Temat: 4 kg mniej do lipca

A tak na marginesie to wkurza mnie już to depilowanie nóg, co nie zrobię to i tak jest źle, próbowalam pasty cukrowej i włoski mi wrastają. Chyba po wakacjach fundne sobie laser, bo mam dość!

A jakie plany na wakacje dziewczyny??

ja na razie będę siedzieć w domu, później jeżeli się uda to nad morzę jadę..
dziewczyny dzisiaj na wadze 56,8kg! ja nie wiem czy ja tyję czy co się ze mną dzieje, ale jestem załamana! :(

zagubiona- ja zaczynałam od 64 jak widać na pasku, dziś na wasze 51,2 :) więc możliwe, choć trochę mi to zajęło bo nie umiem trzymać się do końca zasad.

Jakieś 2tyg w Wielkiej Brytanii :))

ja sesje kończę jakoś 10 lipca jak już wcześniej pisałam, myślałam że u mnie w szkole już przegięli pałe ale jednak Twoja wygrała :(( Faktycznie przejebane dość sporo mamy :((

Wiola - przeczytaj co napisałam na dole str 63. To również do Ciebie po tym co teraz przeczytałam!:)

Najss - może to chwilowe...? miejmy taką nadzieję

 Tak ogólnie jeszcze napisze, że wczoraj byłam na zakupach małych, ale jak  przymierzyłam rybaczki - a właściwie bermudy to załamałam, się że moje łydki nic nie schudły :[dalej wyglądają okropnie.................

leeena88- no miejmy nadzieję.. inaczej w depresje chyba wpadnę, bo kompletnie nie wiem od czego to.
a co do rybaczek to moje łydki nigdy nie pozwolą mi na spodnie o takiej długości, więc w ogóle nie ruszam takich w sklepach ;p

najss -  ja ogólnie jestem niska a te moje 36cm łydki to jakaś masakra jeżeli to połączymy w całość... Więc w lato też się kiszę w długich gaciach.

no to witam w klubie, ja też jestem kurduplem, a w łydce mam 35cm.. :( tylko, że ja takie 'łydy' mam po babci, już nic z nimi nie zrobię. Mama ma piękne szczupłe łydki, a ja jakieś 2 balerony :|

:(((( smutne to...:/
prócz łydek wielkich mam brzydkie kolana, i duże cyce, które ruszyły i coś chudną :D

ehhh wysokie nigdy nie zrozumieją....:/

no dokładnie, moje kumpele wszystkie prawie ponad 170cm wzrostu i weź się takiej pożal ;p
moje kolana też mi się nie podobają, a co do piersi to ciesz się, że je masz, bo ja mam 75A, więc biustu 0!

no to jest ten psikus, kiedy coś mamy wesoło odziedziczone i genetycznie potem śmigamy z tendencją do tycia tutai i tutaj
ale nie ma co się wściekać, trzeba się cieszyć że żyjemy, staramy się robić to zdrowo i że świat jest taki piękny :)