Temat: Częsta zmiana pracy

Czy bycie skoczkiem jest takie złe? Wydawało mi się, że to normalne w tych czasach. Teraz młode dziewczyny, w wieku ok. 25 lat mają już po 5-6 miejsc pracy. 

W moim poprzednim poście jedna użytkowniczka zarzuciła drugiej ze zdziwieniem, że zmienia pracę średnio co 2 lata. Przecież to obecnie normalne chyba? Czy też was to dziwi?

E tam, jeśli lubisz swoją pracę to siedź w niej do emerytury, dlaczego nie?

ja od zawsze, a jestem rocznik 76, zmieniałam pracę co kilka lat, nawet gdy lubiłam samą pracę i ludzi, po prostu nie potrafiłam sobie wyobrazić że tak już ma być do emerytury.

w mojej poprzedniej pracy jedna z moich najbliższych współpracownic 'obchodziła' 25 lecie pracy, na jednym, tym samym stanowisku, wśród tych samych ludzi ( większość z tym długim stażem na tych samych stanowiskach),tych samych problemów, tych samych plot, tych samych ścian, tego samego oprogramowania ( no dobra to się zmieniało z czasem), ja po prostu musiałam odejść stamtąd po 3latach, choć dobrze zarabiałam i dobrze mi się pracowało 🤷

inne stanowisko w tej samej firmie jest , co prawda jakaś zmianą, ale ja zawsze muszę coś zmieniać diametralnie

tak, że mnie to nie dziwi, nie dziwi mnie też NIE zmienianie pracy czy stylu życia, staram się to zrozumieć ale nie potrafiła bym tak, nie chciałabym 🤷

przycupnac w jednej pozycji i tak trwać do końca życia a tam, wolę sprawdzać nowe 🤷

Skoczkiem określa się człowieka, który zmienia pracę co kilka miesięcy, nie lat. Dla mnie jako osoby rekrutującej do zespołu, byłoby to wielką czerwoną lampką, gdy ktoś w 8 letnim stażu wykazywałby 10-12 pracodawców. Bo dla mnie to oznacza, że nie warto w niego inwestować wdrażając w projekt, który trwa 3-4 lata, bo mi odejdzie po 5-6 miesiącach, nie wnosząc niczego pozytywnego do zespołu, a wręcz przeciwnie, obniży produktywność pozostałych członków zespołu, którzy będą go wdrażać.

Edit, ale, to pewnie zależy trochę od profilu zawodowego - hostessa na targi to zupełnie inny profil zawodowy, niż główny księgowy.

Co 2-4 lata jest ok, chociaż muszę przyznać, ze w obecnej firmie chętnie bym została do emerytury, tylko budując ścieżkę kariery :)

Nie widze niczego złego gdy ktoś zmienia pracę, bo warunki w obecnej mu nie odpowiadają i szuka czegoś lepszego. To już nie te czasy, gdzie się siedziało w jednej pracy bez względu na wszystko. Ludzie są coraz bardziej świadomi czego chcą od pracy (obojętne czy chodzi o wynagrodzenie, same warunki, atmosferę, dojazd czy cokolwiek innego). W końcu pracujemy żeby mieć z czego żyć a także żeby czuć sie w pracy dobrze, skoro spędzamy w niej minimum te 8 godzin na dobę i jest to spora część naszego życia. Myślę, że rotacja sprawia też, że pracodawcy muszą się trochę wysilić aby utrzymać dobrego pracownika. Gdyby każdy siedział z uporem maniaka bez względu na to co się w firmie dzieje, to nic by się w tej firmie nie zmieniało, bo i po co? Mój mąż jak zmieniał pracę w zeszłym roku, to jego poprzedni szef był mocno zdziwiony, że czemu i jeszcze mu strzelił pogadankę, że to nie fair i w ogóle ;) A prawda taka, że był to troszkę taki Januszex. Nie było jakoś źle dla niego, ale tylko dlatego, że mój mąż w przeciwieństwie do reszty pracowników, nie zgadzał się na niepłatne nadgodziny (reszta robiła bez szemrania), ale też w nowej pracy ma o wiele lepiej bo i kasa trochę większa i służbowy samochód dostał, gdzie odpadło mu kupę kasy, którą wydawał na dojazdy oraz dużo większy rozwój, bo uczy się tu dużo nowych rzeczy podczas gdy w starej pracy robił ciągle to samo i na takim niezbyt wyspecjalizowanym poziomie, więc poszedł ku lepszemu pod kątem finansowym oraz myśląc przyszłościowo, że dużo lepiej nowa firma i to co robi będzie wyglądała w CV gdyby kiedyś chciał szukać czegoś bliżej naszego miejsca zamieszkania. Szczególnie, że jego poprzednia firma straciła duży kontrakt i nie było do końca wiadomo co tak na prawdę będzie dalej, więc siedzenie tam dla samego siedzenia byłoby bezsensowne.

Pasek wagi

Nikt  niczego nie zarzucil, tylko zadalam proste pytanie - zmiana pracy co dwa lata, a CV na 2 strony, w jakiej branzy? Tym bardziej, ze w temacie jest mowa o tym, jak dlugie powinno byc CV i jakie informacje zawierac.

Np. w mojej branzy i specjalizacji przez 2 lata nie zrobi sie zbyt wiele w jednym projekcie, wiec tak czesta zmiana pracy nie swiadczy dobrze.

Tu screen wypowiedzi, ktory tak oburzyl Kijanke -

Wszystko zależy. Jeżeli widzę cv dorosłej osoby, która zmienia pracę co rok, to nie biorę takiej osoby pod uwagę. Wiadomo, że raz czy dwa może się zdarzyć, ale są osoby, które mają np. 5 takich prac pod rząd. To oznacza, że pewnie nie potrafią się dogadać. 

Ja miałam pierwszą 'dorosłą' pracę przez 3 lata, wcześniej pracowałam na studiach przez rok w sklepie. Starsza rekruterka stwierdziła, że często zmieniam pracę ;P No faktycznie...

cancri napisał(a):

Nikt  niczego nie zarzucil, tylko zadalam proste pytanie - zmiana pracy co dwa lata, a CV na 2 strony, w jakiej branzy? Tym bardziej, ze w temacie jest mowa o tym, jak dlugie powinno byc CV i jakie informacje zawierac.

Np. w mojej branzy i specjalizacji przez 2 lata nie zrobi sie zbyt wiele w jednym projekcie, wiec tak czesta zmiana pracy nie swiadczy dobrze.

Tu screen wypowiedzi, ktory tak oburzyl Kijanke -

Pierwotnie była tam jeszcze zdziwiona buźka oO, którą edytowałaś o 12:27, nie pogrążaj się.

Kijankaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Nikt  niczego nie zarzucil, tylko zadalam proste pytanie - zmiana pracy co dwa lata, a CV na 2 strony, w jakiej branzy? Tym bardziej, ze w temacie jest mowa o tym, jak dlugie powinno byc CV i jakie informacje zawierac.

Np. w mojej branzy i specjalizacji przez 2 lata nie zrobi sie zbyt wiele w jednym projekcie, wiec tak czesta zmiana pracy nie swiadczy dobrze.

Tu screen wypowiedzi, ktory tak oburzyl Kijanke -

Pierwotnie była tam jeszcze zdziwiona buźka oO, którą edytowałaś o 12:27, nie pogrążaj się.

Skup sie na tresci, a nie na obrazkach. Moze tez w innych dziedzinach ci to pomoze. Usunelam buzke, bo nie mam zamiaru sie uzerac z takimi nadinterpretacjami, jak twoja, ze wzgledu na emotke.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.