- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 grudnia 2024, 18:01
Macie jakieś ciekawe pomysły na prezenty świąteczne? Niekoniecznie rzeczy za setki złotych, ale coś ciekawego, unikatowego?
Co dajecie swoim najbliższym? Zainspirujmy siebie nawzajem!
17 grudnia 2024, 12:29
Ja nadal nie rozumiem dawania prezentów dorosłym ludziom ?
Jedyne co to daje drobne upominki jak kosmetyki, herbatę itd, bo idę na wigilię nic nie robiąc, więc z pustymi rękami jednak wstyd.
nie każdy lubi, nie każdy potrzebuje. U mnie w rodzinie bardzo lubimy i chętnie dajemy sobie prezenty i dla dorosłych i dla dzieci. Czemu dorośli mieli by nie chcieć dawać i otrzymywać prezenty? To nie jest domena tylko dzieci
Temat poruszony bo czasami brakuje pomysłu i można się nawzajem zainspirować czymś ciekawym
bardzo lubie dostawac i kupowac prezenty ale... no wlasnie. Ja od lat mam 'tabelke' w excelu co kto od nas dostal (dzieci, rodzice, tesciowie), zeby sie nie powtarzac i jesli prezent nie byl trafiony zeby to zaznaczyc. Generalnie staram sie dobierac prezenty do osob obdarowywanych, poswiecam na to troche czasu. W zamian dostaje od tesciowej koperte z 200zl, moja mama potrafi wyskoczyc z kompletem poscieli 100% poliester. No bo taka ladna w kwatki. Wiec naprawde wole powiedziec ze nie chcemy zadnych prezentow, a dla dzieci co roku dziadkowie dostaja wytyczne (ktorych i tak sie nie do konca trzymaja).
Teraz hit z tego roku - juz jakis czas temu postanowilismy kupic dzieciakom SUPa (taka duza dmuchana deska do plywania). Mamy dzialke na Mazurach, wypozyczanie tego ustrojstwa kosztuje w kazde wakacje 200-300zl, chcielismy miec swoj bez limitu czasu itd. Przeczytalismy na ten temat pol internetu, wybieralismy kolor... Moja droga tesciowa jak to uslyszala, to zlapapa ten karton (a to troche wazy) i stwierdzila ze skoro juz kupilismy to oni dadza ten prezent od siebie a my na pewno wymyslimy cos innego. Nosz urwal nac...
ŻE JAK? Dobrze rozumiem, że wydaliście pieniądze na prezent, teściowa przywłaszczyła sobie paczkę, a teraz Wy znów macie kombinować, co dać dzieciakom i wywalić kasę po raz drugi?
Kurde, ja bym się zbulwersowała i to ostro, pomimo tego, iż na codzień jestem osobą zrównoważoną i spokojną. No, krwa...
kase nam oddala bo to nie sa tanie rzeczy. Ale chodzi o fakt, ze mozna cos takiego wymyslic. Gdyby mi powiedziala ze nie ma pomyslu to bym jej pare podrzucila przeciez.
No ale nie bylabym soba zebym sie troche nie zemscila... powiedzialam dzieciom jaka byla sytuacja, jak juz przestali sie smiac to wiem ze cos uknuli i odwala na wigilie typu 'mamo ale piekny ten sup, dzieki' ;) Zeby bylo wiadomo ze oni wiedza jaka jest prawda.
17 grudnia 2024, 13:53
Ja nadal nie rozumiem dawania prezentów dorosłym ludziom ?
Jedyne co to daje drobne upominki jak kosmetyki, herbatę itd, bo idę na wigilię nic nie robiąc, więc z pustymi rękami jednak wstyd.
nie każdy lubi, nie każdy potrzebuje. U mnie w rodzinie bardzo lubimy i chętnie dajemy sobie prezenty i dla dorosłych i dla dzieci. Czemu dorośli mieli by nie chcieć dawać i otrzymywać prezenty? To nie jest domena tylko dzieci
Temat poruszony bo czasami brakuje pomysłu i można się nawzajem zainspirować czymś ciekawym
bardzo lubie dostawac i kupowac prezenty ale... no wlasnie. Ja od lat mam 'tabelke' w excelu co kto od nas dostal (dzieci, rodzice, tesciowie), zeby sie nie powtarzac i jesli prezent nie byl trafiony zeby to zaznaczyc. Generalnie staram sie dobierac prezenty do osob obdarowywanych, poswiecam na to troche czasu. W zamian dostaje od tesciowej koperte z 200zl, moja mama potrafi wyskoczyc z kompletem poscieli 100% poliester. No bo taka ladna w kwatki. Wiec naprawde wole powiedziec ze nie chcemy zadnych prezentow, a dla dzieci co roku dziadkowie dostaja wytyczne (ktorych i tak sie nie do konca trzymaja).
Teraz hit z tego roku - juz jakis czas temu postanowilismy kupic dzieciakom SUPa (taka duza dmuchana deska do plywania). Mamy dzialke na Mazurach, wypozyczanie tego ustrojstwa kosztuje w kazde wakacje 200-300zl, chcielismy miec swoj bez limitu czasu itd. Przeczytalismy na ten temat pol internetu, wybieralismy kolor... Moja droga tesciowa jak to uslyszala, to zlapapa ten karton (a to troche wazy) i stwierdzila ze skoro juz kupilismy to oni dadza ten prezent od siebie a my na pewno wymyslimy cos innego. Nosz urwal nac...
O matko, aż się nie chce wierzyć! Teściowa to jednak chyba w innej rzeczywistości żyje, jak można coś takiego zrobić
17 grudnia 2024, 23:08
Ja nadal nie rozumiem dawania prezentów dorosłym ludziom ?
Jedyne co to daje drobne upominki jak kosmetyki, herbatę itd, bo idę na wigilię nic nie robiąc, więc z pustymi rękami jednak wstyd.
nie każdy lubi, nie każdy potrzebuje. U mnie w rodzinie bardzo lubimy i chętnie dajemy sobie prezenty i dla dorosłych i dla dzieci. Czemu dorośli mieli by nie chcieć dawać i otrzymywać prezenty? To nie jest domena tylko dzieci
Temat poruszony bo czasami brakuje pomysłu i można się nawzajem zainspirować czymś ciekawym
ja też lubię- bardziej nawet kupować, dawać prezenty niż je dostawać, chociaż od zawsze prezenty od mojej mamy są czymś takim... No trafia z rzeczami lepiej niż sama bym sobie wymyśliła😅 plus też na większość tych rzeczy byłoby mi szkoda i bym sobie po prostu nie pozwoliła
18 grudnia 2024, 12:46
Lubię dostawać prezenty, ale najbardziej lubię je dawać i patrzeć, jaką radość sprawiają. Fakt, że głównie sprawiają ją dzieciom, bo w gusta dorosłych trudniej trafić, no i dorośli nie są aż tak spontaniczni. Rodzicom, teściom i babci staram się kupować prezenty ładne, ale praktyczne. W ubiegłych latach dostali (piszę zbiorczo) np. dzbanek filtrujący wodę, czujnik czadu, zestaw akcesoriów do masażu twarzy i książkę o tej tematyce, rozkładany stołek podróżny, zestaw wkrętaków precyzyjnych, rękawice kuchenne, torbę/walizkę na kółkach, kamizelkę wełnianą, komplet czapka+szal, skrzynkę na piwo z zawartością, bilety do kina, koc podgrzewany, torebkę damską, słownik krzyżówkowicza, zestaw inspekcyjny do auta, zestaw kosmetyków do auta, pierniki wykonane przez moje dzieci, sporo kosmetyków, perfumy.
Męża zazwyczaj pytam, co chce dostać i kupuję mu tę konkretną rzecz i on robi to samo 😁
18 grudnia 2024, 12:56
Ja nadal nie rozumiem dawania prezentów dorosłym ludziom ?
Jedyne co to daje drobne upominki jak kosmetyki, herbatę itd, bo idę na wigilię nic nie robiąc, więc z pustymi rękami jednak wstyd.
nie każdy lubi, nie każdy potrzebuje. U mnie w rodzinie bardzo lubimy i chętnie dajemy sobie prezenty i dla dorosłych i dla dzieci. Czemu dorośli mieli by nie chcieć dawać i otrzymywać prezenty? To nie jest domena tylko dzieci
Temat poruszony bo czasami brakuje pomysłu i można się nawzajem zainspirować czymś ciekawym
bardzo lubie dostawac i kupowac prezenty ale... no wlasnie. Ja od lat mam 'tabelke' w excelu co kto od nas dostal (dzieci, rodzice, tesciowie), zeby sie nie powtarzac i jesli prezent nie byl trafiony zeby to zaznaczyc. Generalnie staram sie dobierac prezenty do osob obdarowywanych, poswiecam na to troche czasu. W zamian dostaje od tesciowej koperte z 200zl, moja mama potrafi wyskoczyc z kompletem poscieli 100% poliester. No bo taka ladna w kwatki. Wiec naprawde wole powiedziec ze nie chcemy zadnych prezentow, a dla dzieci co roku dziadkowie dostaja wytyczne (ktorych i tak sie nie do konca trzymaja).
Teraz hit z tego roku - juz jakis czas temu postanowilismy kupic dzieciakom SUPa (taka duza dmuchana deska do plywania). Mamy dzialke na Mazurach, wypozyczanie tego ustrojstwa kosztuje w kazde wakacje 200-300zl, chcielismy miec swoj bez limitu czasu itd. Przeczytalismy na ten temat pol internetu, wybieralismy kolor... Moja droga tesciowa jak to uslyszala, to zlapapa ten karton (a to troche wazy) i stwierdzila ze skoro juz kupilismy to oni dadza ten prezent od siebie a my na pewno wymyslimy cos innego. Nosz urwal nac...
Moj brat tez tak zawsze robi :D Moze nie doslownie, ale zawsze sie budzi dzien przed swietami / urodzinami i pyta o prezenty. Ja mowie, co kupilam a on - dobra, to przeleje ci za to kase i bedzie ode mnie...wiec juz sie nauczylam sama go jakos nakierowywac na te prezenty...i odpowiednio wczesniej. Chociaz, jak corka miala urodziny i napisalam na grupie rodzinnej, ze chcialaby dostac lornetke, to dostalam wyklad od mojego ojca, co to za wymysly, na co to dziecku i ile taka lornetka kosztuje...a ona chciala zwykla, prosta, dla dzieci za kilkadziesiat zlotych...zamiast tego moj tato kupil jej klocki na aliexpress, takie mini-lego, K nie znosi lego a tych to juz w ogole... nie ulozyli ich do tej pory, a rok pozniej to pewnie polowy czesci i tak juz nie ma. Bo dziadek oczywiscie nie dal jej wziac do domu :D
Hitem jest moja tesciowa, ona takie rzeczy kupuje, klekajcie narody... nie wiem, czy to legalne w ogole nawet wspominac, ze swojemu synowi na urodziny kupila...suszone muchomory. Albo koszulke - najwieksze ciacho w miescie. Zawsze jej mowie, ze ma nic nie kupowac, bo to sa w 99% nietrafione i zbedne prezenty. Zeby jeden, ona nakupi cale torby takich rzeczy, ktore chce sie od razu wyrzucic do smieci. Widac, ze ja nie znosze dostawac prezentow :D
Edytowany przez cancri 18 grudnia 2024, 12:56
19 grudnia 2024, 11:19
Ja nadal nie rozumiem dawania prezentów dorosłym ludziom ?
Jedyne co to daje drobne upominki jak kosmetyki, herbatę itd, bo idę na wigilię nic nie robiąc, więc z pustymi rękami jednak wstyd.
nie każdy lubi, nie każdy potrzebuje. U mnie w rodzinie bardzo lubimy i chętnie dajemy sobie prezenty i dla dorosłych i dla dzieci. Czemu dorośli mieli by nie chcieć dawać i otrzymywać prezenty? To nie jest domena tylko dzieci
Temat poruszony bo czasami brakuje pomysłu i można się nawzajem zainspirować czymś ciekawym
bardzo lubie dostawac i kupowac prezenty ale... no wlasnie. Ja od lat mam 'tabelke' w excelu co kto od nas dostal (dzieci, rodzice, tesciowie), zeby sie nie powtarzac i jesli prezent nie byl trafiony zeby to zaznaczyc. Generalnie staram sie dobierac prezenty do osob obdarowywanych, poswiecam na to troche czasu. W zamian dostaje od tesciowej koperte z 200zl, moja mama potrafi wyskoczyc z kompletem poscieli 100% poliester. No bo taka ladna w kwatki. Wiec naprawde wole powiedziec ze nie chcemy zadnych prezentow, a dla dzieci co roku dziadkowie dostaja wytyczne (ktorych i tak sie nie do konca trzymaja).
Teraz hit z tego roku - juz jakis czas temu postanowilismy kupic dzieciakom SUPa (taka duza dmuchana deska do plywania). Mamy dzialke na Mazurach, wypozyczanie tego ustrojstwa kosztuje w kazde wakacje 200-300zl, chcielismy miec swoj bez limitu czasu itd. Przeczytalismy na ten temat pol internetu, wybieralismy kolor... Moja droga tesciowa jak to uslyszala, to zlapapa ten karton (a to troche wazy) i stwierdzila ze skoro juz kupilismy to oni dadza ten prezent od siebie a my na pewno wymyslimy cos innego. Nosz urwal nac...
Moj brat tez tak zawsze robi :D Moze nie doslownie, ale zawsze sie budzi dzien przed swietami / urodzinami i pyta o prezenty. Ja mowie, co kupilam a on - dobra, to przeleje ci za to kase i bedzie ode mnie...wiec juz sie nauczylam sama go jakos nakierowywac na te prezenty...i odpowiednio wczesniej. Chociaz, jak corka miala urodziny i napisalam na grupie rodzinnej, ze chcialaby dostac lornetke, to dostalam wyklad od mojego ojca, co to za wymysly, na co to dziecku i ile taka lornetka kosztuje...a ona chciala zwykla, prosta, dla dzieci za kilkadziesiat zlotych...zamiast tego moj tato kupil jej klocki na aliexpress, takie mini-lego, K nie znosi lego a tych to juz w ogole... nie ulozyli ich do tej pory, a rok pozniej to pewnie polowy czesci i tak juz nie ma. Bo dziadek oczywiscie nie dal jej wziac do domu :D
Hitem jest moja tesciowa, ona takie rzeczy kupuje, klekajcie narody... nie wiem, czy to legalne w ogole nawet wspominac, ze swojemu synowi na urodziny kupila...suszone muchomory. Albo koszulke - najwieksze ciacho w miescie. Zawsze jej mowie, ze ma nic nie kupowac, bo to sa w 99% nietrafione i zbedne prezenty. Zeby jeden, ona nakupi cale torby takich rzeczy, ktore chce sie od razu wyrzucic do smieci. Widac, ze ja nie znosze dostawac prezentow :D
co za absurd 😂😂😂😂 no, dla mnie zdecydowanie prezenty to tylko zbędny kłopot. Kupujemy dzieciom, najczęściej na nadzoruje całą operację i jest git XD
czwartek, 15:43
Hej. Dość nietypowym prezentem może być voucher do np. Muzeum Polskiej Wódki - zwiedzanie wraz z warsztatami koktajlowymi lub nalewkowymi. Taki voucher ważny jest 90 dni ceny od 100 do 160 zł - szczegóły na stronie przewodnika turystycznego eKompas.pl lub bezpośrednio na stronie muzeum strona z cennikiem.
Moja bratowa była zachwycona warsztatami z nalewek - mówiła że "sprzedali" jej kilka patentów.
Podobnym prezentem może być voucher do Teatru Buffo.