- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
21 lutego 2008, 14:33
Ten artykuł Dlaczego tyję? który poleciła brzoskwinka jest rewelacyjny!!!
w koncu ktos odważył się opisac te mechanizmy... w koncu producenci żywnosci rzeczywiscie chcą abysmy po zjedzeniu jednego batona sięgali po kolejny....
niestety żeby zdrowo żyć trzeba jesc mało cukru....
21 lutego 2008, 14:33
Ja herbaty nie słodzę już od podstawówki. Nie ze względów dietetycznych, ale smakowych
![]()
Natomiast kawe słodzę połową łyżeczki miodu i dolewam mleka - taka smakuje mi najbardziej. Mam nawet swoją własną "cukiernicę", czyli mały słoiczek z miodem na stole i zapad pysznego miodu od sprawdzonego pszczelarza (wiem, że nie dodaje cukru - zresztą jak ktoś długo je naturalny miód to łatwo mu wyczuć ten "ulepszony" cukrem)
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
21 lutego 2008, 14:35
rozzieleniona - ja podaje różne przepisy w moim pamiętniku, zaglądaj do mnie to zawsze jakis pomysł na dietetyczne jedzonko będzie :)
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
21 lutego 2008, 14:53
ja juz nie slodze nic... ani kawy ani herbaty od dobrych 10 lat... i sie przyzwyczailam :D:D:D
- Dołączył: 2006-07-10
- Miasto: Lund
- Liczba postów: 513
21 lutego 2008, 15:04
jejku ale tu sie dzieje :O) ja dzis wyjatkowo mialam 3 snaidania :O) bo wstalam 3 godziny wczesniej niz zwykle :O) ale kalorycznie zmiescilam sie jak w 2 normalnych :O) a teraz gotuja sie na parze warzywka :O) juz pachna pieknie az slinka leci :O) co do slodzikow to czasem uzywam ale tylko do czarnej herbaty ale staram sie jej nie pic, zamienilam na owocowe :O) o czym tu jeszcze bylo... aaa o dziecinstwie, ja zawsze bylam grubasem, dzieci mi dokuczaly a facet na wf-ie probowal udowodnic ze jak glowa przejdzie przez laweczke to reszta tez, skonczylo sie obtarciami na piersiach i rozstepami... niech zyja idioci... njagorsze bylo to ze w tamtych czasach wszyscy mowili ze dobrze wygladam!!!!!!!! skandal!!!!!!! na szczescie lepiej pozno niz wcale i juz od 1,5 roku jestem tutaj i sie udaje zyc zdrowiej :O) no ale do idealnej wagi jeszcze dojde :O)
- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1149
21 lutego 2008, 15:13
Ten artykuł Dlaczego tyje? faktycznie super - juz wiem, ze nigdy wiecej nie wezme sie za kopenhaska!!
21 lutego 2008, 15:19
Ja nie słodzę herbaty już z 5lat.
Przed chwilka jadłam obiad - zupa krem jarzynowa HORTEX. Polecam, naprawdę smaczna i prosta w przygotowaniu bo to w końcu mrożonka i wystarczy zalac wodą i pogotowac z 5 minut. Pychotka!!!!
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 580
21 lutego 2008, 15:27
Polecam ta strone i te cwiczenia http://www.fit.pl/filmy/cwiczenia_dla_ciebie/w_domu/badz_zgrabna_i_w_formie__spalanie_kalorii_i_plaski_brzuch,422.html..spalanie i plaski brzuch,ja zaczynam dzis wieczorem,polecil mi ja znajomy,ktory zna sie co nie co na temat umiesniania ciala...ogolnie strona www.fit.pl jest ok,ale raczej dla tych co chca ujedrnic cale cialo i odkladajacy tluszczy zamienic na miesnie...i to nie byle jakie:)buziaki...a co do diety kopenchackiej,to wydaje mi sie ze to zalezy od organizmu kazdej z nas....i nastawienia psychicznego.Moja kolezanka ja stosowala i powiedziala,ze pierwszy raz w zyciu cieszyla sie ze swojego wygladu i tak sie cieszyla bez efektu jo-jo...ale niestety pokusy i towarzystwo w jakim sie obracala(imprezki,multum umprez urodzinowych)pozwolilo aby powrocila ona do swej dawnej wagi!!!wiec nie wiem czy polecac ta diete czy tez nie...ale wiem ze jest skuteczna...a ja nie moge jej zastosowac bo nie mam unormowanego trybu zycia codziennego...pa
21 lutego 2008, 15:31
O! Muszę kupic t mrożonkę, dawno zupy nie jadłam.
Mi też podobał się artykuł, autorka trafnie wskazała wszystkie złe nawyki jak i grzechy "odchudzania" : nierozsądne ograniczanie kalorii, ograniczanie ilości posiłków do minimum, prowokowanie wymiotów, diety cud z głupich gazet, czyli 10kg w 3 dni (pffff)
21 lutego 2008, 15:47
Ale czytania ;)
Aż miło...
Ja dziś jakaś nienajedzna jestem...
Zjadłam jak dotąd: 544 kcal,
więc są szansę, że dziś na 1000 kcal skończę...
Właśnie idę sobie zjeść przekąskę, ale pewnie mającą z 200 kcal,
a na kolację warzywa z jajkiem i mlekiem...