Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Bywa Mandarynko. Cóż. Ważne, że my jesteśmy :) Trzeba cieszyć się każdą osobą, która jest.

Bylam dziś z mężem na wsi, coś niedospana jestem po tej ostatniej nocy, dziś długo nie pobaluję. Ale do 21 powinnam dac radę :)

Hello ja sie melduje z pociagu... bylo opóźnienke 20 min. Wymarzlam nieco na peronie ale już odtajalam... przed 18.00 powinnam dotrzec i moze na 18.00 zdaze do koscioła sie wybrac potem tu wpadnę

to wspomnienie z wvzorajszego spacceru, bylo super

Wiem coś na ten temat wyprzedaży światecznych słodyczy  jednak w tym roku na moje szczęście byłam na L4 w tym czasie to mnie nie kusiło a że pracuje w dyskoncie to wiadomo dostęp jakiś się ma jak to zawsze jakieś korzyści jakaś praca przynosi. Tak jak chciałam wrócić do pracy tak już mi się odechciało jak przypomniało mi się jakie mam życzliwe osoby w towarzystwie (robię torebki na szydełku i komuś już przeszkadzało że je robiłam a teraz chcę je sprzedać 😥 przykro)

Dobrej drogi Luise. Ja tez będę w kościele na 18 a potem śmigam na naszą imprezę. 

Mam nadzieję na mile rozmowy i super czas.

Mandarynko, Darrita- pasuje Wam godzina 19?

Niedospanie to zło. Jeśli tylko można sobie pozwolić na luksus pójścia "spać z kurami", to trzeba korzystać. Sama wiesz, Mirinko.

Luisko, nie spiesz się ponad miarę i dogrzewaj!

Ja korzystając, że mąż drzemie, też utnę sobie drzemkę. Na resztę wieczoru przyjdzie mi rąbnąć słabą kawkę, bo inaczej nie dociągnę...;)

Hej ho! Jestem i ja. Obżarta po kokardę. Weekend na bogato jeśli chodzi o jedzenie. Od jutra biorę się trochę w ryzy , bo masakra 🤪

Wszystkiego najlepszego rocznicowego!  

Piekne zdjęcia wrzucacie, aż Wam zazdroszczę tych wyjazdów, spacerów i pięknych widoków 😍 

Już jestem i czekam na towarzystwo :)

Jestem. No ja to samo, co u Szpulki - od jutra....