Temat: Same 6...kg-mowki przejdzmy razem na "5" z przodu

Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....

Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
Pasek wagi
MartaKras będziemy tak samo długo się męczyć, mamy podobne kg do zrzucenia czyli poza wagą podawać też pomiary co środe czy jak? bo jeśli pomiary też to trzebaby gdzieś zrobić zestawienie wszystkich naszych pomiarów, dobrze głowie?

nunka83 ja na allegro widziałam spodenki neoprenowe z regulacją rozmiaru za pomocą zamków, kosztowały chyba 88zl razem z wysyłką... też się mocno nad nimi zastanawiam, tylko nie wiem czy by mi nie zaszkodziły bo tak jakby mam początki żylaków... wie ktoś coś na ten nemat?

10 kłamstewek od których tyjesz

  1. Zasłużyłam
    To klasyczny przykład sabotowania dietetycznych wysiłków. Bo tak naprawdę czy zasłużyłaś na coś ekstra do zjedzenia bo dobrze ćwiczyłaś na siłowni? Bo miałaś ciężki dzień? Bo zmęczyłaś się wchodząc po schodach? Bo przez cały tydzień utrzymywałaś dietę i jest weekend? Nagradzanie siebie za każdy mały wysiłek to błąd. Jeżeli już koniecznie chcesz siebie nagrodzić lub wynagrodzić sobie stres zrób sobie przyjemność ale nie w postaci czegoś do jedzenia. Może nowy kosmetyk? Lakier do paznokci? Skarpetki do biegania? Książka? Byle nie jedzenie.
  2. Nie jadłam śniadania więc teraz mogę zjeść więcej
    Nic bardziej bardziej błędnego. Opuszczanie śniadania powoduje, że ?głodny? organizm oszczędza energię i kiedy w końcu doczeka się posiłku jest bardziej prawdopodobne, że ?odłoży? z niego tyle ile zdoła - oczywiście w postaci tłuszczu. Jedz regularnie rzeby nie dopuścić do znacznych wahań cukru we krwi.
  3. To jest za darmo
    Rzadko cokolwiek jest za darmo. 1 darmowa bułeczka w pracy to może być nawet 500 kcal i kosztuje Ciebie dodatkowe godziny na siłowni, rowerze żeby spalić tłuszcz. Poza tym korzystając z darmowych pączków, kanapek, przekąsek często przestajesz przestrzegać diety. Wystarczy, że zapytasz siebie czy wydała byś pieniądze żeby to zjeść? pewnie nie. Spróbuj za każdy nie zjedzony darmowy ?prezencik? wrzucić do skarbonki 50gr i na koniec miesiąca kupić sobie za te pieniążki coś zdrowego.
  4. Niegrzecznie jest odmówić
    Błędne połączenie miłości i jedzenia. Kiedy kolega, mama chłopaka, koleżanka w pracy częstują Ciebie czymś do jedzenia czujesz, że bardzo niegrzecznie było by odmówić lub nawet, że mogła byś zranić osobę, którą lubisz. Przyjmujesz poczęstunek nawet jeżeli nie jesteś głodna. Zamiast tego postaraj się stanowczo ale grzecznie poinformować koleżanki i rodzinę, że np. nie jesz takich rzeczy i żeby uszanowali Twój sposób odżywiania.
  5. Bez popcornu albo orzeszków to nie to samo
    Jeżeli wyjście do kina, oglądanie filmu, koncert kojarzy Ci się z podjadaniem przekąsek to nawet nie próbuj w tym uczestniczyć. Jeżeli idziesz do kina to obejrzyj film, a nie po to żeby zjeść paczkę chipsów. Przecież jedzenie chipsów to nie rozrywka. Naucz się oglądać film nie podjadając - udowodnij sobie, że możesz wytrzymać bez jedzenia 2 godziny.
  6. Więcej za mniej
    ?Proponujemy powiększenie zestawu za 1PLN? Dlaczego nie? Ponieważ masz cel - chcesz schudnąć, a nie zjeść jak najwięcej za jak najmniej. Płać więcej za mniej Ciebie. To samo dotyczy promocji w supermarketach. Kup 2 kole i za drugą zapłać 50% mniej? Założę się, że na liście była tylko jedna!
  7. To nie może się zmarnować
    Jesteśmy uczeni, że jedzenia nie wolno wyrzucać i przychodzi nam to z wielkim trudem, zamiast tego wolimy użyć naszego żołądka jako śmietnika! Ile razy zjadałaś w restauracji wszystko co jest na talerzu mimo, że nie miałaś ochoty i tylko dlatego, że za to zapłaciłaś? Zamów mniejszą porcję i nie rób gigantycznych zakupów na zapas - nie ma wojny i jeżeli czegoś zabraknie to ewentualnie zjesz coś innego albo po pracy ?zahaczysz? o warzywniaczek.
  8. Ale my świętujemy
    Niestety jeszcze cały czas świętowanie kojarzy nam się z suto zastawionym stołem, nawet jeżeli tylko umawiamy się ze znajomymi na ?imprezkę? w domu. Wspólne świętowanie nie musi oznaczać kilku godzin jedzenia. Będąc na ?imprezie? skup się na rozmowie ze znajomymi i potańcz, pograj w darty, zaangażuj się w to co dzieje się w około, a nie w to co jest na stole.
  9. Ten jeden raz nie zaszkodzi
    Właściwie to zaszkodzi. 100 kcal dziennie to 4,5kg rocznie. Twoje ciało to najdoskonalszy na świecie komputer. Możesz udawać, że mała muffinka to nic takiego i nie ma znaczenia ale Twój organizm dokładnie policzy wszystkie przyjęte kalorie. Twój metabolizm nie przeoczy ani jednej dodatkowej kalorii.
  10. Zdrowe jedzenie jest zbyt skomplikowane / drogie
    Kiedy dopada Ciebie lenistwo albo zaczynasz porównywać ceny produktów (chipsy vs. jogurt) dochodzisz do wniosku, że ładna figura i zdrowe odżywianie wymaga ogromnego wysiłku i/lub pieniędzy. Przejrzyj wtedy jeszcze raz powyższe punkty i zmień nastawienie. Pomyśl o tym ile Cię będzie kosztowało pozbycie się zbędnych kilogramów.
http://www.optymalnie.eu/2007/08/28/10-klamstewek-od-ktorych-tyjesz/
Pasek wagi
powyzej zamieszczam super artykuł który wyszperałam na necie...


wronia3 - no tak długa droga przed nami :(

co do zapisywania wymiarów... to moze niech kazda juz sobie zrobi własną tabelkę... trochę było by z tym roboty, poza tym ciężko to porównywac bo kazda ma inną budowę...

Pasek wagi
wcale nie taka długa do lata damy radę :) i pomyśl sobie jak wszystkim szczęki opadną jak zdejmiemy warstwy ciuszków i latem pójdziemy na plażę 

aaa ja już chcę lato

a co do pomiarów to może niech każda z nas co środę wpisuje tutaj ile ubyło [o ile ubędzie] jej centymetrów i gdzie... każda z nas najlepiej wie na gubieniu centymetrów w której partii ciała jej chodzi

no dobra trzeba ruszyć tyłeczek [zdrobnienie nie adekwatne do wyglądu rzeczywistego ] i pójść na pocztę PITa wysłać coby kase na aerobik ze zwrotu dostać jak najszybciej


aaaa poruszany był temat oczyszczenia ogranizmu, ja się mocno zastanawiam nam kupieniem COLON C bo słyszałam że działa i jelita sie czyszczą... tylko znowu nie wiem czy mogę w moim przypadku

Moje jojo zawdzięczam punktowi  nr 9 
Przestrzegam przed tym wszystkie dziewczyny, które dojda do wymarzonego celu. Niestety w większości przypadków zakończenie diety = musze się pilnowac do końca życia. Bardzo dużo osób, w tym ja, po osiągnięciu celu zapomina o tym
Molinezjasz damy rade :) w kupie siła i jak nie my to kto da rade? :) 
Pewnie, że damy 

Właśnie przebiegłam 8 km na orbitreku, jestem zlana potem, ide pod prysznic, bo fuuuuuuj
ja zaraz jak tylko wrócę z poczty zrobię ćwiczonka na brzuszek i talie i na cellulit [umieściłąm tećwiczonka w dziale z aktywnością fizyczna, POLECAM! :)]
wronia:
Dzieki, sprawdze allegro wieczorem i poczytam. A co do zylakow to nie jestem pewna, poszperaj w internecie pewnie cosik znajdziesz. Uciekam na zajecia. Milego dnia dziewczyny i pamietajcie - Zero podjadania!!!
nunka83 przed chwilką patrzałam i spodenki o których mowie kosztują z wysyłką dokładnie 87zł, mają rozmiar regulowany 36-42 za pomocą zamków na nogawkach [zamki te można w różnych kombinacjach zapinać]

aaaa się nakręciłam na te spodenki, jak tylko sie dowiem czy mi wolno nie szkodząc swoim nogą to będę w 100% zdecydowana

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.