Temat: Dieta Kopenhaska! Forum dla wszystkich !

Witajcie! :)
Od czwartku planuję rozpocząć dietę Kopenhaską,
 Szukam chętnych,
 ale także osób które są w trakcie tej diety,
jak również osób które przeszły tą dietę i mogą podzielić się doświadczeniami i efektami:)
Zapraszam!
jestem osobą aktywną na forach,
podchodzę bardzo poważnie do diety i do założonego tematu
 i mam nadzieje że ten temat nie wygaśnie po paru godzinach:)
Hachiko a na ktorym dniu sie zatrzymalas.? Ja sie nie moge doczekac jutrzejszego sniadania, buleczka z szynka i ogorkiem. Mniam .! Musze zaczac cwiczyc ale jestem chyba za leniwa ( niestety ) .!!

gratuluje tym co ukończyły - 7 kilo wynik SUPER!


ćwiczyc chyba nie jestem w stanie, nie chce spieprzyc z początkiem diety. moze po 4 dniu jak juz bede czuła sie lepiej.


bardzo bym chciała schudnac i przejsc na zdrowe 100kcal. temu do domku sie nie wybieram narazie gdyz jedzenia (słodyczy) JEST NIEOGRANICZONA ILOSC. 

Dziewczyny, nie dołujcie się, Kochane! Głowy do góry! DAMY RADĘ! 
Pasek wagi
Hachiko ja też zawaliłam, ale ciągne dalej, bedę z kazdego posiłku coś odejmowała, to taka kara !
babeagunia
smacznego! i trzymamy kciuki informuj nas jak Ci idzie na tysiącu kcal:)

fotki bardzo motywujace, mam nadzieje ze kiedys i ja wstawie tam zdjedcie....


jak narazie moje robaczki ze znajomych krzycza na mnie za tą diete. ale desperacja czasem siega dna...

Ja wiem jedno:) muszę osiagnąć cel do początku wakacji:) i nie ma zmiłuj!
Pomyśleć że już mialam 66 kg na wadze,  i co zawsze bylo cos, tu impreza, tu swieta, imieniny , wesele, no i miesiąc i waga skoczyła, ale cieszę sie bo jak już kiedyś mówiłam miałam po Dukanie straszne problemy zdrowotne...
ech ja na razie zrobie to 1000kcal, może nawet 800, może na tym uda mi się trochę schudnąć, później znowu zacznę kopenhaską, przez ten czas poćwiczę i trochę wymodeluję ciało...ale totalnie jestem załamana :(

zatrzymałam się na 8 dniu.
Pewnie ze bede informowac .! Dziewczyny nie zlamujcie sie .! jak cos sie zaczelo to treba skonczyc .!! Co nie .! Trzymam kciuki ;] odezwe sie jutro ;* 
> Ja wiem jedno:) muszę osiagnąć cel do początku
> wakacji:) i nie ma zmiłuj! Pomyśleć że już mialam
> 66 kg na wadze,  i co zawsze bylo cos, tu impreza,
> tu swieta, imieniny , wesele, no i miesiąc i waga
> skoczyła, ale cieszę sie bo jak już kiedyś mówiłam

> miałam po Dukanie straszne problemy zdrowotne...


odnośnie imprez- byłam ostatnio na weselu i jednak SIE DA NIE JESC JAK ŚWINIA.

poprostu nie musiałam spróbowac wszystkiego. było ciepłe danie - rosół - zjadłam zupe, nie makaron. w II daniu zrezygnowałam z ziemniaków, a zjadłam troche mięsa i grzyby - nie trzeba sie przejesc aby sie najesc. potem poprostu zjadłam żurek z kiełbasa. a jak był pyszny dewolay + zapiekane ziemniaczki - to poprostu podziękowałam. i co? po weselu zero wyrzutów sumienia i wieksza chec do życia. a wcale sie na nim nie głodziłam. mam nadzieje ze naucze sie tak jesc na kazdej imprezie. 

a kilka wskazówek odnosnie imprez uslyszalam ostatnio w programie -"cofnij czas" - jak zrobic by impreza nie zniszczyła diety.

pozdr:*

damy rade. DIETA KOPENHASKA DZIEN 1 - uważam za zakonczony!:)))))))))))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.