklej mojej wyplaty sie nie poswiecam, a co dopiero dla premii ;)