- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
30 marca 2010, 07:53
Mam pomysł na świąteczną motywację.
Proponuję w środę rano zważyć się i podać tu wynik. Następne ważenie w środę rano po świętach.
Zobaczymy kto zwycięży w konkursie - jak najmniej przytyć przez święta!!!
Dla mnie to taka zachęta, by nie dać ponieść się obżarstwu i pilnować się w tym trudnym dla nas czasie.
Czy ktoś dołączy do mnie?
Edytowany przez nyks1 30 marca 2010, 11:50
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
6 kwietnia 2010, 13:53
A ja dzisiaj walczę, dietkowo tylko owoce, woda i herbatki -zielona i czerwona. Tylko tyłka mi się nie chce ruszyć o zgrozo.
- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
6 kwietnia 2010, 14:10
a ja właśnie piekę bułeczki pełnoziarniste i grilluje mięsko :)
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
6 kwietnia 2010, 14:32
nyks1 nie kuś kobieto, nu,nu. Nie wolno!
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1324
6 kwietnia 2010, 14:55
Ja po świętach czuję się wyśmienicie, chyba pierwszy raz w życiu. Jadłam lekko, żadnych żurków, kiełbas, sałatek z majonezem, więc nie bardzo ma co zalegać. W kibelku byłam dzisiaj już dwa razy, chyba efekt siemienia lnianego, bo to nasionka.
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
6 kwietnia 2010, 15:52
No 1,5 l wody zaliczone a ja czuję się jak beczkowóz.He,he.
Breezee jesteś Wielka już zaczynam wypisywać dla Ciebie karteczkę bo coś mi się zdaje, że zwycięstwo masz w garści.
A jak przyrządzasz to siemię?
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1324
6 kwietnia 2010, 16:19
Monique, nie spiesz się z tą karteczką, bo przytyłam:) Wiesz, ja miałam bardzo długo dietę 1000kcal, więc teraz delikatna nadwyżka kcal i waga leci w górę. W Wielkanoc zjadłam 1300kcal, w lany poniedziałek 1400, więc pewnie waga w górę, nie ma lekko. Teraz staram się podnieść kcal posiłków, jestem na 1200kcal i planuję ponosić w górę o 100kcal co jakiś czas.
Siemię dodaję do płatków owsianych, czy sałatek, normalnie wsypuję z torebki. Można też zalać wrzątkiem i robi się taki kleik, ale ja wolę tak na sucho, no chyba, że w płatkach, ale wtedy są takie fajne gęste.
6 kwietnia 2010, 19:05
fajny pomysł z tymi karkami. :) no ja na pewno jej nie dostanę.. hehe. :PP
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
6 kwietnia 2010, 19:05
To chyba też to siemię sobie zapodam dopóki wszystko po tych Świętach nie wróci do normy.
- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
6 kwietnia 2010, 20:12
ja w piątek 1600kcal, sobotę 2000kcal, niedzielę 1700kcal, poniedziałek 1200kcal, dziś 1200kcal.
Na codzień jem ok 1100-1300kcal
a co do siemienia - ja dziś dodałam do tych bułeczek co piekłam :)
Edytowany przez nyks1 6 kwietnia 2010, 20:13
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
6 kwietnia 2010, 22:40
Ale cisza. Cosik nas mało się dziś zameldowało. Mam nadzieję, że do jutra wszyscy dojadą i zameldują się na liście. A ja mam nadzieję, że przez nockę dojadę chociażby do tych moich startowych 72,2 kg.
Dobrej nocki.