Temat: Szukam chętnych do aktywnego wsparcia przy odchudzaniu :)

Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;) 

Pasek wagi

Żebyś wiedziała, że dla ludzi o mocnych nerwach 🤣 nie dla mnie. Faktycznie muszę się pohamować i ważyć rzadziej, bo się tylko wkurzać będę... A tak to tylko będzie radość lub smutek dwa razy w tygodniu 😂

Pasek wagi

Dokładnie!! I nie przejmuj się. Zaraz będziesz miała solidną 5-tkę. 😃

Kolega który siedzi głęboko w sferze sportu mówił że norma są dobowe wahania wagi od 1 nawet do 3! kg.., także codzienne ważenie chyba jest bez sensu.. I że wkurza, to się domyślam 😂 musisz się przed tym powstrzymać, szkoda nerwów 😉

Pasek wagi

Użytkownik4133131 napisał(a):

Kolega który siedzi głęboko w sferze sportu mówił że norma są dobowe wahania wagi od 1 nawet do 3! kg.., także codzienne ważenie chyba jest bez sensu.. I że wkurza, to się domyślam ? musisz się przed tym powstrzymać, szkoda nerwów ?

Może i jest bez sensu. Ale ja po prostu lubię. Mam wrażenie, że dzięki temu mam lepszą kontrolę nad tym co się ze mną dzieje. Zawsze to robię, kiedy się odchudzam. A to mój n-ty raz. Poważny trzeci. I mnie nie wkurza. Po prostu przyjęłam do wiadomości, że wąchania wagi są i będą. Biorę to na klatę. 😜

Miałam się nie ważyć, ale nie wytrzymałam :p pokazało mi dzisiaj 59,85. Ale oficjalne ważenie mam jutro, więc jak mi znowu przywali powyżej 60, to sobie strzele w łeb 🤣

A dzisiaj wybieram się na siłownię, więc może być przez to więcej jutro, ehh, co za życie 🤣

Pasek wagi

Oj tam... To po co się ważyłaś? No brawo za wagę, ale po co sobie szarpać nerwy? Nie strzelisz. 😋 Niedługo wychodzisz za mąż. Nie masz powodu, żeby sobie strzelać w łeb. 😈 Już Tu się z nami nie drodze. 😜

A bo głupia jestem to się zważyłam  🤣 Haha w sumie racja, nie strzele... 😁

A co u Was dziewczęta? Jakieś kryzysy czy wszystko dobrze? 😃

Pasek wagi

Już chyba po kryzysie, ale zostało jeszcze 10 dkg. 😜

Jestem jestem...melduje się i jutro po powrocie jak mówiłam będę stawać na wagę aczkolwiek nie wiem czy to ma jakikolwiek sens bo jak widać na zdjęciu poniżej jestem spuchnięta okrutnie. Pogoda i alko ostatniej nocy zrobiło swoje. Do rana pewnie trochę zejdzie ale raczej wątpię ze to będzie rzeczywista waga. 

Jak widać kostek nie ma!!! 😭😭

Kat38 napisał(a):

Jestem jestem...melduje się i jutro po powrocie jak mówiłam będę stawać na wagę aczkolwiek nie wiem czy to ma jakikolwiek sens bo jak widać na zdjęciu poniżej jestem spuchnięta okrutnie. Pogoda i alko ostatniej nocy zrobiło swoje. Do rana pewnie trochę zejdzie ale raczej wątpię ze to będzie rzeczywista waga. Jak widać kostek nie ma!!! ??

Kostki som 😉 tylko się schowały. Rzeczywista, czy nie... Bez oszukaństwa! Trzeba się było nie alkoholizować. A jak wrócisz, to stajesz na wagę i się tu spowiadasz i bez dyskusji!!! 😈 Piękny tatuaż. 🤩

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.